narkotyki

Niewolnice na wybiegu

Topmodelka Karen Mulder leży w szpitalu w stanie śpiączki po przedawkowaniu narkotyków. Marna to przestroga dla młodzieży: miejsce pięknej i bogatej Holenderki chcą zająć tysiące dziewcząt z całego świata, gotowych złożyć swoje ciała na ołtarzu mody.

Kleopatra na haju

Narkotyki nie są wynalazkiem naszych czasów. Zarówno w Egipcie faraonów jak i w antycznym Rzymie pito, palono i żuto wszystko, co tylko botanika oferowała narkotycznego.

Narkotyki a współczesny ruch wolnościowy

Istnieją różne powody, dla których ludzie powstrzymują się od używania środków toksykujących i wszelkich narkotyków.

Młodzi, piękni, naćpani

Są młodzi, atrakcyjni, ustawieni w życiu. Ciężko pracują na swoje pieniądze. Po pracy chcą się zabawić. A nie ma dobrego relaksu bez narkotyków. Nie dla nich.
Byli narkomani, mieszkańcy Monaru, potwierdzają, że w stolicy można kupić narkotyki bez żadnego problemu w każdej dzielnicy i na każdym osiedlu.
Najczęściej narkoman kojarzony jest z konotacją: używający narkotyku codziennie (oczywiście oprócz trawy), iniekcyjny, mieszkaniec dworca.
wprost tradycyjnie serwuje rewelacje- brown sugar czyli biala smierc trafia do europy z ameryki lacinskiej :)
Heroina bez recepty?

Cierpienia "białych kołnierzyków"

Od nałogów nie jest wolny żaden zawód. Czy to znaczy, że uzależnionych trzeba pozbawiać pracy?
Kolejne miażdżące zwycięstwo odniesione na polach bitwy Wojny z Narkotykami...
Policja powinna ścigać osoby, które są odpowiedzialne za sprzedaż akcesoriów do palenia marihuany, oraz książek, z których młodzież zrobi użytek - tłumaczy psycholog z punktu konsultacyjnego Monaru.

Klabing - kultura z reklamy

Polska kultura klubowa nie jest zjawiskiem spontanicznym, a jedynie dzieckiem speców od marketingu.
Czy stara zasada: "jeżeli problemu nie możesz pokonać, to naucz się z nim żyć" sprawdzi się w kampanii antynarkotykowej? - Artykuł z Newsweeka autorstwa Krystyny Romanowskiej

Narkomani są wśród nas

Narkoman to nie tylko ten, co daje sobie w żyłę, ale i ten, co pali trawkę. Kaśka i Filip to dwoje zwykłych nastolatków. Nie chodzili po dworcu, żeby wyżebrać parę złotych. Zaczęli brać dla przyjemności, zabicia czasu, żeby nie czuć się samotnymi. Żałują.
Bruce Willis. Brałem narkotyki. Robiłem okropne rzeczy. Nigdy więc nie osądzam nikogo, kto poddał się uzależnieniom, bo sam byłem od tego o krok.
NIE widzę zła, NIE słyszę zła, NIE mówię zła
"Rodzicu, przeczytaj!!! Coraz więcej siedleckiej młodzieży pali, pije i sięga po narkotyki...", czyli trochę statystyk w ramach propagandy z Siedlec.
Prokuratura oskarżyła kobietę o posiadanie znacznej ilości środków odurzających: amfetaminy, marihuany, ekstazy i LSD.
Na Ibizie od ponad 30 lat trwa nieustająca balanga turystów z całej Europy. Teraz dołączają do niej Polacy. - Artykuł z Newsweeka

Retro porno - czyli co można znaleźć pod łóżkiem 8)

Kilka artykułów z przeszłości z prasy bardziej niż brukowej. Polecana ostrożność w interpretowaniu uzyskanych z nich "informacji" ;8).

Retro porno 05 (Playstar, Marzec 1995)

...nie ma to jak Wojna Z Narkotykami - korespondencja z Brazylii.

Retro porno 03 (Playstar, Styczeń 1995)

...czyżby młodzież ćpała???

Retro porno 02 (Playstar, Wrzesień 1994)

...czyli szwajcarski sposób na Wojnę Z Narkotykami.

Retro porno 01 (Playstar, Sierpień 1994)

Jak przeciętny przedstawiciel przypadkowego społeczeństwa wyobraża sobie środowisko klubowe...
Zjawisko narkomanii na terenie Łobza. Czy narkomania wśród łobeskiej młodzieży istnieje?
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

  • LSD-25

jestem teraz z moim chlopakiem. Troche sie juz uspokoilam. Co prawda nic nie pisalam, ale on zakreslil kilka slow. Nie wiem, czy wypada, ale postanowilam sie z wami tym podzielic. W pelni sie zgadzam z tym, co napisal. Zreszta, przeczytajcie sami: niedziela, 30 sierpnia 1998, 21:37. Jak pisal Tokien: "Niebezpieczne sa narzedzia wiedzy glebszej, niz ta ktora sami posiadamy." Właśnie odbyłem pierwszą psychodeliczną podróż. Nie wiem co o niej pisać. To że była wspaniała, to fakt, który nie sposób jest opisać. Coś tak niezwykłego, fantastycznego. Oszustwo. Wszystko oszustwo.

  • Bad trip
  • Kodeina

mój pokój. humor pozytywny. chciałam wychillować się przy muzyce jak to zawsze robię po thio :)

Piątek. Nie mogę ruszyć się z domu, bo dostałam cynk, że tego dnia ma być łapanka "niespodzianka". Wolę nie ryzykować. Siedzę z siostrą u mnie w pokoju. Nagle wpadam na pomysł, żeby coś zabakać z siostrą. Ale kiedy stwierdzam, że nie zdążę już nic zamotać (miałam na to 2h, bo mama miała wrócić niedługo do domu), postanawiam zamotać kodę. Po około godzinie pisania do znajomych, żeby ktoś zamotał mi tabsy, typiara, z którą mam na tę chwilę spinę napisała, że lajtowo mi kupi i przyniesie na chatę. Sobie myślę: może typówa nie jest taka zła jak zawsze mi się wydawało?

randomness