psylocybina

David E. Nichols: robienie psychodelików było dla mnie gratką

Przeciekawy wywiad, który polecamy od serca. Po dekadach przestoju, od lat 90. przeprowadzono wiele badań nad substancjami psychodelicznymi. A dla prawie wszystkich z nich, włączając przełomowe badanie Strassmana, substancje zostały dostarczone przez jednego człowieka: Davida E. Nicholsa....

Długa i niełatwa droga do poznania naukowych podstaw bad tripów cz. II

Obiecana, druga - naszym zdaniem bardziej interesująca - część artykułu porządkującego kwestię tego, co tak naprawdę nauka ma na dziś dzień do powiedzenia na temat bad tripów. Polecamy!

Grzybki, które leczą, czyli czescy hipisi mają receptę na Twoje problemy

Jerzy Afanasjew z SIN w artykule dla Krytyki Politycznej o bardzo, bardzo ciekawych rzeczach, jakie dzieją się u naszych południowych sąsiadów... Polecamy!

Analizy skanów mózgów pokazują, że psychedeliki indukują mierzalny "stan podwyższonej świadomości"

Skany mózgów osób, które zdecydowały się w imię nauki przyjąć środki psychedeliczne (LSD, psylocybinę i ketaminę), dały pierwszy mierzalny dowód czegoś, co jest interpretowane jako podwyższony stan świadomości pod wpływem tego typu substancji.

Muzyka i psychodeliki - wywiad z Mendelem Kaelenem

Prezentujemy tłumaczenie bardzo ciekawego wywiadu z Mendelem Kaelen, neurobiologiem i badaczem z Imperial College w Londynie, współpracującym z prof. Davidem Nuttem i dr. Robinem Carhartem-Harrisem. Artykuł daje bezprecedensowy wgląd w naukowe konceptualizacje związane z unikalnym, opartym o neuroobrazowanie badaniem połączonego działania LSD i muzyki na ludzki mózg. Polecamy!

Całkiem ciekawy, wart rozpowszechnienia tekst z "Wiedzoholika", na temat o którym sporo ostatnio było, ale chyba nigdy za wiele.

Psylocybina jako alternatywny lek dla osób cierpiących na depresję

Względnie świeże, wnikliwe i rzetelne polskie opracowanie tematu. Na chwilę obecną prawdopodobnie najbardziej fachowy tekst, jaki można na ten temat znaleźć w jezyku polskim, toteż naszym zdaniem zdecydowanie warto się zapoznać.

Grzybowe bad tripy okiem doświadczonych badaczy - tym razem relacja ze źródła nieco rzetelniejszego, niż portal abczdrowie ;)

Uwaga: tekst kuriozalny. Warto przeczytać głównie dla chwili zadumy nad poziomem relacjonowania tego typu zagadnień w tzw. "polskim internecie".

Psylocybina: podróż poza zasięg lęku przed śmiercią?

Owszem, było. Tym razem mamy jednak nieco poważniejsze źródło niż "Newsweek" i ciekawy, obszerny wywiad z twórcą badania. Polecamy!

Najnowsze badania dowodzą, że psylocybina może znacznie zredukować poziom depresji. Pozytywne zmiany nastroju zaobserwowano u osób cierpiących na raka, które stosowały stosowały tę substancję w czasie kilkumiesięcznej terapii.

Czy kiedykolwiek będziemy dysponować technologia, która sprawi, że uwierzymy, że znajdujemy się w wirtualnej rzeczywistości ? A może już dysponujemy czymś podobnym i… przyjmowanym doustnie?

O naukowcach z Kolumbii Brytyjskiej, którym marzy się system licencjonowania trip-sitterów

Poznajcie awangardowe i kontrowersyjne koncepcje kanadyjskich uczonych, którzy rozważają przyszłe regulacje, mające zapewnić najwyższą jakość usług psychodelicznych terapeutów, szamanów i opiekunów.

Odkryty trzy dekady temu i dopiero względnie niedawno przebadany gatunek ekstremalnie rzadkiego ekwadorskiego porostu zawiera naprawdę imponujący koktajl tryptamin...

Cukierki z LSD i wybuchowe "koraliki miłości" - kolejne rewelacje z poufnych rządowych biuletynów

Po fascynującej lekturze pierwszych czterech biuletynów, możemy teraz dzięki Erowidowi zapoznać się z kolejnymi edycjami z roku 1968 - Micro-Gram # 5 i #6. Okazuje się, że największe dziwactwa miały dopiero się pojawić...

Czy 9/20 stanie się grzybowym odpowiednikiem 4/20?

Nicholas Reville obserwował sukcesy marihuanowych aktywistów we wprowadzaniu konopi do powszechnej świadomości i zaczął się zastanawiać, jak wiele czasu i wysiłku wymagałoby wyrobienie grzybom podobnego kulturowego zaplecza. Instynktownie zdawał sobie sprawę, że marihuanie przez dekady zbudowano coś, czego grzybom wciąż brak: rozpoznawalną markę.

Psychodeliczny renesans

Co dokładnie wiemy po latach badań na substancjami psychodelicznymi? Autorka "Krytyki Politycznej" przedstawia zgrabną syntezę ich historii — polecamy, warto poświęcić parę chwil, nawet jeśli znaczną część przytaczanych faktów uznacie za oczywistości, bo z dużym prawdopodobieństwem traficie tu także na mniej spopularyzowane smaczki.

Pierwsze w historii badania nad potencjałem psylocybiny w leczeniu depresji

W przeprowadzonym ostatnio w Wielkiej Brytanii badaniu 12 pacjentom z ciężką depresją podano pigułkę zupełnie odmienną od powszechnie przepisywanych leków przeciwdepresyjnych: 25mg psylocybiny, psychodelicznego związku chemicznego odpowiadającego za właściwości magicznych grzybków.

Z badania opublikowanego w Proceedings of National Academy of Sciences wynika, że psylocybina zmienia sposób, w jaki mózg reaguje na konflikty społeczne, uśmierzając ból i lęk przed odrzuceniem.

Naukowcy z Johns Hopkins University w Baltimore (Maryland) poszukują rabinów chętnych podłączyć się, dostroić i odpaść dla dobra nauki... i duchowości.

Pojedyncza dawka psylocybiny, alkaloidu o właściwościach psychodelicznych, który występuje w grzybach psylocybinowych, wywołuje długoterminowe spadki lęku i depresji u pacjentów z zagrażającym życiu nowotworem.

Coraz głośniej mówi się o potrzebie legalizacji medycznych zastosowań marihuany. Jednak takich substancji wyklętych jest więcej. Od lat 70. ciąży na nich odium narkotyków. Czas, by przyjrzeli się im naukowcy, a nie prokuratorzy.

Jak psylocybina przynosi ulgę w lęku

Jednym z największych wyzwań, wobec których stajemy w życiu, jest konfrontacja z perspektywą śmierci, nieznanego, stanu niebytu. Substancje psychodeliczne pozwalają zbliżyć się do uporania się z tą pustką, a badanie opublikowane w Journal of Cancer Research and Therapeutics w roku 2012 wydaje się sugerować, że rodzaj przynoszonego przez grzyby psylocybinowe oświecenia może pomóc ludzkości ruszyć w tym wymiarze naprzód.
Badania pokazują, że psychodeliczne doznania po grzybkach halucynogennych (zwanych również halucynkami lub magicznymi grzybkami) to efekt zakłóceń sieci komunikacyjnej w mózgu.
Pod wpływem psylocybiny, alkaloidu o właściwościach psychodelicznych z grzybów, wzmacnia się aktywność bardziej prymitywnej sieci mózgowej związanej z myśleniem emocjonalnym. W tym samym czasie działa kilka jej rejonów, w tym hipokamp i przednia kora zakrętu obręczy (ang. anterior cingulate cortex, ACC).
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zdecydowałem się, ze względu na problemy w domu, samo jednak nastawienie było pozytywne, z drugiej strony bałem się jakichś efektów ubocznych typu halucynacje.

Całość zaczęła się 30 kwietnia ubiegłego roku. Chociaż w sumie trochę wcześniej, bo 29 dnia tego miesiąca dostałem propozycję. Zaczęło się od wagarów i graniu u kolegi w fife. Był tam też jeszcze jeden, który zaproponował mi "palitko". Gorliwie odmawiałem, jednak kolejnego dnia po dostaniu ostrej reprymendy od matki zadzwoniłem z pytaniem: "Aktualna propozycja?". On odpowiedział, że tak, dogadaliśmy się w kwestii pieniężnej (która wyniosła mnie aż 15zł) i umówiliśmy się w znanym nam obu miejscu.

  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Nastrój dość dobry. Słoneczny, umiarkowanie ciepły dzień. Przyciemniony pokój we własnym domu. Spodziewane silne doświadczenie po wcześniejszych testach, z tym samym materiałem, przeprowadzanych na przełomie 5-6 miesięcy. Mieszanka suszu Salvi Dividorum z niewielkim dodatkiem ekstraktu 5x. Zaufany opiekun, chociaż niedoświadczony. Otoczenie spokojne. Brak zakłóceń zewnętrznych.

Od kilku lat zaglądam do zawartych na tych stronach opisów, chociaż do tej pory nie udzielałem się aktywnie. Ale teraz, po doświadczeniach z Salvią, postanowiłem dołączyć swój raport.

Zaintrygował mnie ostatnio pewien opis na hypperreal.info, którego autor wspomniał o wrażeniu zapinającego suwaka. Ja opisuję to jako wir mocy, ale rzeczywiście można to widzieć jak coś w rodzaju wiro-suwaka ;-)

  • Amfetamina

Raport, który zaraz przeczytasz nie będzie raportem konkretnej jazdy. Będzie raczej zestawieniem ich wszystkich, czyli krótkim narko-rysem.



Może najpierw trochę o mnie. Chodzę do LO w niemałym mieście, jestem typem idealistki i romantyczki. Szkoła:: przeważnie bez problemów. Dom:: jak każdy inny, ale nie narzekam :). Mam wielu znajomych, jednak prawdziwych, zaufanych przyjaciół na palcach jednej ręki da się policzyć.

  • LSD-25


Miało to miejsce gdzieś w roku 1997-98.


Pewnego razu wraz z dwoma kolesiami postanowiliśmy zażyć papiera.


Udaliśmy się do Szczecina moim maluszkiem(mieszkam nie daleko) i zakupiliśmy

jeden blotter Panoramixa. Pierwsze wrażenie - `kurwa i to na trzech?!!! No

trudno. powalczyliśmy z żyletką i po chwili każdy ssał namiętnie malutki

kartonik.


Śmieliśmy się z własnej naiwności twierdząc, że można było za tę sumę (35,-)

kupić sobie ziółka.

randomness