W jaki sposób „magiczne grzybki” zmieniają pracę mózgu?

Całkiem ciekawy, wart rozpowszechnienia tekst z "Wiedzoholika", na temat o którym sporo ostatnio było, ale chyba nigdy za wiele.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wiedzoholik
Anna Borkowska

Odsłony

2634

Psylocybina, substancja psychoaktywna, w naturze występująca w Łysiczce lancetowatej (Psilocybe semilanceata) oraz innej odmianie grzybów halucynogennych (Psilocybe cubensis), jest związkiem chemicznym z grupty tryptamin (amin biogennych, powszechnie występujących w żywych organizmach) – czy „magiczne grzybki” mogą pomóc palaczom skończyć z nałogiem? Będąc związkiem organicznym pochodzenia roślinnego oraz zawierając azot, nadający jej charakter zasadowy, jest przez to również zaliczana do grupy związków zwanej alkaloidami.

Z historycznego punktu widzenia, spożycie roślin zawierających tego rodzaju substancje jest głęboko zakorzenione w kulturze z uwagi na dawne obrzędy o charakterze religijnym. Niektóre z nich kultywowane są do dziś, mimo iż ich tradycja sięga nawet czterech tysięcy lat. W czasach obecnych obserwować możemy popularyzację zażywania psylocybiny, niemniej jednak, wraz z postępującą tendencyjnie zmianą w charakterze tego procederu. Homogenizacja kultury związana z jej umasowieniem przyczynia się do zdewaluowania historycznie religijnego kontekstu zażywania tej substancji. Mistycyzm i transcendencja odchodzą na bok, zaś aktualnym meritum sprawy staje się… zabawa.

Efektem zażycia psylocybiny z reguły jest doświadczenie nadmiernej wrażliwości sensorycznej objawiającej się w postaci różnorodnych wzorów przesyconych rozmaitymi kolorami. Niedawne badania wykazały, iż efekt ten wynika z faktu udoskonalenia połączeń między frakcjami mózgu. Mówiąc w uproszczeniu, rozchodzi się o lepszą komunikację między konkretnymi regionami, odpowiedzialnymi za przeróżne funkcje. Naukowcy mają nadzieję, iż celowa manipulacja tym procesem może w przyszłości przynieść obiecujące wyniki w leczeniu schorzeń neurologicznych. Z badań wynika, iż psylocybina wpływa na mózg poprzez aktywację tych samych receptorów, które odpowiedzialne są za przepływ informacji związany z jednym z neurotransmiterów, jakim jest serotonina. Dlatego też, doznania związane ze spożyciem „magicznych grzybków” często wiążą się również ze zmianami humoru. Podczas gdy większość ludzi odczuwa poprawę nastroju, uniesienie i zrozumienie dla otaczającego ich świata, inni mogą doświadczyć wyjątkowo silnych, paranoidalnych wręcz lęków.

Uprzednie badania dowiodły zaś, iż przyjmowanie psylocybiny nie tyle powoduje psychodeliczny, kilkugodzinny festiwal kolorów, co może spowodować długotrwałe zmiany neurologiczne. W rezultacie, otrzymamy bardziej otwartą osobowość, skłaniającą się ku kreatywnej twórczości i mającej większe inklinacje do satysfakcji z życia. Efekt ten może utrzymać się nawet do 14 miesięcy od momentu zażycia środka odurzającego.

Mimo iż wcześniejsze badania wykazały, że działanie psylocybiny obniża aktywność mózgu, obecne poszły o krok dalej i wykorzystują oprzyrządowanie rezonansu magnetycznego (fMRI), by sprawdzić jak proces ten rzeczywiście przebiega. W badaniu udział wzięło 15 uczestników, którzy zadeklarowali wcześniejsze pozytywne doświadczenia z substancjami halucynogennymi, gdyż chciano uniknąć niepożądanych efektów w rodzaju paranoi. Część z osób uczestniczących otrzymała psylocybinę, podczas gdy drugiej grupie podano placebo.

Ku zaskoczeniu naukowców, okazało się, że po spożyciu substancji psychoaktywnej, mózg przeorganizowywał połączenia wewnętrzne tak, by połączyć dotychczas niewspółpracujące ze sobą regiony. Dodatkowo dowiedziono, iż połączenia te nie były przypadkowe oraz bardzo stabilne. W momencie, kiedy działanie narkotyku ustępowało, połączenia wracały do wcześniejszej struktury organizacyjnej.

Można spekulować, co do efektów takiej reorganizacji. Jednym możliwym efektem ubocznym tej wzmożonej komunikacji wewnętrznej mózgu, jest fenomen synestezji

– stwierdził Giovanni Petri, autor publikacji, która ukazała się w czasopiśmie „Journal of the Royal Society Interface”.

Synestezja w psychologii określana jest, jako zdolność symultanicznej percepcji danej cechy, konkretnej rzeczy bądź też innego obiektu będącego przedmiotem badania organoleptycznego. Chodzi o stan, w którym doświadczenia odbierane przy pomocy jednego ze zmysłów wywołują równocześnie doznania charakterystyczne dla innego (przykładem może być np. oglądanie barwy żółtej i czerwonej, wywołujące wewnętrzne odczucie ciepła).

Niestety, na razie naukowcy nie znają mechanizmu, przy pomocy którego psylocybina wywołuje tego typu doświadczenia. Jednakże, badania w tym kierunku na pewno będą kontynuowane, ponieważ zespół badaczy obstaje przy stanowisku, iż taki mechanizm może mieć zbawienne skutki w leczeniu depresji i innych zaburzeń nastroju. Niemniej jednak, przed nimi jeszcze wiele wyzwań i pracy. Choć trzeba przyznać, iż w ostatnich latach neuro i psychofarmakologia otrząsa się ze sztampowej maniery i zaczyna szukać niekonwencjonalnych metod kuracji. Ostatnio np. przeprowadzano badania na popularnym wśród amerykańskiej i brytyjskiej młodzieży „Molly” – MDMA (3,4-Metylenodioksymetamfetamina). Ponoć ten środek również zapowiada się obiecująco w leczeniu schorzeń o podobnym charakterze.

Pozostaje mieć nadzieję, że stosowane rekreacyjnie środki odurzające znajdą swoje miejsce wśród powszechnie stosowanych leków i zaczną spełniać społecznie rehabilitującą funkcję.

Oceń treść:

Average: 9.4 (12 votes)

Komentarze

dawidek (niezweryfikowany)

Nie tylko rośliny, ale przede wszystkim grzyby, zaznaczam wyraźnie i oczekuję poprawy.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Poprzedniej nocy brałem 600mg DXM byłem trochę zmęczony i nie miałem za bardzo ochoty na kolejny trip. Mimo wszystko zdecydowałem się na to, bo chciałem przekonać się jak to będzie.

Nigdy wcześniej przed tym doświadczeniem nie miałem Bad Tripa. Co prawda drugie starcie z DXM nie należało do najprzyjemniejszych, ale nie było tak źle. Godzin podawał nie będę, bo nie pamiętam za dobrze, a zrestą nie mają one większego znaczenia.

Rano wypiłem litr 25% soku porzeczkowego i wziąłem 300mg DXM. Czekając na pierwsze efekty czytałem e-booka na tablecie. Po ponad godzinie obraz zaczął być nieostry, a ja mi było bardzo przyjemnie. 50mg M4-HO-METa rozprowadziłem po jamie ustnej i przytrzymałem z 10 min.
Zacząłem się ubierać z zamiarem wyjścia do lasu.

  • 25B-NBOMe
  • Bad trip

Piękne majowe popołudnie.

 

Słowa wstępu są zbędnę, jakieś grubsze rozkminy napiszę w raporcie odnośnie pierwszego razu z psychodelikiem. Ten trip budzi we mnie kontrowersje po dzień dzisiejszy.

 

19:00 Wale z kumplem po 1 kartoniku 25B-NBOMe. Kumpel który ze mna tripuje to K. Razem z nami idą dodatkowe 3 osoby(2 kumpli i koleżanka), maja zamiar pić alkohol i troche palić mj. Siedzimy na polance na obrzerzach miasta. Jeden z "trzeźwych" kolegów przygrywa na gitarce. Jest ogólnie piekny majowy wieczór. Podziwiamy zachód słońca i piękne czerwono-pomarańczowe chmurki.

 

  • Ketony
  • Retrospekcja

Ciepły letni wieczór, wolna chata, luby u boku, odpowiedni zapas hexenu- żyć nie umierać :-)

Może zacznę od tego, że rok temu obraziłam się na hexen i obecnie żyję jedynie jego wspomnieniem, a spożycie dragów ograniczyłam do fety raz w miesiącu ,,na wypłatę". Lubię sobie jednak powspominać, ale tylko te pozytywne loty...

A oto moja najlepsza faza życia, jaka mi się do tej pory przytrafiła!

Pewnego wieczoru razem z lubym pilnowaliśmy domu mojej ciotki, która wyjechała na wczasy i stwierdziliśmy, że zabalujemy we dwoje.

Po zamówionych jakiś czas temu 5g hexenu została jedna torebka z absurdalną porcją 350 mg.

  • Efedryna

Moja przygoda z Tussim zaczęła się wczoraj :) Wcześniej wyżerałam tylko Tramal, pozostawiony przez babcię w spadku :), ale Tramal się skończył i zmuszona zostałam do szukania innych tableteczek. Poczytałam sobie trochę waszych tekstów i postanowiłam następnego dnia wybrać się na spacer po aptekach, aby kupić Antidol i Tussipect. Niestety Antidolu nigdzie mi nie sprzedali ("lek z kodeiną bez recepty Pani chciała?"), no więc kupiłam 3 opakowania Tussiego. Jedno dla mnie, pozostałe 2 dla dwóch kumpeli.