psylocybina

Zespół badawczy z Uniwersytetu Yale potwierdził, że zaledwie jedna dawka psylocybiny powoduje strukturalne zmiany w mózgu, które znoszą skutki depresji poprzez zwiększenie objętości i gęstości neuronów mózgowych.

W historii medycyny wiele substancji psychoaktywnych było wykorzystywanych do leczenia różnych dolegliwości. Wśród nich znajdują się narkotyki, stosowane również rekreacyjnie. Przykładowo – LSD było wykorzystywane leczeniu migren, a MDMA na nadpobudliwość. Naukowcy z Yale odkryli, że magiczne grzybki również mają swoje zastosowanie.

JUŻ JUTRO! Rozmowa z Rosalind Watts, Gul Dolen, Akuą Ofoshene i Anyą Oleksiuk. Środa, 7 lipca, 21-23 czasu polskiego

Subiektywne efekty psychodeliczne, w których zawierają się doświadczenia mistyczne albo szczytowe, są uznawane często za niezbędne do działania terapeutycznego. Tradycyjne zastosowanie naturalnie występujących środków psychodelicznych zawsze wiązało się z tego typu efektami, czy to w kontekście religijnym, szamańskim czy wieszczym. Jednakże wyniki niektórych badań mogą kwestionować konieczność tych efektów dla skuteczności klinicznej psychodelików.

Osoby z chorobą z chorobą dwubiegunową zostały wykluczone ze wszystkich współczesnych badań klinicznych z użyciem psychodelików. Główną obawą była możliwość wystąpienia epizodu maniakalnego lub pogorszenie przebiegu choroby. A jednak naukowe powody tego wykluczenia są rzadko wyjaśniane. Niedawno opublikowany artykuł podejmuje bardzo kontrowersyjny temat interwencji psychodelicznej w chorobie dwubiegunowej.

Czy można opatentować takie elementy terapii psychodelicznej jak na przykład używanie miękkich mebli? Albo trzymanie się za ręce? To może słuchanie muzyki podczas sesji? Pomimo że wydaje się to absurdalne, firma Compass Pathways, która wspierana jest przez Petera Thiela złożyła wnioski patentowe na takie właśnie, podstawowe aspekty terapii wspomaganej psylocybiną.

Przedczoraj, 1 Czerwca Senat stanu Kalifornia przegłosował ustawę SB 519, która legalizuje posiadanie i udostępnianie psychodelików, stosunkiem głosów 21 do 16. Po podpisaniu przez gubernatora wejdzie ona w życie, co zniesie sankcje karne za posiadanie i udostępnianie psychodelików.

W terapii psychodelicznej podkreśla się znaczenie set and setting. Są to odpowiednio wewnętrzne psychiczne nastawienie (set) użytkownika oraz ustawienie (setting) otoczenie, tj. okoliczności zewnętrzne, w których zachodzi doświadczenie psychodeliczne. Jednym z ważnych stałych elementów ustawienia w takiej terapii jest muzyka.

Czy psychodeliki wyprą tradycyjne antydepresanty? Badania przyspieszają, ale... [wywiad]

– Terapie z użyciem psychodelików wymagają kompletnej zmiany myślenia, ponieważ oprócz wpływu substancji znaczenie ma również wiele czynników niefarmakologicznych – mówi dr Justyna Holka-Pokorska psychiatra, seksuolog i terapeutka, a także przewodnicząca warszawskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

W końcu jest! Długo wyczekiwane badanie dotyczące porównania skuteczności psylocybiny escitalopramu w terapii depresji. Wyniki badaczy z Imperial College of London opublikowano w prestiżowym The New England Journal of Medicine. Wg nich psylocybina ma podobne działanie terapeutyczne do wspomnianego escitalopramu (stosowanego w psychiatrii selektywnego inhibitora wychwytu zwrotnego serotoniny, z j. ang. selective serotonin reuptake inhibitor – SSRI).

Badanie dotyczyło psychoterapii wspomaganej psylocybiną w zapobieganiu samobójstwom pacjentów z nowotworem zagrażającym życiu. Chociaż istnieją pewne metody leczenia, mają one znaczące ograniczenia. Dlatego psylocybina może stanowić nową i bardzo potrzebną drogę leczenia zarówno w psychiatrii, jak i psychoonkologii.

Czy LSD i inne psychodeliki mogą pomóc chorym i cierpiącym?

Psychodeliki same w sobie świata raczej nie uratują, ale wiele wskazuje, że w odpowiednich warunkach mogą przyczynić się do ratowania indywidualnego świata wielu cierpiących osób – mówi w rozmowie z Onetem Maciej Lorenc, socjolog zajmujący się tematyką środków psychodelicznych, autor książki "Czy psychodeliki uratują świat?".

Badania kliniczne z wykorzystaniem klasycznych psychodelików i innych substancji w przełomowych terapiach chorób psychicznych będą finansowane przez rząd federalny Australii w ramach globalnych wysiłków na rzecz innowacyjnych metod leczenia. Jest to rzadki jak do tej pory przypadek, gdzie w badania takie bezpośrednio zaangażuje się instytucja rządowa.

Niedawno zamieszczony w czasopiśmie Therapeutic Advances in Psychopharmacology przegląd badań powraca do ważnej kwestii, która, mimo rosnącego zainteresowania i grona popleczników, w dalszym ciągu nie jest poparta odpowiednią ilością badań naukowych przez co trudno określić jednoznacznie jej skuteczność. Mowa tu u mikrodawkowaniu psychodelików, a konkretnie o jego potencjale w terapii depresji i zaburzeń afektywnych.

Zależności struktura-aktywność (Structure-Activity Relationship, SAR) są istotne w badaniach medycznych i farmaceutycznych, ponieważ pokazują, jak struktura chemiczna związku wiąże się z jego aktywnością biologiczną. Patrząc na to z szerszej perspektywy, zależności te podkreślają znaczenie badania i zrozumienia chemicznej zmienności wszystkich naturalnie występujących związków psychedelicznych w organizmie.

Psychodeliki na receptę

Ludzie używali substancji psychodelicznych w celach leczniczych lub religijnych od tysięcy lat. Obecnie jednak większość krajów na świecie zakazuje stosowania psychodelików. W Stanach Zjednoczonych LSD i psylocybina są zaklasyfikowane jako narkotyki, które "nie mają żadnego zastosowania medycznego".

Według nowych badań, opublikowanych w Journal of Psychopharmacology, psylocybina błyskawicznie zwiększa ekspresję kilku genów związanych z neuroplastycznością w mózgu szczura. Te nowe odkrycia mogą pomóc wyjaśnić podstawy mechanizmów neurobiologicznych odpowiedzialnych za długotrwałe zmiany związane z używaniem środków psychodelicznych.

Naukowcy twierdzą, że stosowanie tego związku halucynogennego występującego w niektórych grzybach równolegle z psychoterapią daje szybkie, znaczące i trwałe efekty antydepresyjne.

Ekstaza pod kontrolą

Współczesny, zachodnioeuropejski szaman siedzi za biurkiem w domowej bibliotece w Hanowerze. Na pozór nie ma żadnych atrybutów szamańskich. Rozmawiamy jeszcze w pandemicznych, sterylnych warunkach, świeżo oswojeni z narzędziami do wideokonferencji. „Kiedy ostatnio podawałem pacjentom grzyby albo ecstasy? Przecież się pani nie przyznam” – śmieje się prof. Torsten Passie. Dziś jest szanowanym badaczem, jego najnowsza książka Terapia z użyciem MDMA wyszła właśnie po polsku.

Przemodelowanie grzybów psychedelicznych tak aby nigdy nie powodowały "złej podróży"

Klucz do "tylko dobrych tripów" może leżeć w aeruginascynie, CDB magicznych grzybków.

Co wiemy (i czego nie wiemy) o "paraliżu drewnolubnych"?

W ostatnich latach odnotowano, że niektóre gatunki grzybów psylocybinowych występujące na całym świecie mogą dawać dziwny i przerażający efekt uboczny zwany „paraliżem drewnolubnych” [wood-lovers paralysis, WLP]. Jest to krótkotrwały okres osłabienia lub sztywności mięśni, tudzież utraty pełni funkcji motorycznych, pojawiający się kilka godzin po przyjęciu dawki grzybów.

Nie takie halucynogeny straszne, jak je malują

Związki halucynogenne kojarzone są przede wszystkim z ich rekreacyjnym przyjmowaniem. Jednakże informacje zarówno na temat mechanizmu działania, jak i właściwości farmakologicznych halucynogenów są znacznie mniej rozpowszechnione. Większość dotychczasowych badań skupiała się na spektakularnym działaniu związków halucynogennych, pomijając ich interesujące właściwości uzyskiwane poprzez zastosowanie niższych dawek, tzw. mikrodawkowanie. Obecnie obserwuje się nawrót zainteresowań związkami halucynogennymi w zastosowaniach medycznych, o czym świadczy wiele publikacji naukowych.

Dyskretny urok psylocybiny. Dlaczego od tysięcy lat sięgamy po halucynogenne grzyby?

Psylocybina to psychoaktywna substancja, która towarzyszy ludzkości od wieków i nie może nam się znudzić. Dlaczego tak jest? Na to pytanie odpowiedzieli naukowcy z Center for Psychedelic and Consciousness Research na Uniwersytecie Medycznym Johna Hopkinsa.

Amerykanie biorą coraz więcej LSD, czemu winne mogą być ponure prognozy dla świata

Fali przewodzą milenialsi i starsi, podczas gdy pokolenie Z się dystansuje.

Kanadyjczyk w stanie terminalnym składa podanie o dostęp do psylocybiny

Hartle próbował wszystkiego, od leków przeciwlękowych po medytację, ma jednak nadzieję na bardziej trwałe rozwiązanie, które pozwoliłoby złagodzić odczuwany przez niego lęk, dlatego został jednym z kilku śmiertelnie chorych Kanadyjczyków, którzy apelują do minister zdrowia o specjalne zezwolenie, które pozwoliłoby im na używanie nielegalnej substancji obecnej w „magicznych grzybkach”.
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketony
  • Pierwszy raz

W momencie zarzucenia i godzine od rozpoczęcia fazy:Szkoła. Reszta czasu:Autobus i dom.

~14:30
Rozkruszam jedną pixe, i wciągam ją z telefonu w szkolnej toalecie.
Ide na lekcje, siedze z kolegą który zarzucił pół.
Luzna lekcja, rozmawiam z kolega, nudze się.
~15:00
Czuje nagły przypływ energii i euforii, chodze po klasie zeby pogadac z innymi kolegami.
Zacząłem być miły, grzeczniej się zwracać do osób z klasy których strasznien nie lubiłem, dużo osób się nawet zdziwiło ze jestem taki miły.
Moi koledzy siedzieli i słuchali jak mówie o wszystkim i o niczym, pierdoliłem takie glupoty ale bylo to ciekawe.
~15:35

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny dom z pozytywnym nastrojem

Zjedzenie acodinka było po eraz kolejny decyzją spontaniczą którą zdeterminowała nuda, zadaje sobie pytanie czy już jestem uzależnionym ćpunem czy tylko osobą która lubi spędzać kreatywnie czas, jednak po zjedzeniu całej paczki trudne pytania odeszły w niepamięć, zjadłem całe świństwo o godzinie 21:00 podczas tripa towarzyszy mi astralnie znajoma którą nazwę E.

Sumienie jednak po zjedzeniu nadal przez chwilę nie dawało mi spokoju "znów ćpunie jeden zamiast narysować coś ładnego na portfolio to bawisz się w jednodniowego turystę, ty chory pojebie..."

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.

Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...

  • Dekstrometorfan

data zatrucia ;-): 06.10.2001r.


dawka trucizny: 2 razy po 150mg bromowodorku DXM (Acodin tabletki po 15mg - wrzucone 20 tabletek po 10 w odstępie 10-15 minutowym, rozgryzione i popite yerba mate

godzina: opis: