Badanie wykazuje, że religia wpływa na to, jak przeżywasz doświadczenie psychodeliczne

...czyli o tym, jak nauka po raz kolejny potwierdza to, o czym wszyscy zainteresowani wiedzą ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PsyPost
Eric W. Dolan

Odsłony

751

Nowe badanie dostarcza dowodów, że przekonania religijne mogą kształtować doświadczenia ze środkami psychodelicznymi, takimi jak LSD i grzyby psylocybinowe. Jego wyniki zostały opublikowane na łamach Journal of Psychoactive Drugs.

Po raz pierwszy zainteresowałem się psychodelikami po obejrzeniu kilku popularnych filmów dokumentalnych na ich temat. Po przyjrzeniu się bliżej, w ramach przygotowywania projektu klasowego, opracowaniom naukowym, szybko uległem fascynacji, bo wiele z tego, na co natknąłem się w literaturze, nawiązywało do mistycznych i religijnych aspektów doświadczenia psychodelicznego.

- powiedział autor badania Logan Neitzke-Spruill z Minnesota State University w Mankato.

Będąc dość sceptyczny wobec religii, byłem zarazem zaintrygowany faktem, że w odpowiednich warunkach psychodeliki są w stanie produkować mistyczne, religijne, lub w inny sposób głęboko znaczące doświadczenia, które mogą być wykorzystywane do celów terapeutycznych.

Bardzo zainteresowałem się także koncepcjami nastawienia i otoczenia [set and setting] oraz tym, że chociaż biologia jest tu ważna, doświadczenie narkotykowe zawiera w sobie znacznie więcej niż to, co dzieje się na poziomie fizjologicznym.

Badanie 119 uczestników wykazało, że ludzie religijni oraz ci, którzy przyjmowali środki psychodeliczne z intencją o charakterze religijnym, raportowali zazwyczaj silniejsze doznania mistyczne.

Uczestnicy religijni częściej opowiadali, że mieli doznania psychodeliczne, podczas których nie mieli poczucia czasu ani przestrzeni, doświadczali uczucia zachwytu i urzeczywistnienia jedności wszystkich rzeczy.

Otoczenie i nastawienie są niesamowicie ważne w kształtowaniu doświadczenia psychodelicznego. To stwierdzenie stało się już w tym momencie niemal banałem, przynajmniej w środowisku psychodelicznym, ale uważam, że nasze ustalenia pomagają potwierdzić jego znaczenie.

- opowiada Nezyke-Spruill PsyPost.

W szczególności nasze badania pokazują, że używanie psychodelików do celów duchowych lub religijnych pozytywnie wpływa na wyniki w skali mistycyzmu, co ilustruje, w jaki sposób motywacja do korzystania z psychodelików może wpływać na doświadczenie.

Odpowiedzi na ankietę również wydają się świadczyć o pewnym poziomie świadomości znaczenia kwestii otoczenia i nastawienia wśród użytkowników psychodelików. Ponad 60% respondentów twierdziło na przykład, że przed zażyciem psychodeliku wykonało pewien rodzaj rytuału.

Badanie - podobnie jak wszystkie – ma pewne ograniczenia. Uczestnicy rekrutowani byli spośród użytkowników stron internetowych związanych z psychodelikami i zdecydowaną ich większość stanowili biali mężczyźni.

Jednym z naszych głównych ograniczeń jest fakt, że nasze badanie opierało się na wspominaniu przez respondentów wydarzeń, które mogły mieć miejsce miesiące lub nawet lata temu, co mogło wpłynąć na ich postrzeganie tych doświadczeń. Ponadto, ponieważ szukaliśmy ochotników wśród użytkowników witryn poświęconych psychodelikom, nasze wyniki mogą nie być reprezentatywne dla wszystkich ich użytkowników.

- wyjaśnia Neitzke-Spruill.

Pozostaje wiele pytań na temat wpływu nastawienia i otoczenia na doświadczenie psychodeliczne. Na przykład: w jaki sposób konkretne przekonania wpływają na doświadczenie psychodeliczne i potencjalne długoterminowe korzyści?

Nasze badanie skupiało się na religijności, przydatny mógłby być jednak bardziej zniuansowany pomiar [charakterystyki] przekonań religijnych. Albo: czy pewne motywacje do używania psychodelików bardziej niż inne wpływają na kształtowanie doświadczenia i wytwarzanie długoterminowych pozytywnych skutków? Czy niektóre fizyczne cechy otoczenia bardziej sprzyjają pozytywnym doświadczeniom i długoterminowym wpływom w odniesieniu do niektórych osób? Odpowiedzi na te pytania mogą umożliwić skuteczniejsze stosowanie tych substancji w kontekście terapeutycznym.

W środowisku naukowym mamy do czynienia odrodzeniem zainteresowania środkami psychodelicznymi. Większość badań wciąż jednak znajduje się na wstępnych stadiach.

Ponownie pojawia się wiele emocji związanych z tymi substancjami. To wspaniale, że badania idą naprzód i należy je wspierać. Poczynienie ustaleń naukowych wymaga jednak czasu i nie polecam nikomu przyjmowania tych substancji rekreacyjnie. Niezależnie od tego trzeba jednak mieć na względzie, że ludzie nieuchronnie będą używać tych narkotyków, dlatego tak bardzo ważne jest promowanie edukacji w celu redukcji szkód.

- powiedział Neitzke-Spruill.

Chciałbym także podziękować mojej współautorce i i mentorce Carol Glasser, za bycie otwartą na moje pomysły i pomoc w kontynuowaniu tego, co zaczęło się jako projekt klasowy.

Autorami badania "Darmowa łaska: wpływ religijnego nastawienia i intencji na doświadczenie psychodeliczne" są Logan Neitzke-Spruill i Carol Glasser.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym

światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od

rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".

Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam

nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza

granicami naszego kraju.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobre samopoczucie, obcowanie ze wspaniałymi i zaufanymi ludźmi, otoczenie to piękna i zielona kraina w środku lasu nad jeziorem.

Opisane poniżej wydarzenia nie miały miejsca… przecież to zbyt piękne by było prawdziwe…

 

Żyłem wyjazdem od momentu, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł się tam pojawić. Jednak przedostatnie dwa tygodnie to był istny mindfuck. Myślami byłem już na miejscu, wyobrażałem sobie okolice, ludzi i to co będziemy tam robić, jak będziemy wspólnie spędzać czas.

  • Benzydamina

Nazwa subst. Benzydamina ( Tantum rosa)

Dawka: Okolo 1,5 saszetki

Doswiadzczenie: dotąd tylko mj

Set & Settings: sam, pusta chata

Efekty: tragiczne


ale po kolei....


Pewnego pieknego dzionka wpadl mi do glowy pomysl wrzucenia benzy. OK. skok do apteki, 2 saszetki cipacza i spowrotem:) Z ekstrakcją troche sie męczyłem na początku zmarnowalem jedna torebke i poszedlem dokupic jeszcze 1.Ostatecznie pochłonąłem jakies 1,5 saszetki około godziny 13.


Teraz czas na działanie:

  • Lophophora williamsii (meskalina)

Substancja i dawka: około 15 g suszonej skóry kaktusa San Pedro ( zawiera on meskalinę )





Około godziny 3 po południu zacząłem przygotowywać wywar. Zmieliłem w młynku do kawy 30 gramów suszonej skóry San Pedro ( w niej jet największe stężenie alkaloidów podobno ). Wrzucułem to do około 2 l gorącej wody, do całości wycisnąłem 3 cytryny. Wywar gotował się 6 godzin, straszliwie przy tym śmierdząc. Ciecz przefiltrowałem najsampierwej przez sitko, późnej przez watę. Odstawiłem do wystygnięcia.




randomness