lubelskie

Niecodzienne zgłoszenie wpłynęło do policji 2 kwietnia 2025 roku. O godzinie 15:35 funkcjonariusze konstantynowskiej „patrolówki” zostali wezwani do jednej z firm działających na terenie miasta. Powód? Pracownik administracji wyczuł podejrzany zapach marihuany, wydobywający się z jednej z pracowniczych szafek.

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

Dziś w strukturze KWP w Lublinie rozpoczyna działalność Wydział do Walki z Przestępczością Narkotykową. Powstanie tej komórki, wyodrębnionej z Wydziału Kryminalnego, jest odpowiedzią na zagrożenie ze strony przestępczości narkotykowej. Tylko w ubiegłym roku na terenie województwa lubelskiego zabezpieczyliśmy ponad 800 kg narkotyków, zlikwidowaliśmy blisko 50 plantacji konopi innych niż włókniste, zatrzymaliśmy na gorącym uczynku blisko 950 osób podejrzanych o tego rodzaju przestępstwa.

Na udostępnionym przez policję nagraniu widać 20-latka, stojącego przy kasie samoobsługowej. Mężczyzna wyjmuje z kieszeni telefon, w tym momencie coś wypada mu z kieszeni. Jak się później okazało, był to woreczek z marihuaną.

Bartosz F., prokurator z Wrocławia, jest oskarżony o poczęstowanie kobiety ciastkami z marihuaną. Do zdarzenia doszło w jednym z pokoi hotelowych w Lublinie. Grożą mu 3 lata więzienia.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji Zarządu w Lublinie, przeprowadzili realizację, w trakcie której na terenie województwa mazowieckiego dokonali likwidacji kompletnej linii produkcyjnej substancji psychotropowych w postaci 3-CMC, zabezpieczając przy tym narkotyki o łącznej wartości ok. 43 mln PLN. Śledztwo nadzorowane jest przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Policjanci pełniący służbę w patrolu rowerowym zatrzymali 34-latka, który wypoczywał nad zalewem w Zamościu... z narkotykami . Nielegalne substancje trzymał w pojemniku na śniadanie. Dzięki spostrzegawczości mundurowych i ich konsekwentnym działaniom na rynek nie trafiła marihuana, mefedron i amfetamina w ilości, z której można byłoby wytworzyć blisko 1800 porcji dilerskich.

Policjanci z Poznania i Lublina zlikwidowali duży magazyn narkotyków. Mefedron, amfetamina i marihuana zostały znalezione pod Obornikami. Zatrzymani - kobieta i jej były partner - produkowali narkotyki w popularnym urządzeniu do gotowania - Thermomix. Grozi im kara do 12 lat więzienia.

Na działce rekreacyjnej uprawiał krzaki konopi indyjskich. Tłumaczył policjantom, że prawdopodobnie posadził je przez pomyłkę z suszu marihuany, którą kiedyś palił. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Katolicki Uniwersytet Lubelski jedyną uczelnią w Polsce, która rekrutuje na psychoterapię uzależnień. Czteroletnie szkolenie adresowane jest do osób z tytułem magistra i magistra inżyniera.

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II otrzymał akredytację Ministra Zdrowia na prowadzenie szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie psychoterapii uzależnień. Nabór wniosków rozpocznie się 15 listopada, koszt trwającego cztery lata szkolenia wyniesie 50 tys. złotych.

Zdjęcia, które zrobili sobie policjanci z Raszyna, obiegają właśnie internet. Funkcjonariusze pozują na nich z liśćmi marihuany, piknikują na nich, zajadając kiełbasę i bułki czy nawet śpią. Kluczowe jest jednak, że teren plantacji nie został przez policjantów zabezpieczony, a z nieoficjalnych informacji wynika, że rośliny kilka dni po sesji zdjęciowej zniknęły.

Marihuana nie rozpuszcza się w wodzie i nie znika z pralki, przekonał się o tym jeden z zatrzymanych, który najprawdopodobniej próbował pozbyć się narkotyku na widok policjantów.

Skandal w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie). Podczas zatrzymania auta do rutynowej kontroli funkcjonariusze znaleźli w samochodzie znaczne ilości środków odurzających. Okazało się, że zatrzymanym mężczyzną jest ksiądz jednej z miejscowych parafii. Ponadto miał on być częściowo rozebrany.

Policjanci z Kraśnika (lubelskie) zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę fiata, w którym podróżował pasażer z marihuaną oraz amfetaminą. Pasażer został zatrzymany, a po przeprowadzeniu postępowania usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.

Za posiadanie marihuany odpowie mieszkaniec Lublina. Na widok policji, próbował połknąć foliowe zawiniątko z narkotykiem.

Krzysztof Żyśko, radny miejski oraz pracownik powiatowego starostwa we wtorek, dzień po sesji budżetowej, złożył mandat. Samorządowiec, który odpowie za posiadanie narkotyków, złożył również wniosek o samoukaranie i zrezygnował z pracy na rzecz powiatu.

Krzysztof Żyśko, radny miejski Lubartowa, który został przyłapany na paleniu marihuany w starostwie powiatowym, wydał oświadczenie i poprosił o zawieszenie swojego członkostwa w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Z mandatu radnego na razie nie rezygnuje.

Krzysztof Ż. radny miejski klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz urzędnik powiatowego starostwa przyznał się do zarzutu posiadania znacznej ilości środków odurzających. Sąd zastosował wobec niego środki zapobiegawcze, w tym zakaz opuszczania kraju.

Lubartowska policja interweniowała w środę w starostwie powiatowym po informacji, że w toalecie budynku ktoś pali marihuanę. Okazało się, że to radny wybrany z listy PiS. Policjanci, którzy pojechali przeszukać dom mężczyzny, znaleźli ponad 100 gramów marihuany.

Kryminalni z Lublina ustalili, iż 48-letni mężczyzna może posiadać narkotyki. Trop prowadził mundurowych do jednego z salonów tatuażu na terenie miasta.

Policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali 37-latka, który w przewożonej na bagażniku rowerowym kurtce przewoził świeżo zerwane rośliny konopi. Dodatkowo w mieszkaniu mężczyzny odnaleźli przechowywany w szklanych słojach susz marihuany. Część suszonych roślin była już poporcjowana i zapakowana do zbycia.

Dzięki współpracy funkcjonariuszy CBŚP i NOSG zatrzymano podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie przemycali narkotyki z Hiszpanii do Polski. Podczas szeroko zakrojonych działań przejęto transport narkotyków, a także zlikwidowano w Warszawie magazyn, w którym przechowywane były środki odurzające.

Między blokami w Lublinie przy ul. Jantarowej można ujrzeć rzadko spotykany w przestrzeni miejskiej widok. Jedna z działek nie została sprzedana deweloperowi, a ku zdziwieniu wielu przechodniów, powstała tam plantacja konopi siewnych, z których wytwarza się olejki CBD, kosmetyki oraz inne produkty.

5 osób stanęło przed sądem za uprawę konopi, wytwarzanie narkotyków i sprzedaż marihuany. Zostali właśnie skazani na kilka lat bezwzględnego więzienia.
Zajawki z NeuroGroove
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, był to mój drugi trip na kwasie, pierwszy poza domem. Jedyne czym się stresowałem to reakcją mojego kolegi, który pierwszy raz brał LSD a wcześniej miał styczność tylko z marihuaną i używkami dla szaraków (alkohol, nikotyna, kofeina)

 Oboje z kolegą byliśmy długo zafascynowani sposobami zmian percepcji i stanu ducha. Fascynowało to nas ale jednocześnie preferowaliśmy pozostawiać to w sferze fantazji bo przecież "skąd my to ogarniemy?" "nie chcę skończyć jak ćpun" "a co jeśli mam jakąś chorobę psychiczną?". No ale cóż, los bywa zaskakujący i skończyło się na tym, że zdobyłem możliwość ogarnięcia LSD. Mój pierwszy raz z tą substancją był niesamowity, aczkolwiek jak jest opisane w "Doświadczenie" ,był to połowiczny efekt WOW. 

  • Alprazolam
  • Inne
  • Katastrofa
  • Kodeina
  • Tramadol

Kolejny dzień smutnej i żałosnej egzystencji, ciepły i słoneczny dzień w kawalerce znajomego, następnie mój dom

 Zaczeło się niewinnie tak jak każdy poprzedni opioidowy trip który miałem przyjemność przeżyć, lecz w tym momencie jeszcze nie wiedziałem co czeka mnie tego wieczoru. Kilka opakowań kodeinowego syropku oraz opakowanie Tramalu było już przygotowane do spożycia. Wiedząc, że owy tramal jest w wersji retard czyli takiej z wydłużonym działaniem a co za tym idzie z dłuższym czasem do pojawienia się pierwszych efektów ochoczo zabieram się za gorzkawe tableteczki.

 

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

jestem świadoma tego, że mój lęk jest irracjonalny. że nie wynika z niczego innego niż wszystkie inne, które towarzyszą mi na co dzień. chociaż doskonale wiem, od jak dawna myślę o kolejnym tripie, i chociaż wiem też, że jestem bezpieczna, że jestem z osobą, którą kocham, że jestem odpowiedzialna, a substancja jest sprawdzona i w małej dawce - i tak skręca mnie w żołądku. w końcu zbieram się na odwagę i pół trójkątnej, jaskraworóżowej piksy z MDA trafia do moich ust.

  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Nieco pośpiech, oczekiwania na rozwiązanie problemów osobistych, spokój, muzyka do podróży, położyłam się w opasce na oczy, grzyby wychodowane przeze mnie

Początek to było niezwykle silne emocjonujące dla mnie doświadcznie. Ja leżałam na łóżku, ciemno, z racji że to początki i nie miałam opiekuna, zdecydowałam że będzie to mała dawka ok 0.5g. Grzyb przyszedł do mnie, czułam go jako męską energię, usiadł koło mnie i poczułam jego ogrom, niesamowicie potężna postać/siłę, taka moc z niego biła, wziął mnie za rękę i tylko usiadł, jakby sie przyszedł przywitać, ja się strasznie rozkleiłam, w tym że wziął mnie za rękę było tyle miłości, opieki, czułości, spokoju, uczucia tak silne dotykające nagłębiej. Jestem w najpiękniejszej podróży.

randomness