lubelskie

Po tym, jak funkcjonariusze dowiedzieli się, że mężczyzna ma odebrać podejrzaną przesyłkę, pojechali pod jeden z paczkomatów.

W przyszłym roku lubelskie stowarzyszenie Monar i Nowa Kuźnia rozpoczynają kampanię „Dopalacze – droga donikąd”.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Szpital w Lublinie rozpoczął badanie z zastosowaniem marihuany medycznej. Za dwa tygodnie pacjenci dostaną pierwszą dawkę leku.

Dzisiaj z wnioskiem o areszt zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie 49 – letni mieszkaniec Lublina.

Ruszył proces puławskiego przedsiębiorcy Huberta W., który przed rokiem zasłynął spektakularną akcją wymierzoną w swoich konkurentów w przetargu. Grozi mu do 10 lat więzienia

Kolejne 2 kilogramy substancji z zawartością dopalaczy przechwycili wczoraj policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie. Wysłana z Chin przesyłka adresowana była do 25-letniego mieszkańca Lublina.

Stacjonarny ośrodek, w którym gimnazjaliści od dziewięciu już lat wychodzą z uzależnienia m.in. od dopalaczy, może przestać istnieć. Ich siedziba praktycznie nie nadaje się do użytkowania. Niskie pokoje, wąskie korytarze, lejąca się po ścianach woda. Stowarzyszenie "Powrót z U", które prowadzi ośrodek w Cholewiance, szuka pomocy już od roku. Bezskutecznie.
Proces pary handlującej dopalaczami rozpocznie się dopiero jesienią. Jakub G. zachorował i nie mógł zasiąść w ławie oskarżonych. Z kolei Patrycja M. wyszła z sądu na chwilę przed rozprawą.
Diler dopalaczy nie wyjdzie jednak z aresztu. Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury na decyzję o warunkowym areszcie, który Michał J. mógłby opuścić po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji.
​Zarzuty dotyczące handlu dopalaczami przedstawiła prokuratura mieszkańcowi Lublina Michałowi J., u którego w mieszkaniu znaleziono ponad 13 kg tych środków. Mężczyzna handlował nimi przez internet.
Policjanci rozbili międzynarodowy szlak przemytniczy i przejęli 25 kilogramów khat - substancji odurzającej pochodzenia afrykańskiego. Zakazany towar docelowo miał trafić do Europy zachodniej, w tym do Holandii.
W sumie, w ręce śledczych wpadło już 25 kg khatu. Wszystko wskazuje na to, że policjantom udało się rozbić międzynarodowy szlak przemytniczy.
Rozmowa z dr. n. med. Jackiem Gawłowiczem, zastępcą ordynatora oddziału neurologicznego wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie
Kierownik z lubelskiego sądu zatrzymany przez tajniaków. Policjanci znaleźli przy nim marihuanę. Być może skończyłoby się na umorzeniu, ale pracownik sądu próbował funkcjonariuszy przekupić.
Lubelska policja wypowiedziała wojnę handlarzom narkotyków. Funkcjonariusze zarekwirowali 9,5 kg konopi indyjskich, ponad 300 gram amfetaminy i zatrzymali 4 osoby.
Urządzenia nazwane dopalaczomatami ustawione w centrum Lublina zabezpieczyli dziś inspektorzy sanitarni i policja. Sanepid będzie sprawdzał, czy faktycznie są w nich tzw. dopalacze. O nowym sposobie na obejście zakaz handlu tymi substancjami napisała "Rzeczpospolita".
W Lublinie otwarto oficjalnie punkt z automatem, w którym można pobrać dopalacz. Stoi za tym serwis CzeskiKredens.pl
Od pierwszego weekendu października, po akcji policji i sanepidu, sklepy z dopalaczami są zamknięte. Oficjalnie, bo sprzedaż przeniosła się do internetu.
"Sadzić, palić, zalegalizować" - to hasło najczęściej skandowali uczestnicy Marszu Wolnych Konopii, manifestacji zwolenników zalegalizowania w Polsce marihuany.
Sanepid znalazł sposób na zakaz ich sprzedaży.
Do puławskiego szpitala trafił nastolatek, z objawami zatrucia. Okazało się, że jego przyczyną było przedawkowanie leku na kaszel.
Blisko 10 kg marihuany znaleźli policjanci w jednym z domów pod Puławami na Lubelszczyźnie.
Policjanci z Łęcznej mieli ukarać dwóch mężczyzn załatwiających potrzebę fizjologiczną w miejscu publicznym, tymczasem sprawa okazała się bardziej poważna.

Sąd: matka nie podała niemowlęciu amfetaminy

- Nie ma żadnych dowodów, że to matka podała dziecku amfetaminę - powiedział, uzasadniając orzeczenie, sędzia Wojciech Łączewski. Wyrok nie jest prawomocny. W grudniu 2007 r. do szpitala w Puławach pogotowie przywiozło 5-miesięczną dziewczynkę z dziwnymi objawami - miała drgawki, traciła oddech, chwilami nie było z nią kontaktu, bądź była nadpobudliwa. Lekarze musieli ją reanimować, potem dziecko przewieziono do kliniki w Lublinie. Tu zdiagnozowano, że niemowlę jest pod wpływem amfetaminy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków

exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.

miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.

dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.




  • Grzyby halucynogenne

60 lancetek polskich rodzimych :) (psilocybe semilanceata)

spozyte w kanapce z pasta rybna dla zabicia smaku i zapachu, na pusty zoladek.





bylo to w pazdzierniku 2002 i jush troche sie pozapominalo...





mialem isc na spotkanie integracyjne z moja grupa z 1 roku studioow do klubu studenckiego.


teraz wiem ze jedzenie psychodelikoow w otoczeniu ludzi nie jest najlepszym pomyslem...za to zdecydowanie (jeszcze nie wyproobowane w pelni) wskazana jest przyroda i natura...

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Problemy zdrowotne

Dobre nastawienie, prawie bez strachu, wolny czas i chęć przeżycia czegoś nowego

Zacznę od tego, że pamiętam prawdopodobnie zaledwie kilka procent tego, co się stało. Myślę jednak, że to wystarczająco dużo, by przybliżyć Wam świński potencjał tej substancji.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie do nowej substancji, wycieczka do lasów z dwoma kumplami - jednym dobrze obeznanym - B i jednym nowicjuszem próbującym po raz pierwszy tak jak ja - W. Większość podróży w otoczeniu natury, wiosna, maj, przez cały czas lekko padał deszcz. Spontaniczna, niezaplanowana podróż.

Należałoby zacząć opis od tego, że raport pisany jest po upływie około 2,5 roku od podróży. Niestety część rzeczy już zapomniałem a same odczucia też nie są "na świeżo", ale zdecydowałem się na spisanie tego co mi wciąż pamiętam zanim wszystko wywietrzeje mi z głowy. Zdaję sobie sprawę, że TR jest trochę przydługawy, ale początkowo pisałem go raczej dla siebie i osób uczestniczących w tripie po prostu na pamiątkę. Opisywaną podróż uważam za swoje pierwsze psychodeliczne doświadczenie z prawdziwego zdarzenia.