Rowerzysta wiózł na bagażniku świeżo ścięte zioło. W mieszkaniu miał ćwierć kilo marihuany

Policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali 37-latka, który w przewożonej na bagażniku rowerowym kurtce przewoził świeżo zerwane rośliny konopi. Dodatkowo w mieszkaniu mężczyzny odnaleźli przechowywany w szklanych słojach susz marihuany. Część suszonych roślin była już poporcjowana i zapakowana do zbycia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalki.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

65

Policjanci z Opola Lubelskiego zatrzymali 37-latka, który w przewożonej na bagażniku rowerowym kurtce przewoził świeżo zerwane rośliny konopi. Dodatkowo w mieszkaniu mężczyzny odnaleźli przechowywany w szklanych słojach susz marihuany. Część suszonych roślin była już poporcjowana i zapakowana do zbycia.

Policjanci podejmując czynności operacyjne ustalili, że 37-latek może uprawiać konopie. Sprawdzając posiadane informacje udali się do jednej z miejscowości w gminie Opole Lubelskie, gdzie miał trudnić się nielegalnym procederem. Kiedy przyjechali na miejsce, napotkali podejrzewanego jadącego na rowerze. Uwagę funkcjonariuszy zwróciła przewożona na bagażniku rowerowym kurtka. Jak się okazało, mężczyzna ukrywał w niej świeżo zerwane rośliny konopi. Podczas przeszukania w zajmowanym przez mężczyznę mieszkaniu policjanci odnaleźli przechowywany w szklanych słojach susz marihuany w ilości ponad 250 gramów. Część suszonych roślin była już poporcjowana i zapakowana do zbycia.

Trudniący się nielegalnym procederem 37-latek został zatrzymany. Zgromadzony materiał wkrótce trafi do prokuratury a następnie do sądu, przed którym mężczyzna będzie musiał wytłumaczyć się ze swoich czynów.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Ketony
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Miks

Dom mojego przyjaciela, później droga przez las, miasteczko oddalone o 5km od domu. Nastawienie, bardzo dobre, to były urodziny mojego przyjaciela. Chcieliśmy mieć dobrą fazę, świętować, cieszyć się spędzonymi chwilami w towarzystwie ludzi którzy są zaprzyjaźnieni od lat. Chcieliśmy zrobić coś głupiego, wręcz surrealistycznego... Czego później można żałować, nie przejmując się konsekwencjami. Młodzi, piękni, i bardzo nieodpowiedzialni.

Witam, to mój pierwszy trip raport. Zacznijmy od tego, że nie jestem od niczego uzależniony, nigdy nie miałem "preszu" na substancje. Zawsze na mnie działały. Nie mam wyrobionej tolerancji na nic.

  • alfa-PVP
  • Katastrofa

noc po ciężkiej tułaczce i śnie na ławce, zmęczenie, chęć jak najprędszego powrotu do domu i doprowadzenia się do porządku, jedno wielkie nieporozumienie po prostu

Maj 2015, istna tragedia. Dostałam od jakiegoś gościa na bilet do domu, ale kierowca w autobusie nie miał jak wydać, więc musiałam kupić dwa, w związku z czym znowu mi brakowało tych 2zł na pociąg. W kieszeni paczka z ostatnim papierosem, zapalę sobie pod dworcem i poszukam wzrokiem ofiary, która byłaby chętna dorzucić mi się do tego nieszczęsnego biletu. Łowy przerwała mi jakaś starsza pani chcąca się dowiedzieć co nieco o historii miasta, w którym się znajdowałyśmy, ale niestety nie mogłam jej w tym pomóc, bo nasza wiedza na ten temat była raczej zbliżona do siebie.

  • 4-HO-MIPT

Autor: Pokolenie Ł.K.

Substancja: 4-HO-MiPT w ilości odmierzonej na oko, ~20mg.

Doswiadczenie: pierwszy biały proszek jaki w zyciu zażyłem, jeśli by nie liczyć paru podejsć do ścierwianu amfetaminy w latach młodzieńczych. pierwsza syntetyczna tryptamina, jeśli nie liczyć (nie wiem czy liczyć...) LSD.

S&S: patrz opis tematu, ponadto nic mi szczególnie tego dnia nie wadziło. miła perspektywa nastepnego (dzisiejszego) dnia również wolnego.

  • MDMA (Ecstasy)

doswiadczenie: THC w duzych ilosciach, 2 razy feta, pierwsza pigula...

pigula: tancerzyk





Okolo 23.15 - zjadlem tancerzyka

Okolo 23.45 - zaczyna działać

Okolo 00.00 – maxymalne działanie





okolo 01.00 - zaczynam pisac: