Prokurator częstował ciastkami z marihuaną – właśnie ruszył jego proces

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
Katarzyna Nakonieczna

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

65

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie rozpoczął się proces Bartosza F. – prokuratora z Wrocławia. Grozi mu więzienie za podanie kobiecie narkotyku.

Sprawa sięga 2021 roku, kiedy to oskarżony Bartosz F. podał młodej kobiecie środek odurzający, a konkretnie ciastka z konopi z zawartością THC. Do takiego zdarzenia doszło w jednym z lubelskich hoteli. Jak ustalili śledczy, poszkodowana zjadła „poczęstunek”, po czym źle się poczuła. Cała sytuacja miała mieć miejsce podczas szkolenia zorganizowanego przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury.

– Oskarżam Bartosza Jana F. o to, że w dniu 17 sierpnia 2021 roku w Lublinie w pokoju hotelowym, działając wspólnie w porozumieniu z ustaloną osobą, wbrew przepisom ustawy 22.07.2020 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, udzielił pokrzywdzonej środka odurzającego w postaci ciastek stanowiących przetwory konopi innych niż włókniste z zawartością THC. Spożyte przez pokrzywdzoną ciastka miały spowodować u niej stan odurzenia i zatrucie na czas krótszy niż 7 dni – powiedział prokurator podczas odczytania aktu oskarżenia.

49-letni oskarżony został zawieszony w czynnościach służbowych. W etapie dochodzenia odmówił składania wyjaśnień i nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Podczas pierwszego dnia rozprawy również nie poznaliśmy jego stanowiska – na wniosek adwokata została wyłączona jawność rozprawy i po odczytaniu aktu oskarżenia proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Oskarżonemu prokuratorowi grozi do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Oczekiwanie na dobrą zabawę, lekki strach, że umrę,

Dzień tripa - 27/10/2017 ( Piątek )

Waga: około 50kg

Tego dnia byłem z paroma ziomkami, nazwijmy ich X , D i F ( z nas wszystkich DXM braliśmy tylko ja i X)

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.

  • DMT
  • Ketamina
  • Przeżycie mistyczne

Burzliwy okres w moim życiu, nawrót depresji (tej z serii - nie wychodzę z łóżka, nie myję się, nie chodzę do pracy). Noc, łóżko, obok kobieta i pies.

Lata temu, chyba już dziesięć, miałem swoje pierwsze psychodeliczne tripy. Grzyby, trufle, kaktusy, kwasy... wiadomo. Dotarłem do sedna materii, odkryłem miłość, wieczność i zaburzenia psychotyczne, które niesamowicie utrudniały mi życie.

 

Chociaż patrząc na to z dzisiejszej perspektywy (czytaj: po doświadczeniu, które mam zamiar ci przybliżyć) byłem zbyt niedojrzały i zadufany w sobie, żeby to zrozumieć, częściowo przynajmniej. Byłem pewien, że psychodeliki tylko głaszczą cię po główce, a wszystko to - to naćpanie.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Znajduje się w raporcie

Dawno mnie tu nie było i jakoś nie miałem ochoty zabrać się za raporty ale mam trochę czasu więc opowiem wam moje doświadczenia z wojownikami psylocybami. Opiszę tu 6 tripów - 3 samotne i 3 z towarzyszami oraz to jak na mnie wpłynęły.

Pierwsza wycieczka: 2G

randomness