
Radny z Lubartowa przyłapany na paleniu „trawki” w urzędzie
Lubartowska policja interweniowała w środę w starostwie powiatowym po informacji, że w toalecie budynku ktoś pali marihuanę. Okazało się, że to radny wybrany z listy PiS. Policjanci, którzy pojechali przeszukać dom mężczyzny, znaleźli ponad 100 gramów marihuany.
Kategorie
Źródło
Odsłony
70Lubartowska policja interweniowała w środę w starostwie powiatowym po informacji, że w toalecie budynku ktoś pali marihuanę. Okazało się, że to radny wybrany z listy PiS. Policjanci, którzy pojechali przeszukać dom mężczyzny, znaleźli ponad 100 gramów marihuany.
O perypetiach Krzysztofa Ż. poinformowało Radio Zet. Policjanci z Lubartowa otrzymali zgłoszenie, że w toalecie starostwa najprawdopodobniej ktoś pali marihuanę. Stróże prawa szybko pojawili się na miejscu. Okazało się, że chodzi o radnego wybranego z listy PiS.
Nie wiadomo, jak Krzysztof Ż. tłumaczył się z żenującej wpadki. Według Radia Zet lokalna policja potwierdza tylko, że doszło do interwencji w urzędzie, a na komendę trafił „mieszkaniec powiatu lubartowskiego”.
Problemy radnego nie skończyły się na sprawie palenia marihuany w toalecie starostwa. W domu radnego policjanci mieli znaleźć ponad 100 gramów marihuany.