Chciał wygrać przetarg, podrzucił narkotyki konkurentom

Ruszył proces puławskiego przedsiębiorcy Huberta W., który przed rokiem zasłynął spektakularną akcją wymierzoną w swoich konkurentów w przetargu. Grozi mu do 10 lat więzienia

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
Radosław Szczęch

Odsłony

642

Ruszył proces puławskiego przedsiębiorcy Huberta W., który przed rokiem zasłynął spektakularną akcją wymierzoną w swoich konkurentów w przetargu. Grozi mu do 10 lat więzienia

Właściciel firmy transportowej chciał wygrać przetarg na dostawę mleka do szkół, który ogłosiła Agencja Rynku Rolnego. Nie miał jednak zamiaru konkurować z innymi przedsiębiorcami ceną. Postanowił ich wrobić w handel narkotykami.

Hubert W. zdobył więc pół kilograma marihuany, podzielił je na trzy porcje i zapakował. Pierwszą paczkę podrzucił na podwórko przedsiębiorcy z Końskowoli. Kolejne dwie zabrał do Przysuchy, gdzie mieszkał kolejny zainteresowany wożeniem mleka do szkół. Jedną z paczek wrzucił za płot jego posiadłości, a z ostatnią poszedł na pocztę. Podając się za przedsiębiorcę z Przysuchy, wysłał paczkę z marihuaną do tego z Końskowoli.

Następnie zadzwonił do Centralnego Biura Śledczego w Lublinie. Funkcjonariuszom podał dane nadawcy i adresata „podejrzanej przesyłki”. Doniósł im także o tajemniczych skrytkach na narkotyki na ich posesjach. Podejrzani mieli trafić do więzienia, a Hubert W. wygrać upragniony przetarg. Tak się jednak nie stało.

Śledczy znaleźli zarówno przesyłkę, jak i paczki z marihuaną na posesjach przedsiębiorców, ale zebrane dowody obciążyły Huberta W. Rozpoznała go pracownica poczty, gdzie nadawał paczkę. Usłyszał zarzuty posiadania narkotyków oraz fabrykowania dowodów przeciwko innym osobom. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Ze względu na miejsce popełnienia przestępstwa, jego sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Przysusze (woj. mazowieckie). – Kolejną rozprawę zaplanowano na 4 listopada. Wtedy sąd przesłucha trzech świadków tego zdarzenia – mówi sędzia Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.

Oskarżony zaproponował dla siebie karę dwóch lat w zawieszeniu na trzy oraz grzywnę w wysokości 8 tys. zł.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-E
  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.

Waga: około 60-70kg,

Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.

21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.

22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Kodeina

Substancje&dawkowanie: sto suszonych łysiczek lancetowatych skonsumowanych we dwójkę w około 20 minut (waga ~70kg), 150mg kodeiny (thiocodin), 3mg klonazepamu, dwie szklannice „swojaka”.

Doświadczenie (psychodeliki): amanita muscaria , bromo-dragonfly, dekstrometorfan, doc, ecstasy, gałka muszkatołowa, haszysz, konopie, lsa, lsd, peganum harmala, psilocybe cubensis, psilocybe semilanceata, salvia divinorum, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Był to drugi raz kiedy wziołem z znajomymi to bardzo ciekawą substancje jaką jest MDMA, lecz pierwszy raz nie był aż tak piękny.

Było nas razem 4 osoby: "Ma"(Ja) Waga: 65kg (Mężczyzna) | "Ad" Waga: ok 60kg (Kobieta) | "Hi" Waga: ok 65/70kg (Meżczyzna) | Ka (Meżczyzna) nie brał tej substancji tylko inną. Wszyscy mieliśmy po 17lat, znamy się od 1 klasy podstawowej i wszyscy się bardzo dobrze znamy i lubimy wiec taka ekipa to coś pięknego na tak wspaniałego tripa.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Piękny jesienny dzień, las i nasłonecznione zbocze na jego skraju; nastawiony jak zwykle optymistycznie, nieco podekscytowany; w podróż wyruszam samotnie

12.30. Intoksykacja. Spożywam pokarm bogów – łysiczki zanurzone w zupce grzybowej Smaczna Porcja. Nazwa nie kłamie, mimo psychodelicznego dodatku, zupa pozostaje całkiem smakowita.

Do plecaka pakuję śpiwór, wodę, odtwarzacz mp3 – i jestem gotowy do podróży!

+0.15. Po 15 minutach zaczynam już odczuwać pierwsze efekty, uczucie, że coś w środku zaczyna się dziać, jakaś nieokreślona zmiana. Wychodzę z domu i udaję się w stronę pobliskiego lasu.

randomness