Wpadli z 'afrykańską amfetaminą'

W sumie, w ręce śledczych wpadło już 25 kg khatu. Wszystko wskazuje na to, że policjantom udało się rozbić międzynarodowy szlak przemytniczy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni

Komentarz [H]yperreala: 
Ciekawe, czy przechwycona ayahasca zostałaby określona jako "amazońskie LSD", a kratom jako "malezyjska heroina"...

Odsłony

522

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego przechwycili kolejny transport KHAT – narkotyku pochodzenia afrykańskiego.

 

W sumie, w ręce śledczych wpadło już 25 kg tej substancji. Wszystko wskazuje na to, że policjantom udało się rozbić międzynarodowy szlak przemytniczy.


Tym razem policjantom z CBŚ i celnikom udało się przechwycić 8 kg czuwaliczki jadalnej, czyli tzw. KHAT. To roślina pochodząca z Afryki, nazywana „naturalną amfetaminą” ze względu na podobne działanie obu substancji. Przechwycenie ostatniego transportu to element większego śledztwa. Wcześniej kryminalnym udało się zatrzymać 16 kg narkotyku. Paczki z KHAT trafiały do Polski z Afryki, jako zwykłe przesyłki pocztowe. Nasz kraj był tylko przystankiem w podróży. Narkotyki miały trafić do krajów Beneluksu. W tej sprawie zatrzymano już kilka osób, w tym dwóch kurierów z Holandii.

– Zatrzymano również dwóch mieszkańców okolic Hrubieszowa, którzy odbierali trafiające do Polski przesyłki – mówi Andrzej Jeżyński, z Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. – Pierwsze partie narkotyku zostały zabezpieczone w domu jednego z podejrzanych.

Prokuratura nie zdradza jeszcze szczegółów sprawy. Śledztwo trwa i możliwe są kolejne zatrzymania.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Metoksetamina
  • Miks

Trip nieplanowany. Spotkałem się po długim czasie z moim bliskim przyjacielem i znajomym z liceum. Na pomysł zażycia tych substancji wpadliśmy niespodziewanie, przypadkowo pod wpływem alkoholu. Było to BARDZO głupie i nierozsądne , ale na szczęście nic nikomu się nie stało. Mieliśmy bardzo dobry humor i pozytywne nastroje więc myślę , że to nas uratowało… Wszystko wydarzyło się pewnego zimowego wieczoru...

 

 

Spotkałem się z moim przyjacielem (nazywanym dalej S.) oraz znajomym z liceum, z którym lubię spędzać czas (nazywanym dalej G.). W takim składzie już trochę imprezowaliśmy i zawsze było bardzo pozytywnie.

Wieczór miał byś z założenia wielką imprezką. Chcieliśmy wypić dużo alkoholu, powspominać stare czasy liceum i potem pójść do klubu pobawić się przy dobrym drum&bass.

Około godziny 21 usiedliśmy do wódki. Rozmowy, dobra muzyczka i cały czas wielkie uśmiechy na twarzach. Naprawdę świetnie się nam rozmawiało.

  • Tramadol

Expirence - Extasy, Marihuana, Speed, Efedryna

Tramal po raz pierwszy !





Byla piatkowa noc ( cos kolo godziny 0:00 ), dzien wczesnie masakrycznie sie spalilem

z kumplem na disco, wiec tego dnia postanowilem grzecznie posiedziec w domu.

Jednak strasznie mi sie nudzilo, zaczalem czytac opowiesci na hyperreal.info.

Przeczytalem kilka opisow tripu po Tramalu, troche mnie to zafascynowalo wiec udalem

sie do kuchni przeszukac domowa apteczke :) Nie znalazlem nic co by sie nadawalo do

  • Zolpidem

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, ciekawość, dobry nastrój, lekki niepokój - w końcu to mój pierwszy raz z kwasem:) Miejscówka - mieszkanie kolegi.

Witam, opiszę mój błogi i uduchowiony trip po dietyloamidzie kwasu lizergowego, w skróceie LSD:)

Osoby biorące udział: ja, koleżanka D i koleżanka G, kolega P.

Miejsce: mieszkanie kolegi (pokój).

Czas trwania fazy: około 10 godzin.

Ja i dziewczyny wziełyśmy LSD, a kolega najadł się grzybów.

Godzina 22 - przybycie na miejsce i listki pod język. Kolega zaczyna przeżuwać grzybki.