historia

Ta historia, pozornie błahy dowcip wyemitowany w leningradzkiej telewizji, stała się kamieniem milowym radzieckiego dziennikarstwa.

Kokpity pełne amfetaminy, czyli przemytnicy z PLL LOT

W 1987 roku polscy piloci zatrudnieni w PLL LOT zostali przyłapani w zachodnich Niemczech na przemycie narkotyków! Do tej pory nie wiadomo, kto był organizatorem przestępczego procederu.

Jan Paweł II poszedłby siedzieć

Czy do listy kontrowersji związanych z pontyfikatem papieża Polaka dołączy propagowanie narkomanii?
Split dwóch tekstów, jednego przeglądowego i drugiego opisującego stosowanie narkotyków konkretnie w armii Hitlera. Jest kilka ciekawostek, zatem - warto.

"Narcos”, czyli jak z kokainy zrobić popelinę

Z produkcji Netflix nie dowiadujemy się o historii Kolumbii prawie niczego. Widz odnosi wrażenie, że problemy Kolumbijczyków rozpoczęły się od momentu sprowadzenia z Chile kokainowej pasty, a winę za eskalację przemocy w kraju w zasadzie ponosi jeden człowiek. Na szczęście z odsieczą przybywają Amerykanie i dopadają drania.

Łukasz Pawłowski: Zaostrzenie kar doprowadziło do absurdalnej sytuacji. USA uwięziły 2,3 mln ludzi

W jaki sposób najłatwiej ograniczyć liczbę przestępstw? Zwiększyć kary - słyszymy zwykle w odpowiedzi. Podobnie zdaje się myśleć polski rząd, który ustami ministra sprawiedliwości już kilkakrotnie zapowiedział zaostrzenie kodeksu karnego. Ale praktyka kraju, który więzi dziś najwięcej swoich obywateli pokazuje, że liczba ludzi w więzieniach nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa.

Cukierki z LSD i wybuchowe "koraliki miłości" - kolejne rewelacje z poufnych rządowych biuletynów

Po fascynującej lekturze pierwszych czterech biuletynów, możemy teraz dzięki Erowidowi zapoznać się z kolejnymi edycjami z roku 1968 - Micro-Gram # 5 i #6. Okazuje się, że największe dziwactwa miały dopiero się pojawić...
Ciekawy artykuł z "Przeglądu Sportowego" traktujący o powiązaniach kolumbijskiego futbolu z narkobiznesem.
Pewne syberyjskie znaleziska związane z prehistorycznymi praktykami chirurgicznymi stały się ostatnio przyczyną gorączkowych spekulacji na temat tożsamości środków przeciwbólowych epoki brązu.

Wczesne badania nad LSD w komunistycznej Bułgarii

"Pielęgniarka wstrzyknęła mi z LSD i zamknęła drzwi za moimi plecami. Zostałem sam w pokoju pełnym pacjentów maniakalno-depresyjnych w fazie depresyjnej. Dwadzieścia minut później poczułem przypływ ciepła w brzuchu. Fale ciepła zaczęły wzbierać, rosnąc coraz wyżej i wyżej, czułem się świetnie. W końcu wybuchnąłem potężnym, satanicznym rechotem, zarażając nim wszystkich w pokoju."

Psychodeliczny renesans

Co dokładnie wiemy po latach badań na substancjami psychodelicznymi? Autorka "Krytyki Politycznej" przedstawia zgrabną syntezę ich historii — polecamy, warto poświęcić parę chwil, nawet jeśli znaczną część przytaczanych faktów uznacie za oczywistości, bo z dużym prawdopodobieństwem traficie tu także na mniej spopularyzowane smaczki.

Słowo "kawa" pojawia się w pamiętnikach żołnierzy z czasów wojny secesyjnej częściej niż "wojna", "Lincoln", "matka", "niewolnictwo" czy "kula". Czy jednak czarny napój mógł również przyczynić się do rezultatu wojny?

"Diabelskie Ziele" - o tym, jak prasa i nylon odegrały haniebną rolę w kryminalizacji marihuany

Korzenie kryminalizacji marihuany sięgają wielu przyczyn — od Pancho Villi, przez interesy korporacji, aż po stary, dobry rasizm. Jednym z mniej znanych aspektów tej historii jest rola, jaką sektor prasowy odegrał w demonizowaniu trawki, skłaniając ostatecznie prawodawców do przyjęcia surowych ustaw, które funkcjonując po dziś dzień zrujnowały życie milionów ludzi.
O strachu przed marihuaną, społecznej potrzebie racjonalizowania lęków i tym jak środki psychoaktywne wpływają na naszą kreatywność autor Dzikiej Bandy rozmawia z profesorem Jerzym Vetulanim, który niedawno wydał nową książkę „A w konopiach strach”.
Konopie wg naukowców stały się popularne w Eurazji około 11,5 tys. lub 10,2 tys. lat temu dzięki nomadom rozpoznawanym przez archeologów jako kultura grobów jamowych, która obfituje w pyłek, kwiatostany i włókno rośliny.

7 ciekawostek z ujawnionych niedawno numerów poufnego rządowego biuletynu "Micro-Gram"

Historia działań rządowej strony wojny z narkotykami bywa często jeszcze bardziej osobliwa i tajemnicza niż podziemnych chemików i dystrybutorów. Na Erowidzie po jawiły się ostatnio pochodzące z lat 1967 i 1968 pierwsze cztery wydania Micro-Gram, wewnętrznego biuletynu agend rządowych zajmujących się w tamtym czasie narkotykami. Ich lektura dostarcza fascynującego wglądu w zmagania Heads vs. Feds, zaś okładka każdego numeru zastrzega, że "Wykorzystanie tej publikacji powinno być ograniczone do analityków kryminalistycznych lub innych osób w sytuacji, gdy zaistnieje uzasadniona potrzeba ".

Jak zmieniły się dopalacze przez 23 lata, gdy je sprzedawałem?

By poznać kulisy wzlotu i upadku tego kontrowersyjnego sektora rynku, reporter Vice UK odbył rozmowę z właścicielem Herbal Highs, Donalem O'Dwyerem, który twierdzi, że na delegalizacji zyskają ostatecznie te same osoby, które stworzyły problemy, na które jest ona odpowiedzią.

Jak skończyłem, produkując w latach 70. tysiące tabletek LSD

Poznaliście perspektywę pracującego pod przykrywką policjanta - spójrzcie teraz na tę samą historię oczami producenta...
Złoty Trójkąt, w niedostępnych dżunglach na pograniczu Chin, Birmy, Tajlandii i Laosu to jedno z najważniejszych zagłębi produkcji narkotyków na świecie. Jego początki sięgają lat 50. , kiedy to generałowie pokonanej przez komunistów nacjonalistycznej chińskiej armii ukryli się w tym trudno dostępnym pograniczu i stworzyli narkotykowe imperium, zapewniające im nietykalność, wielkie bogactwo i bardzo złą sławę.

Jerzy Vetulani, profesor nauk przyrodniczych, neurobiolog i biochemik, w swojej najnowszej książce „A w konopiach strach” rozprawia się z mitami narosłymi wokół konopi i marihuany.

Jej twórcą był aptekarz uzależniony od morfiny. Polskie hasło ją reklamujące stworzyła sama Agnieszka Osiecka. Coca-Cola świętuje w tym roku swoje 130. urodziny.
Bodo i koko - czy nie brzmi to zgodnie? A jednak wielu ponoć bulwersuje. Fragment ciekawego tekstu Pawła Rzewuskiego.
Na okoliczność przypadającej dziś wiekopomnej rocznicy - mała galeria wariacji na temat :)

Jak CIA prowadziło burdel w San Francisco w ramach badań nad LSD

White zainstalował sprzęt i lustro weneckie, za którym siadywał na przenośnej toalecie i popijając martini obserwował zachowanie obiektów. Prostytutki biorące udział w operacji były po części wynagradzane w specjalnych kwitach, z których mogły potem korzystać, by np. wyjść na wolność w razie aresztowania.

Infiltrowałem hipisowską komunę podczas największej w historii UK akcji przeciw producentom LSD

W połowie lat 70. z 11 różnych agencji wybrano funkcjonariuszy, którzy mieli zrealizować ambitną tajną operację, mającą na celu rozbicie dwóch najefektywniejszych na świecie sieci produkcji i dystrybucji LSD. Oto relacja jednego z nich.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Tripraport

Żadne

Rzecz dzieje się już długo po utracie magii. Ostatnie 10-15 "tripów" z dawkami, które kiedyś powodowały mi znane z poprzednich raportów akcje z kosmitami, nie wywoływały żadnych efektów (oprócz ogłupienia i strucia).

Jakiś czas temu głupota znowu wzięła górę i uznałem, że zażyję 300 mg oraz 2 sztuki Aviomarinu, żeby sprawdzić jego cudowne właściwości przeciw nudnościom. Po dwóch godzinach byłem już pewien, że i tym razem nie zadziała ,bowiem czułem już to samo, co ostatnie kilkanaście razy — wrażenie bycia strutym i ogłupienie.

  • Marihuana

  • Piper methysticum (Kava kava)


Zdravo [u]zywanki



Tak chcialem pogadac. Moge?

Bedzie chyba dlugo, nie robie przerw na reklame :)


  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Tripraport

majowy las, ulice Warszawy nocą

12.30, mój pokój – ja i PZ wsypujemy gorzki proszek pod język. PZ pierwszy raz zażywa jakiekolwiek psychodeliki. Po 3 minutach popijamy wodą i udajemy się na peron, by pojechać do innej miejscowości, w której znajduje się wielki las. Już w czasie krótkiej drogi na pociąg PZ zaczyna mieć pierwsze efekty. Twierdzi, że głowa dziwnie go boli. Martwię się, to nieoczekiwane. Mówi, że ledwo idzie. Zastanawiam się, czy nie powinniśmy wrócić, jednak nie zrobiliśmy tego.

randomness