Nazwa: Benzydamina (Tantum Rosa)
Poziom doświadczenia: Pierwszy raz
Dawka, metoda zażycia : 4 saszetki (po dwie na łebka); doustnie
“Set & setting” : dom, kolo 16:30
Osoby: 1. 95 kg 195 cm wzrostu (autor)
2. 70 kg 187 cm wzrostu (kumpel)
Wszyscy narkomani posługują się pseudonimami. Najczęściej nie znają i nie interesują się prawdziwymi imionami swoich kolegów. Pod przydomkami ukrywają się. Tak jak tego pragną, długo pozostają anonimowi dla opinii publicznej i przedstawicieli prawa. Poza tym przydomek ma szczególne znaczenie psychologiczne. Oznacza on tę część osobowości, która się zbuntowała i opuściła społeczeństwo, symbolizując jednocześnie drugie ja narkomana, nowe wyobrażenie o sobie. Wielu
Leczenie narkomanii należy do najtrudniejszych przedsięwzięć w praktyce lekarskiej. Narkoman jest chorym niechętnie zgłaszającym się dobrowolnie na leczenie, a konstruktywna współpraca jest podstawowym warunkiem powodzenia w leczeniu nie tylko narkomanii, ale i każdej innej choroby. Na początku leczenia problemem są motywy, gdyż od nich zależy sukces całego procesu terapeutycznego.
W momencie kiedy pacjent poczuje, że potrzebna jest mu pomoc i zażąda jej, uczyniony jest pierwszy ważny krok.
W historii rodzaju ludzkiego ciągle przewija się nić nie wyjaśnionego pragnienia zmiany stanów świadomości. Człowiek jako istota świadoma własnego istnienia od najdawniejszych czasów zastanawia się nad swoim pochodzeniem, sensem istnienia i jego końcowym wynikiem, Ewolucyjnie niedoskonały o prymitywnych, w stosunku do mikro- i makrokosmosu, zmysłach przeżywa otaczający go świat nad wyraz ubogo i prosto. Bardziej intuicyjnie niż racjonalnie przeczuwa egzystencję innego
Dedykuję Jeanowi Desbordes
Nawet słońce miewa ciemne plamy.
Nazwa: Benzydamina (Tantum Rosa)
Poziom doświadczenia: Pierwszy raz
Dawka, metoda zażycia : 4 saszetki (po dwie na łebka); doustnie
“Set & setting” : dom, kolo 16:30
Osoby: 1. 95 kg 195 cm wzrostu (autor)
2. 70 kg 187 cm wzrostu (kumpel)
I stal sie cud, a moze tylko tak ja to odbieram
Rano wpadl do mnie przyjaciel, rzucil dwa zdania
ze nie mozna na mnie patrzec i wreczyl mi prezen,
powiedzial ze moze to mi pomoze....
Usiadlam w pokoju, w dloni male puzderko z symbolem
czi na pokrywce, doskonale wiedzialam co w nim
jest, on zawsze daje mi taki sam prezent.
Otworzylam, w srodku male zawiniatko aluminiowej
foli i karteczka, zjedz i potraktuj to jak sesje
Był piękny sierpniowy poranek, gdy Dresu wpadł do mundziela postanowili się wybrać do oddalonego o 50 kilometrów Bełchatowa na rowerach. Celem było pomazanie tego uroczego miasta.
Pierwsze 30 kilometrów było męczarnią ponieważ nie posiadali żadnych substancji odurzających. Mimo to dzielnie dążyli do celu. Wreszcie dotarli do błogosławionego miejsca zwanego apteką, nabyli tam po dwie paczki Acodin'u i Tussipect'u
Po zjedzeniu tego drugiego ruszyli w dalszą drogę.
Po około 30 minutach poczuli że moc jest z nimi.