ludzie

50-letni Cezary P., zwany "dilerem gwiazd", miał sprzedać kokainę wartą milion złotych. Jego rodzina i znajomi odpowiadają za ułatwianie mu "pracy". Część zeznających dziś świadków potwierdziła, że kupowała u P. narkotyki.

Qlop padł ofiarą mitu, jakoby trawka była w Czechach legalna. O tym, że tak naprawdę jest zaledwie zdepenalizowana, przekonał się na własnej kieszeni.

Nota o śmierci Krzysztofa Grabowskiego zaczerpnieta z portalu medycznamarihuana.com

A gdyby porozmawiać o narkotykach tak jak o kotletach

Krytyka Polityczna przypomina rozmowę Jana Smoleńskiego z Renatą Dancewicz. O narkotykach, łódzkiej filmówce i sukience senatora Piesiewicza.

Znany adwokat i były senator Krzysztof Piesiewicz nie zapłaci 10,5 tys. zł grzywny za „nieudolne usiłowanie posiadania” i „nieudolne usiłowanie udzielenia” kokainy. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił go dzisiaj od tych zarzutów. Wyrok jest prawomocny.

Borys S. to kolejna znana postać, której nazwisko pojawiło się w notesie Cezarego P., zwanego "dilerem gwiazd". Aktor zeznał przed sądem, że zna oskarżonego, ale kupował od niego alkohol, a nie narkotyki.

Zdarzało mu się wylądować na głodzie, w środku nocy, na Dworcu Centralnym i prosić o pieniądze na narkotyki. Dziś Robert Rutkowski, ekspert w dziedzinie psychoterapii, pomaga innym.

Treść artykułu tygodnika "Wprost" na temat Kamila Durczoka i jego zwiazków z narkotykami naruszała jego dobra osobiste - orzekł w czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie i zobowiązał autorów artykułu i wydawcę do przeprosin oraz wpłaty dziennikarzowi 150 tys. zł zadośćuczynienia.

Hova wyjaśnia, jak handel narkotykami przyczynił się do... rozwoju jego rapowych umiejętności.

Glen Davis wcześnie skończył karierę w NBA. Poza parkietem znalazł sobie nowy sposób na życie. Wiele wskazuje na to, że znany koszykarz został dilerem.

Rozpoczynał od handlu narkotykami. Doszedł niemal na szczyt, wielką karierę miał na wyciągnięcie ręki. Od przeszłości nie uciekł. Wrócił do swojego świata drobnych kryminalistów. Steve Francis może tylko żyć wspomnieniami o straconej szansie.

Charlize Theron właśnie przyznała się do tego, że przez większość życia była potheadem. I mimo tego, że artystka nie pali już od pewnego czasu – rzuciła, gdy miała trzydzieści parę lat – w związku z legalizacją w Kalifornii ma zamiar wrócić do swojej ulubionej używki.

Z racji zbliżającej się trasy koncertowej Keith Richards udzielił wywiadu, w którym swoim zwyczajem niespecjalnie owijał w bawełnę - zwierzył się, że od jakiegoś czasu nie bierze narkotyków, bo dziś są one... nijakie.

W ramach cyklu "The Opioid Diaries" magazynu "Time", który skupia się na uzależnieniu od opiatów w USA, Flea z Red Hot Chili Peppers szczerze opowiedział o swoim uzależnieniu. a.

Z ustaleń Radia Zet wynika, że prokuratura chce postawić zarzuty klientom Cezarego P., dilera gwiazd. Wśród nich są osoby ze świata show-biznesu, celebryci i menadżerowie.

Pamiętajcie, przyjaciele, że nos macie w życiu jeden.

Frances Bean Cobain równo od dwóch lat jest wolna od szponów nałogu. Jedyna córka Kurta Cobaina i Courtney Love, która nigdy wcześniej nie opowiadała o swojej walce z uzależnieniem od narkotyków, zamieściła długi post na Instagramie, celebrujący jej drugą rocznicę trzeźwości.

Telenoweli ciąg dalszy. 13 lutego odbyła się kolejna już rozprawa przeciwko „dilerowi gwiazd”. W sądzie pojawili się nowi świadkowie, których szokujące zeznania mogą pogrążyć nie tylko Cezarego P., ale i jego żonę.

"Pomponik" Pomponikiem, ale tłumaczenia całkiem ciekawe ;)

"Mam na imię David Flink, jestem jednym z liderów branży technologicznej i jestem alkoholikiem"

Jedną z pierwszych muzycznych ksywek kojarzących się z marihuaną był Arab, artysta, o którym zrobiło się głośno przy okazji pierwszej edycji hip-hopowego talent-show “Żywyrap”. Niedawno uległo to wyraźnej zmianie...

Portal The Tracking Board donosi, że Eastwood zamierza nie tylko wyreżyserować film, ale również wcielić się w główną rolę. Bohaterem jest 90-letni Leo Sharp, którego życiorys to w zasadzie gotowy scenariusz filmowy. Odznaczony bohater wojenny i zasłużony ogrodnik postanowił zająć się zupełnie inną profesją...

Pokonał nałóg, ukończył pełną terapię w Monarze, a także odbył autostopową podróż z Polski do Indii, gdzie pomagał trędowatym. Tam nawrócił się na chrześcijaństwo i postanowił rozpocząć przygodę ze wspinaczką. Kim był Tomasz Mackiewicz, polski himalaista, który w styczniu zginął na Nanga Parbat?

Były mistrz świata w kategorii ciężkiej planuje zainwestować w uprawę konopi. Tyson otworzy swoje "ranczo" w Kalifornii, aby świętować zalegalizowanie rekreacyjnej marihuany w tym stanie.

Adam Włodek: Sześć godzin psychozy

Oto odkopany przez nas przy okazji przekopywania przepastnych archiwów istny klejnot: opublikowana w 1964 roku na łamach "Przekroju" bardzo ciekawa relacja krakowskiego poety z eksperymentu z LSD. Polecamy, styl niepodrabialny!
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Beztroska, intymna atmosfera, noce na powietrzu. Samotne nocki w ciepłym, przytulnym mieszkaniu. Nastawienie od umiarkowanie pozytywnego do bardzo pozytywnego.

Jedną z moich oficjalnych diagnoz jest schizofrenia paranoidalna z objawami afektywnymi, nieco przybliżając - objawy psychozy, czyli paranoi mieszają się z symptomami choroby afektywnej dwubiegunowej (depresja popsychotyczna, mania, subtelna mania czyli tzw. hipomania). Drzwi do prawdziwego epizodu manii psychotycznej otworzyły mi amfetamina i metamfetamina w 2014 roku. Epizod przepięknego "zawieszenia" LSD ze stymulantami trwał blisko pół roku, po których mój mózg wyglądał jak spalony, blady step, a żniwo zebrała depresja. Spędziłam bity rok w szpitalu.

 

  • Grzyby halucynogenne


Hm.


To bylo moje pierwsze spotkanie z grzybami na powaznie - od poczatku do

konca.


Wlasnorecznie zrywane i spozywane swieze. [hm...skad na niektorych tyle

larw..

takich bialych skurczybykow,dobrze ,ze mi sie nie wkrecila zadna paranoja

przed

podroza...well hehe ,ale byly zaczatki...imho autosugestia w przypadku

grzybow

dziala lepiej niz po kwasie...ale moze to tylko taki przypadek akurat :) ]

  • Alkohol
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Do samego tripa nastawiony byłem bardzo pozytywnie, przed zjedzeniem popytałem wielu znajomych, którzy wcześniej mieli kontakt z psychodelikami — szczególnie grzybami — o m.in. czas działania, przebieg, możliwe problemy, dawkowanie itd. Wszystkie informacje pokrywały się ze sobą, więc czułem się pewnie i zdecydowanie. Grzybki miały zostać zjedzone na terenie bardzo spokojnej dzielnicy na obrzeżach dużego miasta — kilka bloków, w większości szerokie ulice i domki jednorodzinne. Znajduje się tam niewielki park, wieczorem i w nocy praktycznie zawsze pusty, w którym często przesiadujemy paląc ziółko i nigdy nie było tam żadnego przypału, a więc idealne miejsce na początek tripa. Tamta noc była w miarę chłodna - około 10 stopni na plusie, ale byłem ciepło ubrany, miałem również plecak a w nim 3 litry wody, chusteczki do nosa i trochę jedzenia. Ulice w tej okolicy po zmroku są cały czas puste, rzadko spotyka się nawet pojedynczy samochód, a co dopiero pieszego. Jest to w miarę zielona okolica, przy prawie wszystkich ulicach rosną drzewa i krzaki, jest też kilka parków i skwerów.

Czekałem na tę chwilę od dobrych kilku dni, od kiedy kolega (dalej będzie nazywany B.), który swoją drogą zawsze bał się psychodelików, nigdy nie brał i unikał ich, po raz pierwszy przyjął u znajomego łącznie około 4 gramów nieznanego gatunku grzybów — najpierw 1,5g, a po wejściu fazy kolejno 1,5 i 1 na dorzutkę. Po tamtym wieczorze skontaktował się ze mną i oznajmił, że nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak niezwykłego — że jest to stan nieporównywalny do MDMA, amfetaminy, koksu, zioła ani niczego innego co kiedykolwiek próbowałem.

  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Pozytywne, z dozą niepewności. Otoczenie bezpieczne.

Ten raport jest w ciągłości zdarzeń z moim poprzednim tekstem. Chętnych do zapoznania się odsyłam do niego. Napisałem ten raport po ponad miesiącu, bo stwierdziłem, że rozkminy które wykreowałem w czasie tripa mogą się bardzo mocno zmienić w czasie ich rewizji po pewnym czasie i na trzeźwo, ale tak się nie stało. I tylko mnie to upewniło w przekonaniu, że LSD to cudowna substancja.

randomness