Borys S. zeznawał w sprawie dilera gwiazd: "To był mroczny okres w moim życiu"

Borys S. to kolejna znana postać, której nazwisko pojawiło się w notesie Cezarego P., zwanego "dilerem gwiazd". Aktor zeznał przed sądem, że zna oskarżonego, ale kupował od niego alkohol, a nie narkotyki.

Borys S. to kolejna znana postać, której nazwisko pojawiło się w notesie Cezarego P., zwanego "dilerem gwiazd". Aktor zeznał przed sądem, że zna oskarżonego, ale kupował od niego alkohol, a nie narkotyki.

Zeznania Borysa S. przytacza "Fakt". Z ich treści wynika, że aktor poznał Cezarego P. na jednej z imprez w czasach, gdy miał jeszcze problemy z alkoholem:

- Poznaliśmy się jakieś pięć lat temu w okolicznościach mocno imprezowych. To był bardzo mroczny okres w moim życiu (...). Jeszcze przed terapią, której się poddałem w 2015 roku. I tak naprawdę opierała się ta znajomość na piciu alkoholu i na kupowaniu go od pana Cezarego, który miał jakiś tam sklepik czy coś takiego, skąd to dostarczał – tłumaczył

Aktor zeznał także, że płacił Cezaremu P. spore sumy:

- Ja brałem duże ilości tego alkoholu i nie pamiętam cen. Płaciłem mu również za dowóz i wydawałem na to dużo pieniędzy – zeznał aktor w postępowaniu przygotowawczym, co zostało odczytane przez sąd.

Zeznania Borysa S. częściowo pokrywają się z tym, co na temat Cezarego P. mówiła Anna Głogowska. Tancerka również zapewniała, że kupowała od mężczyzny alkohol. Ona jednak twierdziła, że Cezary P. świadczył także usługi cateringowe i dostarczał jej kotlety. Tego nie potwierdził Borys S.:

- Nie szukałem takich usług. I nie słyszałem, żeby on takie oferował

Oceń treść:

Average: 8 (8 votes)

Komentarze

MaPi12 (niezweryfikowany)

Mam rozumieć, że dziennikPL którego właścicielem jest pisowski ludzik z PZPR, opisuje ludzików występujących w pisowskim TV i mediach wszelakiego typu, są przesłuchiwani w sprawie kupowania narkotyków od dilera? I co nikt poza dilerem nie pojedzie sankami? To dopiero jest państwo z dykty. Przecież ten diler musiał jakoś wpaść, czy tak? A jeśli tak to skąd policja wziąła dowody, że komuś sprzedawał? Mam rozumieć, że policja nie wie gdzie mieszkają te pisowskie gwiazdunie, a diler nie był na podsłuchu i śledzony. To skąd wiedzieli gdzie mieszka?
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Bad trip

Przyjęcie środków nastąpiło w zaciszu akademika, w pozytywnym nastawieniu w oczekiwaniu na miły wyciszony wieczór przy relaksacyjnej muzyce. 3mg Alprazolam ok 0,4l wódki

Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

  • MDMA (Ecstasy)


wybralam sie ze znajomymi na minimale do jendnego z klubów w jednym z wiekszych miast ... na maxa pozytwynie nastawiona czekam juz w srodku na kumpla który mial mi dostarczyc tabletki. po godzinie czekanie nagle go spotykam a on mi mówi, ze nie dalo rady i nie ma. juz wczesniej bylam strszanie wku*wiona oczekiwaniem na jego przybycie a on ze "nie ma" ! wrrrrr:/

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Pokój/sklep/dwór Nastawienie jak zawsze pozytywne Łącznie 2 muszkieterów

Zanim czas się zatrzymał
Budzimy się koło 11 i po kilku godzinach przygotowań, grania i ogarniania ruszamy z druidem do apteki gdzie czekają zamówione 2 opakowania tussidexu. Odebraliśmy co mieliśmy odebrać i kierujemy się do kolejnych aptek żeby się dozbroić.
Przygotowani wracamy do mieszkania potocznie zwanego ćpalnią i decydujemy się że mimo młodej godziny wrzucamy teraz.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Sierpniowy spokojny wieczór w mieszkaniu. Nie odczuwam zbytnio zmęczenia fizycznego po całym dniu, psychiczne czuje się znakomicie. Jak zwykle jestem podekscytowany i ciekawy doświadczenia.

Witam cię w moim trip raporcie. 

 

Godzina 12:10

Wstałem. Załatwiłem wszystko, co miałem do załatwienia i postanowiłem, że ten dzień będzie doskonały na to, aby przebyć wieczorną podróż na kodeinie. 

 

15:10

Od tej godziny nie jadłem już kompletnie nic, zacząłem przygotowywać żołądek na wieczór. 

 

18:40

Wróciłem z kilku aptek. Kupiłem, co trzeba. Zrobiłem ekstrakcje poprzez przesączenie przez bibułkę filtracyjną i jak zawsze czekałem aż się przesączy powolutku całość. 

randomness