Poznański raper został przyłapany z marihuaną przez czeską policję

Qlop padł ofiarą mitu, jakoby trawka była w Czechach legalna. O tym, że tak naprawdę jest zaledwie zdepenalizowana, przekonał się na własnej kieszeni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kinopałacowe.epoznan.pl
sw

Odsłony

597

Qlop padł ofiarą mitu, jakoby trawka była w Czechach legalna. O tym, że tak naprawdę jest zaledwie zdepenalizowana, przekonał się na własnej kieszeni.

W równym stopniu, co z artystycznej twórczości, Qlop znany jest z... palenia trawki. Nic dziwnego więc, że zdecydował się otworzyć youtube'owy kanał poświęcony temu tematowi. I właśnie na ostatnim filmiku na nim zamieszczonym, uwieczniona została interwencja praskiej policji, której powodem był rozpalony joint pochodzącego z Piły rapera.

Policjantów z czeskiej Pragi nie zdziwiło wcale tłumaczenie poznaniaka, który powoływał się na to, że „Wszyscy mówili, że można”. Przekonanie o tym, że marihuana u naszych południowych sąsiadów jest legalna, jest częstym błędem powielanym przez turystów przebywających w tamtejszej stolicy. W rzeczywistości, została ona zdepenalizowana, ale palenie publiczne trawki jest wykroczeniem, podobnym do picia piwa w miejscu niedozwolonym.

Całe zamieszanie skończyło się mandatem wysokości 200 kč (równowartość 30 zł).

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

tonieja (niezweryfikowany)

i tak mu sie pofarcilo. z tego co mowil we wczesniejszych odcinkach mandaty moga byc duzo wieksze niz ten ktory dostal
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Nazwa substancji: LSD

Poziom doświadczenia użytkownika: kilka razy wczesniej

Dawka, metoda zażycia: 1 i 3/4 papiera zazytego doustnie

"Set & setting": pozytywnie nastawiony, to miala byc "slaba jazda", hehe...

Efekty (duchowe jak i rekreacyjne): glebokie przemyslenia

Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: nabralem szacunku dla LSD, hehe... :)

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Set: Z racji tego, że jestem osobą uzależnioną miałem lekkie obawy przed przyjęciem grzybów, tym bardziej iż uczestniczę aktualnie w terapii uzależnień. Z drugiej strony miałem świadomość tego co robię, jaki wpływ ma na mnie psylocybina i co chcę osiągnąć (zgłębić siebie, nawiązać kontakt z naturą). Nie używałem żadnych innych substancji psychoaktywnych od ponad czterech miesięcy. Z przyjęciem grzybów czekałem na odpowiedni moment w życiu od ich ususzenia, to jest od pół roku. Setting: Z samego początku mieszkanie w bloku. Następnie, gdzie odbyła się większa część podróży - łąki, lasy i góry. To był słoneczny, wiosenny dzień. Cały czas byłem z trzema znajomymi, z tymże jedna z tych osób była mi szczególnie bliska - był to mój przyjaciel.

Wstałem rano z myślą, że to właśnie dziś jest ten dzień. Czekałem na niego pół roku, nie śpieszyło mi się. Wiedziałem, że jeśli chodzi o psylocybinę nie ma się co pośpieszać - w końcu nadejdzie odpowiedni moment.

T -60 do -30 minut
Wypiłem nektar z czarnej porzeczki.

T 0
Zjadłem z przyjacielem po około trzy i pół grama ususzonych cubensisów.

  • Grzyby halucynogenne

EXP 21 lat; MJ, hasz, alkohol, łysiczki, amfetamina, extasy

S&S: las jesienną porą, część przygody na osiedlu. 2 osoby [ja z kumplem], pierwszy raz w życiu- po 75 sztuk świeżych łysiczek. Ostro. Opisuje tylko to co ja czułem i widziałem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana

Wiek, waga: 23 lata, 100 kg masy ciała;

Doświadczenie: marihuana, szałwia wieszcza, powój hawajski, grzyby psylocybinowe, kratom, amfetamina, xtc

Substancja: łysiczki kubańskie: 25g świeżych + 1g suszonych; marihuana: 0,2g

Set & settings: wyjdzie w trakcie czytania...

Prologue: Jemy grzyby.

- Masz grzyby, może zjemy razem? Pyta się mnie kolega "K",

- Przyjadę za godzinę!

Wiedziałem że nie mogę mu odmówić, nie dzisiaj...