Keith Richards: narkotyki są dziś nijakie

Z racji zbliżającej się trasy koncertowej Keith Richards udzielił wywiadu, w którym swoim zwyczajem niespecjalnie owijał w bawełnę - zwierzył się, że od jakiegoś czasu nie bierze narkotyków, bo dziś są one... nijakie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Muzyka

Odsłony

1164

Z racji zbliżającej się trasy koncertowej The Rolling Stones Keith Richards udzielił wywiadu, w którym swoim zwyczajem niespecjalnie owijał w bawełnę. Legendarny gitarzysta zwierzył się, że od jakiegoś czasu nie bierze narkotyków, bo dziś są one... nijakie.

W rozmowie z "The Telegraph" Keith Richards wyznał, że jedynymi używkami, na które sobie obecnie pozwala, są kawa i papierosy.

- Dziś narkotyki nie są interesujące - zwierza się gitarzysta. - Są bardzo zinstytucjonalizowane i nijakie. Poza tym, wszystkie już wypróbowałem.

Richards zastrzega jednak, że nie obiecuje, że nie wróci do narkotyków.

- Za pół roku znów mogę coś brać - mówi otwarcie. - Ale obecnie, już od kilku miesięcy, jestem czysty.

Dla Richardsa to, jak podkreśla, nowość.

The Rolling Stones zagrają w Polsce. Legenda rocka wystąpi 8 lipca w Warszawie na PGE Narodowym. Bilety na koncert The Rolling Stones w cenie 395-1950 zł już wkrótce trafią do sprzedaży.

Oceń treść:

Average: 8.6 (5 votes)

Komentarze

Vlado (niezweryfikowany)

Stary kochany Kith, zawsze ten sam.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Piękny słoneczny dzień. Słońce niedługo będzie zachodzić. Na ziemi resztki śniegu, ja sam w niezłym humorze.

 

Wkładam malutki kartonik pod dziąsło. Gorzki smak jest ledwie wyczuwalny, zdrętwienie twarzy jest również ledwie wyczuwalne. Mija 20 minut i zaczynam czuć bodyload. Bodyload jest nieoczekiwanie mały. Zero wazokonstrykcji, niemal nie chce mi się rzygać, nie odpala mi się gratisowy patologiczny kaszel. Cudnie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Solo trip w po nie najlepszym dniu w całkiem stresującym momencie mojego życia ale bardzo dobre nastawienie mieszane z ekscytacją. Bardzo chciałem doświadczyć mocniejszych halucynacji co mnie skłoniło do takiej dawki.

Tego dnia miałem mega doła, było strasznie szaro i mokro nic sie nie działo i po pełnym dniu nauki stwierdziłem że pójde zobaczyć do skrzynki zobaczyć czy nie przyszła może paczka.

Ku mojemu zdziwieniu faktycznie była, od razu się podekscytowałem bo wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia z psychodelikami więc odrazu zawróciłem do domu spróbować.

Zastanawiałem się jakiś czas jaką dawke wziąć ale w końcu padło na test czy grzybki są takie jak opisywali czyli 1.25g. Szybko połknałem 5 tabletek i nie mogłem się doczekać efektów.

 

  • Ketony
  • Uzależnienie

Kiedyś modliłam się, by go wziąć, a teraz modlę się, by tego nie zrobić..

POCZĄTEK

To było jakoś w styczniu 2017 roku. Pamiętam absurdalnie małe ścieżki brane w długich odstępach czasu i niewyobrażalną moc... Siła do pracy, chęć rozmowy z ludźmi, sensowne wypowiedzi i brak zwały rano. Cud miód! Jakoś po pół roku sorty trafiały mi się coraz gorsze. Tylko łeb bolał i spać się nie dało. Za to zejście to była kilkugodzinna walka z myślami samobójczymi... Na jakiś czas odstawiłam ten specyfik i testowałam inne, ale on się na mnie czaił i czekał aż mu ulegnę.

ŚLEPA FASCYNACJA

  • 5F-PB-22
  • Uzależnienie

Nie pamiętam nawet swojego pierwszego razu z tą substancją. Naprawdę. Zaczęło się od tego, że popalałam od czasu do czasu w lufce. W pewnym momencie miałam całe poparzone usta, bo jedna, dwie, czy pięć lufek nie wystarczało żeby się upalić. Przerzuciłam się na bongo. Dym był przyjemniejszy. Wmawiałam sobie, że palę tylko dlatego, że lubię jego wygląd. Jestem osobą widzącą piękno w totalnie małych rzeczach. Głównie to pomagają dostrzec mi narkotyki. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że będę w stanie zachwycać się niesamowicie prostymi rzeczami, które ludzie mijają obojętnie.

randomness