Keith Richards: narkotyki są dziś nijakie

Z racji zbliżającej się trasy koncertowej Keith Richards udzielił wywiadu, w którym swoim zwyczajem niespecjalnie owijał w bawełnę - zwierzył się, że od jakiegoś czasu nie bierze narkotyków, bo dziś są one... nijakie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Muzyka

Odsłony

1161

Z racji zbliżającej się trasy koncertowej The Rolling Stones Keith Richards udzielił wywiadu, w którym swoim zwyczajem niespecjalnie owijał w bawełnę. Legendarny gitarzysta zwierzył się, że od jakiegoś czasu nie bierze narkotyków, bo dziś są one... nijakie.

W rozmowie z "The Telegraph" Keith Richards wyznał, że jedynymi używkami, na które sobie obecnie pozwala, są kawa i papierosy.

- Dziś narkotyki nie są interesujące - zwierza się gitarzysta. - Są bardzo zinstytucjonalizowane i nijakie. Poza tym, wszystkie już wypróbowałem.

Richards zastrzega jednak, że nie obiecuje, że nie wróci do narkotyków.

- Za pół roku znów mogę coś brać - mówi otwarcie. - Ale obecnie, już od kilku miesięcy, jestem czysty.

Dla Richardsa to, jak podkreśla, nowość.

The Rolling Stones zagrają w Polsce. Legenda rocka wystąpi 8 lipca w Warszawie na PGE Narodowym. Bilety na koncert The Rolling Stones w cenie 395-1950 zł już wkrótce trafią do sprzedaży.

Oceń treść:

Average: 8.6 (5 votes)

Komentarze

Vlado (niezweryfikowany)

Stary kochany Kith, zawsze ten sam.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Wspólne mieszkanie, lekkie zmęczenie całym dniem, wieczór - godzina 21. Kot z rójką trochę opętany. Ogólnie lekki stresik ale to normalka. Oczekiwania to poukładanie sobie trochę w głowie, odrzucenie niepotrzebnych myśli, które wywołują w nas presję i niepokój.

Hej, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest to moj pierwszy trip raport jednak uważam, że uda mi się go w miarę dobrze napisać. Piszę go drugi dzień po zażyciu 3,5 grama Psylocybe Cubensis w formie czekoladki. Dostałem takie dwie od pewnej osoby, powiedziała mi, że smak jest okropny i zrobili z tego właśnie taki przysmak. Działa! Nie było czuć nic innego poza intensywnie czekoladowym smakiem.

 

Teraz przedstawię Wam jak wyglądał po krótce cały trip, później opiszę każdy z etapów.

  • Retrospekcja
  • Tramadol

Chciałem odpocząć przez jakiś czas, zapomnieć o świecie. (trip raport rozciągnięty w czasie, ciężko opisać jednym zdaniem moje nastawienie, gdyż te zmieniało się, czytaj raport)

15:45 - Zjadam 400mg tramadolu na raz, popijając colą.

16:20 - Zaczynam odczuwać pierwsze efekty, robi mi się jakby 'ciepło na sercu' jest przyjemnie, rozmawiam z kumplami na discordzie.

16:30 - Nie wiem dlaczego, ale nie czuję jakby tej mocy, którą czułem jakiś czas temu jedząc tramadol, sięgam po następną tabletke +200mg.

17:50 - Fajne efekty, mniejszy ból, choć ścięgna bolą trochę, mięśnie nie, miłe zamulenie, dźwięki są dość głośne, zbyt głośne, lekkie swędzenie, przede wszystkim nosa, większa gadatliwość.

  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: marihuana, łysiczka lancetowata

S&S: las,miasto / rano,południe

Dawkowanie: wywar z cytrynami z 50-ciu największych łysic z kolekcji ;)

--------------------------------------------------------------------------

Sobota 9:00 - kawka, papierosek, na zewnątrz słoneczko - bardzo przyjemnie :)

Ehh, mówię sobie... który to już trip tej jesieni? Nooo... nic nowego się nie wydarzy, z resztą to tylko 50. Dobra jadę! Mega pozytywne nastawienie, przygoda, pierwszy raz sam ze sobą w plenerze, będzie super!

  • 2C-D
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, spokój, branie w domu, trip w lesie.

 

randomness