Mike Tyson otworzy plantację konopi

Były mistrz świata w kategorii ciężkiej planuje zainwestować w uprawę konopi. Tyson otworzy swoje "ranczo" w Kalifornii, aby świętować zalegalizowanie rekreacyjnej marihuany w tym stanie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polsatsport.pl

Odsłony

120

Mike Tyson (50-6, 44 KO) w ostatnich miesiącach z pięściarskiego postanowił przeistoczyć się w biznesmena. Były mistrz świata w kategorii ciężkiej planuje zainwestować w hodowlę marihuany. Tyson otworzy swoje "ranczo" w Kalifornii, aby świętować zalegalizowanie "rekreacyjnej" marihuany w tym stanie.

Mike Tyson biznesmenem! Takie informacje są interesujące tym bardziej, że były pięściarz postanowił zainwestować w hodowlę marihuany. W Stanie Kalifornia 51-latek już ma w swoim posiadaniu ponad 40 akrów gruntów. Plantacja będzie nosiła nazwę "Tyson Ranch" (tłum. "Ranczo Tysona"), a opieką nad hodowlą zajmą się wykwalifikowani farmerzy i specjaliści od konopii.

Tyson dodatkowo planuje założyć "Szkołę Uprawy Tysona, aby edukować i kształcić przyszłych plantatorów. Bokser od dawna wierzy w medyczne zastosowania marihuany, a na ranczu ma zostać również przeprowadzona dodatkowa seria badań mających na celu rozwinięcie klinicznych zastosowań rośliny.

Działania Amerykanina mocno wspierane są przez lokalnych samorządowców, w tym m.in. Jennifer Wood, burmistrz California City.

Tyson w latach 1986-1990 i 1996 był mistrzem świata wagi ciężkiej. Zasłynął przede wszystkim ze swojego brutalnego stylu, a w środowisku ze względu na piekielnie mocny cios nazywany "Żelaznym Mike'em". Do historii przeszedł jako najmłodszy mistrz świata królewskiej kategorii (20 lat, 4 miesiące i 22 dni).

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Uzależnienie

Siemanko! 

Chcę podzielić się z Wami swoją przygodą z białą damą i opisać szczegółowo spowodowane przez nią uszczerbki na zdrowiu fizycznym i, przede wszystkim, psychicznym. Z dwóch powodów: uświadomienie innym, którzy mają podobny problem, że nie tylko oni się z nim borykają,  uzyskanie w komentarzach porad, jak maksymalnie zmniejszyć go bądź wyeliminować. Chcę też przybliżyć świat osoby uzależnionej i to, z czym się boryka na codzień. 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotne wieczory w domu, jesienna zmuła.

Nie będzie to raport dotyczący konkretnie jednej podróży, a powyrywane z kontekstu różne przygody które dane mi było przeżyć podczas spotkań z kaszlakiem. Schemat był zawsze ten sam - tabletki zjeść, przepalić nikotyną i thc, położyć się na łóżku ze słuchawkami na uszach i odpłynąć słuchając muzyki, w 80% podróży (nie znudziło mi się!) był to album Infected Mushroom - Return to the Sauce - i jest to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza cecha podróży o których piszę. Posegreguję je w miarę co do dawek. 

  • Szałwia Wieszcza

NIC, absolutnie nic nie potrafiłoby mnie przygotować do tego co przeżyłem podczas ostatniego spotkania z Panią Salvią.


Razem z Pikapem, którego raport także powinien się tutaj znaleźć, postanowiliśmy już jakiś czas temu spróbować SD razem...

  • 2C-E
  • Mieszanki "ziołowe"

Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)

Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.

S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.