podlaskie

Pierwszą partię - 20-30 gramów - wziął pod koniec września, "na zeszyt". Diler początkowo liczył sobie po 30 zł za gram, potem zszedł do 28. Takie niuanse handlu marihuaną odsłania akt oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces policjantów, którzy mieli podrzucić narkotyki urzędnikowi skarbowemu. Mundurowi zapewniają, że są niewinni.
Funkcjonariusze z grodu nad Czarną Hańczą uderzyli w podziemie narkotykowe. W czwartek zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy posiadali marihuanę - jeden miał gram, drugi pół. Zatrzymanym posiadaczom narkotyków grozi do trzech lat więzienia.
Były policjant z Dąbrowy Białostockiej stanie przed sądem oskarżony o to, że pomagał uniknąć kontroli drogowych i odpowiedzialności karnej osobom bez prawa jazdy czy pod wpływem alkoholu.
Białostocczanin, skazany przez sąd pierwszej instancji na półtora roku więzienia w zawieszeniu za sprzedaż dopalaczy, wraca na ławę oskarżonych.
Bajka mogłaby nosić tytuł: "O tym, jak policjanci na konopi się nie poznali". Ale to nie bajka. To historia prawdziwa. Spod Sidry w województwie podlaskim.
Wyjątkową potrawę zażyczył sobie jeden z więźniów białostockiego zakładu karnego.
Wielki sukces podlaskiej policji został odnotowany na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Ponad dziesięć kilogramów białego proszku i dwa kilogramy jeszcze niezidentyfikowanych zielonych tabletek zabezpieczyli nad ranem pogranicznicy pracujący w pobliżu polsko-litewskiego przejścia granicznego w Budzisku.

"Łomżyńscy policjanci u dwóch 18-latków znaleźli narkotyki. Każdy z nich posiadał małą torebeczkę foliową z zawartością marihuany razem około 2,5 grama." - taką informację na swojej stronie internetowej zamieściła podlaska policja. Obok znalazło się zdjęcie torebek. Tyle, że jeden woreczek były lustrzanym odbiciem drugiego.

Od kilku dni w Białymstoku działa kolejny sklep z dopalaczami - odurzającymi substancjami groźnymi dla zdrowia. Ani policjanci, ani strażnicy miejscy nie mieli o tym pojęcia.

Pewna kobieta z okolic Wysokiego Mazowieckiego na Podlasiu zaciągnęła kredyt na zakup narkotyków. Handel nimi miał być sposobem na dorobienie do zasiłku chorobowego. Wpadła, zanim interes zdążył się rozkręcić.
"Artur Radosz (29 l.) jest doskonałym dowodem na to, że narkotyki szkodzą zdrowiu. Szczególnie psychicznemu. Ten narkoman wypalił chyba za dużo marihuany, bo urządził w więzieniu głodówkę."
Policja zatrzymała mężczyznę, który niedaleko Hajnówki (Podlaskie), w rezerwacie na terenie Puszczy Białowieskiej założył i prowadził plantację konopi indyjskich.

Jeden ze sklepów internetowych sprzedaje ponad 50 buteleczek tygodniowo, a takich sklepów jest kilka. Do tego dochodzą sexshopy. Nikt nie ocenił jeszcze skali zjawiska, tymczasem po odurzający środek, zwany poppersem, sięga coraz więcej młodych ludzi.

Centralne Biuro Śledcze rozbiło dużą grupę przestępczą specjalizującą się w przemycie ze Wschodu i późniejszej dystrybucji alkoholu i papierosów.
Co piąty białostocki uczeń miał kontakt z narkotykami; połowa wie, gdzie można je kupić. - Mamy poważny problem - alarmuje Anna Solińska, wojewódzki ekspert do spraw narkomanii. Jak sobie z tym poradzić?

Mateusz Skreczko z Suwałk zginął, bo zeznał, od kogo kupił narkotyki. Nawet rozpoznał dilerów. A ci już chwilę później dowiedzieli się, kto na nich doniósł. Od policjantów.

Blisko osiemset spraw karnych, dotyczących picia alkoholu i zażywania narkotyków przez nieletnich, wszczęli od lipca tego roku prokuratorzy w północno-wschodniej Polsce.

W Augustowie (Podlaskie) 12-letnia dziewczynka brała udział w nielegalnym handlu alkoholem we własnym domu.

Lubelscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę przestępczą, zajmującą się produkcją i obrotem narkotykami.

Era informatyzacji społeczeństwa prowadzi m.in. do odkrycia niezwykłych zastosowań komputerów, niekoniecznie legalnych, za które można nawet trafić do więzienia.

Pijany 9-letni chłopiec, u którego stwierdzono ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu, trafił do szpitala w Grajewie (Podlaskie).

2,5 promila trującego alkoholu metylowego (metanolu) miał we krwi kierowca cysterny, który pod koniec sierpnia k. Augustowa (Podlaskie) doprowadził do zderzenia z busem przewożącym obywateli Litwy.
Nie palił pięć dni, pił za to alkohol, zażywał kokainę i meskalinę firmy Merck. Efekt: portret docenta Glassa. Twarz ściśnięta, przerażona, oczy nieco wytrzeszczone. Niezwykła wystawa w Muzeum Okręgowym w Suwałkach. Nie dość, że muzealnikom udało się ściągnąć ponad 70 obrazów Witkacego (co jest nie lada wyczynem), to jeszcze prace są szczególne, stworzone na skutek pewnego eksperymentu.
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

"Jesteśmy herosami!"

Ponownie.

Ja- ta iluzja. Iluzja. Iluzja. Po drugiej stronie wymiarowego lustra. Ja- piszę.

Szałwia Czarownika nie dostała swojej nazwy przez przypadek. Potrafi dać magię. I taka właśnie magia spływa na umysł z chwilą wypuszczenia bucha.

  • Katastrofa
  • Marihuana

Przyjemny, słoneczny dzień, wśród znajomych w parku.

W moim krótkim życiu dałem trzy szansę marihuanie. O jedną za dużo.Pierwszy raz wszystko było w porządku, ale za drugim razem miałem bad tripa w takim stopniu że trafiłem na kardiologię.

 

Przez następne sześć miesięcy brzydziłem się marihuaną.

Pewnego dnia mój kolega T zadzwonił do mnie czy nie mam załatwić czegoś zielonego. Oczywiście będąc dobrym kolegom szybko uruchomiłem znajomości i po 30 minutach miałem materiał w kieszeni. Oczywiście mój dostawca się zmienił od mojej drugiej przygody z marihuaną, pomyślałem że to była jakaś maczanka.

  • LSD-25

oka wkręciuem sie w klimat i postanowiuem przedstawic opis wlasnych doswiadczen z LSD ;) całość podzieliuem na 3 czesci - bo byly to 3 różne jazdki... moja pierwsza, jedna ze środka i ostatnia.

myślę że da to jakiś obraz całości i pomoże wam chociaż w cześciowym zrozumieniu tematu...

randomness