podlaskie

Białostocczanin, skazany przez sąd pierwszej instancji na półtora roku więzienia w zawieszeniu za sprzedaż dopalaczy, wraca na ławę oskarżonych.
Bajka mogłaby nosić tytuł: "O tym, jak policjanci na konopi się nie poznali". Ale to nie bajka. To historia prawdziwa. Spod Sidry w województwie podlaskim.
Wyjątkową potrawę zażyczył sobie jeden z więźniów białostockiego zakładu karnego.
Wielki sukces podlaskiej policji został odnotowany na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Ponad dziesięć kilogramów białego proszku i dwa kilogramy jeszcze niezidentyfikowanych zielonych tabletek zabezpieczyli nad ranem pogranicznicy pracujący w pobliżu polsko-litewskiego przejścia granicznego w Budzisku.

"Łomżyńscy policjanci u dwóch 18-latków znaleźli narkotyki. Każdy z nich posiadał małą torebeczkę foliową z zawartością marihuany razem około 2,5 grama." - taką informację na swojej stronie internetowej zamieściła podlaska policja. Obok znalazło się zdjęcie torebek. Tyle, że jeden woreczek były lustrzanym odbiciem drugiego.

Od kilku dni w Białymstoku działa kolejny sklep z dopalaczami - odurzającymi substancjami groźnymi dla zdrowia. Ani policjanci, ani strażnicy miejscy nie mieli o tym pojęcia.

Pewna kobieta z okolic Wysokiego Mazowieckiego na Podlasiu zaciągnęła kredyt na zakup narkotyków. Handel nimi miał być sposobem na dorobienie do zasiłku chorobowego. Wpadła, zanim interes zdążył się rozkręcić.
"Artur Radosz (29 l.) jest doskonałym dowodem na to, że narkotyki szkodzą zdrowiu. Szczególnie psychicznemu. Ten narkoman wypalił chyba za dużo marihuany, bo urządził w więzieniu głodówkę."
Policja zatrzymała mężczyznę, który niedaleko Hajnówki (Podlaskie), w rezerwacie na terenie Puszczy Białowieskiej założył i prowadził plantację konopi indyjskich.

Jeden ze sklepów internetowych sprzedaje ponad 50 buteleczek tygodniowo, a takich sklepów jest kilka. Do tego dochodzą sexshopy. Nikt nie ocenił jeszcze skali zjawiska, tymczasem po odurzający środek, zwany poppersem, sięga coraz więcej młodych ludzi.

Centralne Biuro Śledcze rozbiło dużą grupę przestępczą specjalizującą się w przemycie ze Wschodu i późniejszej dystrybucji alkoholu i papierosów.
Co piąty białostocki uczeń miał kontakt z narkotykami; połowa wie, gdzie można je kupić. - Mamy poważny problem - alarmuje Anna Solińska, wojewódzki ekspert do spraw narkomanii. Jak sobie z tym poradzić?

Mateusz Skreczko z Suwałk zginął, bo zeznał, od kogo kupił narkotyki. Nawet rozpoznał dilerów. A ci już chwilę później dowiedzieli się, kto na nich doniósł. Od policjantów.

Blisko osiemset spraw karnych, dotyczących picia alkoholu i zażywania narkotyków przez nieletnich, wszczęli od lipca tego roku prokuratorzy w północno-wschodniej Polsce.

W Augustowie (Podlaskie) 12-letnia dziewczynka brała udział w nielegalnym handlu alkoholem we własnym domu.

Lubelscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę przestępczą, zajmującą się produkcją i obrotem narkotykami.

Era informatyzacji społeczeństwa prowadzi m.in. do odkrycia niezwykłych zastosowań komputerów, niekoniecznie legalnych, za które można nawet trafić do więzienia.

Pijany 9-letni chłopiec, u którego stwierdzono ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu, trafił do szpitala w Grajewie (Podlaskie).

2,5 promila trującego alkoholu metylowego (metanolu) miał we krwi kierowca cysterny, który pod koniec sierpnia k. Augustowa (Podlaskie) doprowadził do zderzenia z busem przewożącym obywateli Litwy.
Nie palił pięć dni, pił za to alkohol, zażywał kokainę i meskalinę firmy Merck. Efekt: portret docenta Glassa. Twarz ściśnięta, przerażona, oczy nieco wytrzeszczone. Niezwykła wystawa w Muzeum Okręgowym w Suwałkach. Nie dość, że muzealnikom udało się ściągnąć ponad 70 obrazów Witkacego (co jest nie lada wyczynem), to jeszcze prace są szczególne, stworzone na skutek pewnego eksperymentu.
Blisko trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 43-letni kierowca ciągnika, którego niedaleko miejscowości Poniklica (Podlaskie) udało się zatrzymać po pościgu dopiero wtedy, gdy swoim pojazdem uderzył w drzewo.
Dolargan to silny lek przeciwbólowy. Narkotyk. Na oddziale intensywnej terapii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku zaczął znikać w sierpniu 2000 roku. Akurat kiedy ze zwolnienia lekarskiego wróciła Pelagia P.
Dwie siatki narkotykowych dilerów działające na osiedlu Zielone Wzgórza rozbijają właśnie białostoccy policjanci.
Prawie 3 gramy marihuany znalazł należący do celników wyszkolony pies w jednej z suwalskich szkół podczas pogadanki na temat szkodliwości zażywania narkotyków - poinformował rzecznik Izby Celnej w Białymstoku Mariusz Kowalczuk.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

oka wkręciuem sie w klimat i postanowiuem przedstawic opis wlasnych doswiadczen z LSD ;) całość podzieliuem na 3 czesci - bo byly to 3 różne jazdki... moja pierwsza, jedna ze środka i ostatnia.

myślę że da to jakiś obraz całości i pomoże wam chociaż w cześciowym zrozumieniu tematu...

  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie

  • MDMA (Ecstasy)

Data, ktorej jak narazie nie mam zamiaru zapominac (14.09.01). To byl moj pierwszy raz. Niezapomniane wrazenie. W ogle to

branie ekstazy nie bylo w planach, aaaale tak wyszlo. W sumie to nie zaluje. Wygladalo to mniej-wiecej tak. Byl piatek ok

godz 17 umowilem sie z panna, spotkalismy sie iiiiii .... pogadalismy, bylo OK, ale nic wiecej z tego nie wyszlo. Mniejsza o

to. Okolo godz 20 zladowalem w popularnym ostatnio gorzowskim barze `Cycku`. Masa a w zasadzie tlum znajomych. Kupilem sobie

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Plaża, niestabilna pogoda, z przewagą słońca, zmienne zachmurzenie, krystaliczne powietrze.

Gwoli wstępu – trip po kartonikach z blottera WOW, które to miałem zareklamować przy okazji pisania raportu. Niestety z uwagi na to, że w moim wieku cykl kwasowy to 2, góra 3 podróże w roku, recenzja odsunęła się w czasie, nad czym ubolewam. W ramach przeprosin mogę jedynie przesłać wyrazy szacunku mojemu drogiemu Sprzedawcy: