Wielka plantacja konopi w Choroszczy. Prokurator chce czterech lat więzienia

Cztery lata więzienia za marihuanę w stodole. Takiej kary zażądał prokurator dla Sławomira L.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Poranny.pl

Odsłony

392

Cztery lata więzienia za marihuanę w stodole. Takiej kary zażądał prokurator dla Sławomira L. Za to, że 44-latek miał wielką plantację konopi. W stodole w gminie Choroszcz.

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się dzisiaj proces 44-letniego białostoczanina oskarżonego o uprawę marihuany za dużą skalę. Prokurator zażądał dla Sławomira L. kary czterech lat więzienia oraz 15 tys. zł grzywny.

Śledczy odkryli plantację jesienią ubiegłego roku. Oskarżony Sławomir L. był w tym czasie we Francji. Został zatrzymany po tym, jak - według śledczych - próbował przemycić narkotyki do Wielkiej Brytanii. W stodole niedaleko Choroszczy policjanci odkryli donice i pozostałości co najmniej 141 krzaków konopi, a także cały sprzęt potrzebny do produkcji marihuany, m.in. lampy, wentylatory.

Prokuratura ustaliła, że uprawa Sławomira L. mogła dostarczyć ponad siedem kilogramów narkotyków. Co najmniej. Ich czarnorynkowa wartość przekroczyłaby nawet 200 tys. zł.

Oskarżony nie przyznał się do zarzutu. Twierdził, że nie wiedział, do czego służy znaleziony w jego stodole sprzęt. Przywiózł go ze zlecenia - po sprzątaniu magazynu po jakiejś firmie - w Holandii i postanowił wypróbować, czy działa. Bo - jak mówił przed sądem - chciał go sprzedać, domyślając się, że może być coś warty.

W poniedziałek jego obrońca prosił sąd o uniewinnienie albo - przy skazaniu - karę adekwatną do winy i zachowania oskarżonego.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

Wiek, masa: 20lat, 65kg

Dawka: ~13,3mg 4-HO-DIPT doustnie, roztwór alkoholowy

Doświadczenie: alkohol, tytoń, konopie, DXM, kofeina, LSD, ecstasy, 2C-E, mefedron.

S&S: Ładny wiosenny dzień. Koło południa wychodzę z uczelni, zgarniam Kurwika i J. Jakiś czas później jesteśmy na skraju lasu i zażywamy po 13,3mg 4-HO-DIPT. W odwodzie czeka termos pełen czerwonego pu-erha, tabliczka gorzkiej czekolady i flaszka piwa Grand.

W TRze nie bawię się w T+x:xx, bo nie kontrolowałem czasu.

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa

Wizyta u znajomych, przyjemna atmosfera

Napisałam ten artykuł, żeby przestrzec zwłaszcza osoby zaczynające doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi i tych, którzy zażycie ich planują.
20.12.15

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Tripraport

Dom, więc przyjazne miejsce na psychodeliczną jazdę. Chciałem osiągnąć śmierć ego, było to już co najmniej 4 podejście. Zrelaksowany, podekscytowany, dobry nastrój.

Pierwszy raport, napisany na kolejny dzień po doświadczeniu około godziny 17, starałem się jak najlepiej opisać przeżycia oraz napisać to tak, żeby oczy nie bolały od czytania ;)

 

Start: około 21:00

 

Zarzuciłem pierwszą dawkę (+-4g suchych grzybów APE) przepalając ich podły smak pysznym spliffem. Siedziałem ze znajomym (dalej - pan G), spaliliśmy tego wąsa i sobie siedzieliśmy jak to nowocześni, poważni ludzie - z mordami w telefonach pokazując sobie co chwila śmieszne memy.

 

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Dzień wolny, chata wolna, ogólnie spokój i zero problemów

Normalnie nie opisywałbym tripa na dxm, bo takich tutaj multum, ale ten był czymś, co zmieniło mój światopogląd i ogólnie nastawiło mnie bardziej pozytywnie do życia. Więc zacznę od początku. Miałem roczną przerwę od dxm, bo nawet duże dawki nie klepały, a tylko dawały kilkunastogodzinny nieciekawy zjazd pełen dysforii i ogólnego udręczenia mojego biednego ciała. Potem znów wróciłem do dexa i zacząłem tripować mniej więcej co dwa-trzy dni na drugim plateau.

randomness