Pogranicznicy przejęli 11 tys. tabletek gwałtu

Ponad dziesięć kilogramów białego proszku i dwa kilogramy jeszcze niezidentyfikowanych zielonych tabletek zabezpieczyli nad ranem pogranicznicy pracujący w pobliżu polsko-litewskiego przejścia granicznego w Budzisku.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Białystok

Odsłony

1864
Ponad dziesięć kilogramów białego proszku i dwa kilogramy jeszcze niezidentyfikowanych zielonych tabletek zabezpieczyli nad ranem pogranicznicy pracujący w pobliżu polsko-litewskiego przejścia granicznego w Budzisku. W piątek nad ranem pogranicznicy zatrzymali do kontroli osobowego fiata na litewskich numerach rejestracyjnych. Strażników granicznych zaciekawiła butla na gaz, która miała niestandardowe zabezpieczenia. Wezwani na pomoc strażacy opróżnili ją z gazu, a w jej wnętrzu znaleziono kilka kilogramowych rulonów - osiem z białym proszkiem i trzy z zielonymi tabletkami. Jak przekazała nam mjr Anna Wójcik, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku, biały proszek okazał się amfetaminą, a skład chemiczny tabletek wskazuje, że mogą być to tzw. pigułki gwałtu (w tym przypadku trwa jeszcze weryfikacja). W przypadku amfetaminy jej wartość oszacowano na ok. 350 tys. zł. Gdyby potwierdziło się podejrzenie co do tabletek (było ich ok. 11 tys. sztuk), te by były warte prawie 60 tys. zł. Kierowca auta został zatrzymany (grozi mu nawet do 5 lat więzienia).

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Niech się nikt nie da wjebać czasem. Nikt normalny (to jest; handlarz) nie podaje tak po prostu na stronie głównej swojego numeru kom/maila. A nawet jeśli, to wtedy jest to zwykły debil, i nie warto robić z nim żadnych interesów. Tak przestrzegam profilaktycznie, jakby czasem komuś strzeliło do łba, żeby mu odpisać.
Anonim (niezweryfikowany)

Dokładnie
Anonim (niezweryfikowany)

Co chwila pojawiają się to nowsze informacje na temat złapania na granicy i.... jestem ciekaw jaki to jest procent wykrywalności wszystkich przerzutów i czy wszystkie podaje się do wiadomości publicznej tj. medialnej
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa
  • Odrzucone TR

nastawienie bardzo pozytywne, oczekiwanie na nowe przeżycie w towarzystwie super ludzi, wolny dzień i urodziny najlepszego kumpla

T: 0+

Po przejściu 6 aptek w których '' nie było '' acodinu zdesperowani postanowiliśmy odwiedzić ostatnią aptekę, jeśli sprzeda to biorę jeśli nie to nie, sprzedała! W tym czasie szliśmy na nasze ulubione miejsce do takich '' zabaw '' tak zwany '' jebak '' Rozpoczynam konsumpcję 20 tabletek Acodinu, są ze mną:

MŻ ~ jego urodziny, najlepszy kumpel, w życiu próbował jedynie nikotyny, thc ale preferuje alkohol

M ~ koleżanka, preferuje alkohol

P  ~ koleżanka, również alkohol

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

  • DOC

Pozytywnie, wakacyjnie, morskie

 

Wstaje nowy dzień. Już drugi na polskim wybrzeżu. Godzina około 5 rano, świta, choć wciąż szarawo. Z kolegą M ogarniamy się, pakujemy plecaki, pijemy zieloną herbatkę, zarzucamy DOC’a i opuszczamy nasze lokum. Cichy poranek w hucznej turystycznej mieścinie.

W drodze przypominam sobie, że zapomniałem wziąć zegarek, który i tak nie działał.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.