Dilerzy w mundurach

Będą kolejne zatrzymania dolnośląskich policjantów zamieszanych w handel narkotykami - dowiedziała się nieoficjalnie Polska The Times Gazeta Wrocławska.

syncro

Kategorie

Źródło

Marcin Rybak
Gazeta Wrocławska

Odsłony

1347
Będą kolejne zatrzymania dolnośląskich policjantów zamieszanych w handel narkotykami - dowiedziała się nieoficjalnie Polska The Times Gazeta Wrocławska. Przypomnijmy. W piątek do aresztu trafiło dwóch funkcjonariuszy z oddziałów prewencji dolnośląskiej komendy wojewódzkiej. Biuro Spraw Wewnętrznych wpadło na trop grupy wrocławskich policjantów handlujących narkotykami i okradających radiowozy z paliwa. - W tę aferę zamieszani są jeszcze inni funkcjonariusze - potwierdza rozmówca gazety z prokuratury okręgowej, znający szczegóły śledztwa. - Sprawa jest rozwojowa. Dla dobra śledztwa więcej nie mogę ujawnić - ucina rzeczniczka prokuratury Małgorzata Klaus. Według informacji gazety, narkodilerów namierzano już od dawna. Pracowali w oddziale prewencji i w jednym z podwrocławskich komisariatów. Przez ich ręce przechodziła marihuana, amfetamina, tabletki ecstasy i sterydy. - Zdarzało się, że policjanci byli na służbie pod wpływem narkotyków - twierdzi informator gazety. - Zamiast łapać dilerów, robili z nimi interesy. W piątek urządzono przeszukania w służbowych pomieszczeniach dwójki zatrzymanych funkcjonariuszy w koszarach przy ulicy Księcia Witolda we Wrocławiu. Śledczy zdobyli dowody, że Tomasz Ż. co najmniej sześć miesięcy w 2006 roku zajmował się dilerką. Na dodatek ukradł 150 litrów oleju napędowego z radiowozów. Drugi z zatrzymanych to Marcin F.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Okradali samochody z paliwa? Skandal! ;) Narkotyki biorą sędziowie, prokuratorzy, politycy, policjanci. Nie zdziwiłbym się, jakby okazało się, że ten prokurator, który będzie ich oskarżał, a sędzia skazywał, też mieli lub mają jakieś przygody ze środkami odurzającymi. Hipokryzja, fałsz i obłuda.
Anonim (niezweryfikowany)

Gdy jednak przyłapią tylko młodego amatora ze skrętem w kieszeni, to wołają: -- Przestępstwo! Jedziesz na dołek! Dajemy ci sanki i idziesz siedzieć!. I potem delikwent jedzie w kowbojkach na 48 (PIZ) albo na niesławne "sanki" (AŚ), żeby w spokoju poczekać na wyrok. Kto mu da gwarancję, że to będą zawiasy? Bezwzględne pasiaki orzekano już tu za mniejsze "przewiny". Dlatego policjanci polscy są to nienormatywne wprost pedały, najgorsza szumowina społeczna, a ich służba od dawna nie ma nic wspólnego z praworządnością. Doprawdy, godni kontynuatorzy MO z poprzedniej epoki. Miło wiedzieć, że ujrzą światło dzienne fakty uzasadniające te opinie. Dufam, że czytelnicy Hyperreala to ludzie godni i nie mają pośród swoich znajomych żadnego niebieskiego zaganiacza. Dumając o tym, można mieć małe nadzieje, że sytuacja się poprawi-- raczej konserwuje się to patologiczne status quo i dlatego o przestępcach w mundurach będzie się słyszeć zawsze, lub jeszcze bardzo długo. Dlatego choćby, że do policji lgną w największej liczbie looserzy o szczątkowej konstytucji moralnej.
Anonim (niezweryfikowany)

bardzo pieknie napisapane slowa
pfff (niezweryfikowany)

Popieram przedmówce. Kunszt słowa, poetyka oraz elokwencja.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

set: wolne, kolejny dzień ujaranej zmuły przed TV z moim mężczyzną, ostatnio lekki dołek psychiczny setting: w chuj fajny las

Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.   

  • 2C-B

Wzielismy z H. i J. po 1,5 piguly /2CB/. Wlaczylo

sie nam lazenie. Poszlismy wiec wszyscy na zamek, byl oswietlony na

fioletowo. Lezelismy noca na mokrej trawie, patrzac w niebo, na

gwiazdy, swiatelka i nietoperze. J. nas rozsmieszal, opowiadajac

o promocjach w TV Shop /"rysiki!!!" "a teraz-uwaga!-dlugopis pisze

NA NIEBIESKO!!!"// Potem poszlismy na jakis cmentarz w lesie.

Wszystko bylo puste, pelne zakamarkow, jak z gry komputerowej.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

przyjemny wieczór w domku letniskowym pośrodku niczego, w pełni kobiece towarzystwo, trochę niezręczna atmosfera

Chcąc wykorzystać ostatnie ciepłe dni mijającego lata razem ze znajomymi wynajęliśmy domek letniskowy. Dwa piętra, duże patio, dookoła tylko las i jakieś zapomniane jeziorko - idealnie. Przyjechałam na miejsce w sumie nieprzygotowana na żadne ekscesy, zabrałam tylko jakieś mięso na grilla i sałatkę. Porzuciłam nawet chęć wzięcia wina, bo byłam w trakcie odstawiania wszystkich używek (robię sobie taki detox raz na jakiś czas). Na miejscu zebrało się łącznie pięć dziewczyn, kilka z nich miało się pojawić z chłopakami, ale finalnie nie przyjechali (i dobrze).

  • 25B-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Substancja przyjęta w pogodny dzień ok. godziny 13. Do doświadczenia psychodelicznego starałem się przygotować jak najlepiej.

WSTĘP: 

Do tego eksperymentu psychodelicznego starałem się solidnie przygotować. Czas gdy moja percepcja będzie zmieniona chciałem wykorzystać jak najlepiej.

Cele, które zamierzałem zrealizować to:

randomness