Wrocław: Diler zranił zatrzymującego go policjanta

- Na szczęście obrażenia są lekkie - mówi Monika Kaleta z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

693

Policjant, który w jednym z mieszkań na wrocławskich Krzykach zatrzymywał narkotykowego dealera podczas interwencji został przez niego zraniony.

- Na szczęście obrażenia są lekkie - mówi Monika Kaleta z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci zapukali do mieszkania dealera bladym świtem. - Mężczyzna był zaskoczony. Podczas czynności zaatakował policjantów i lekko ranił jednego z nich - opowiada Monika Kaleta. - W mieszkaniu 22-letniego dealera policjanci znaleźli 50 porcji handlowych narkotyków oraz akcesoria używane do ich zażywania i dystrybucji oraz kilkanaście telefonów komórkowych, które prawdopodobnie mężczyzna używał do kontaktu z klientami - dodaje.

22-latek został zatrzymany.

Sąd zdecydował już o jego aresztowaniu na dwa miesiące. - Odpowie teraz nie tylko za posiadanie i udostępnianie narkotyków, za co grozi do 8 lat więzienia, ale również za znieważenie oraz naruszenie nietykalności funkcjonariuszy, którzy uczestniczyli w czynności zatrzymania - mówi Monika Kaleta.

To jeden z czterech narkotykowych dealerów zatrzymanych w ostatnich dniach przez wrocławską policję.

Ponad 40 porcji narkotyku policjanci znaleźli też przy młodym mężczyźnie z Ołbina. Policjanci podczas rutynowej kontroli samochodu, którym dealer jechał ze swoim ojcem, znaleźli przy młodym chłopaku marihuanę. - Ojciec nic nie wiedział o posiadanych przez syna środkach odurzających - mówi Kaleta.

Dwaj kolejni mężczyźni wpadli na Popowicach. Tam wieczorem policjanci mieli sprawdzić mieszkanie, z którego dochodził charakterystyczny zapach marihuany. Fakt ten zgłaszała zaniepokojona sąsiadka. - Funkcjonariusze zastali w środku 22-letniego mężczyznę, a w mieszkaniu unosił się narkotyczny dym. Drugi z mężczyzn najwidoczniej chciał się wywietrzyć przed rozmową z policjantami, bo stał na balkonie. Zapomniał chyba jednak o fakcie, że trzyma w dłoni worek z marihuaną. W środku był pojemnik i kilka mniejszych woreczków z narkotykiem, razem ponad 50 porcji - opowiada Monika Kaleta. - Na biurku w pokoju, który wynajmował jeden z mężczyzn leżała kolejna porcja narkotyku. Dwóch 22-latków wspólnie raczyło się narkotykiem, aż do wizyty policjantów. Za swoje czyny będą musieli się teraz tłumaczyć przed sądem - dodaje.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Lactuca virosa


Witam,





Raport ten będzie traktował o kilku mniej lub też bardziej dostępnych w Polsce roslinach o narkotycznym potencjale.





Substancje: Sceletium tortuosum, Heimia salicifolia, Salvia divinorum, Leonotis leonurus, Artemisia absinthium, Lactuca virosa.



  • Marihuana

Zdaje sie ze akcje z sercem sa dosyc popularnym zjawiskiem, chociarz zupelnie niegroznym. Po przezyciu opisanej

ponizej

historii zaczalem dociekac i znalazlem w moim miescie kilka osob ktore mialy podobne doznania. Cala sytuacja

wytracila mnie absolutnie z rownowagi, bo pale MJ od kilku lat i nieprzyjemnych doznan nie mialem. Moze clala

przygode spowodowala ilosc haszu ktory znalazl sie w moim organizmie, bo jedzac haszysz nalerzy pamietac ze,

  • Odrzucone TR
  • Szałwia Wieszcza

Dobry humor, spokój, opanowanie. Miejsce: Duży biały pokój z kolorowymi kafelkami.

Wszystko zaczęło się około godziny 17, postanowiliśmy zapalić ową szałwie, jednak ostatnim razem wyrzuciliśmy lufkę, a więc z braku czasu i pomysłu, wzięliśmy butle (0,7l).

Gdy wszystko było już przygotowane, ja położyłam się wygodnie na łóżku z butelką w ręce - zaczęłam palić, trzymałam jak najdłużej dym w płucach, coś około 20 sekund i wypuszczałam powoli, tak trzy razy. 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.