S&S - Wbrew pozorom tworzonym przez tytuł, miejscem jest jedno z polskich miast. Rok bodajże 2002, jesienny wieczór, godz. może ok 17..? Występują: Ja,Lv,A,Ls,K.. grupka dobrze znających się ludzi, o pozytywnym nastawieniu, gotowych (czy aby na pewno?)do swojej pierwszej grzybowej podróży :D
Ilość - Każdy zarzucił po 40 sztuk suszonych łysic z nóżkami, waga uczestników mniej więcej podobna, ok 60-70kg., do tego każdy po dwa, trzy, może cztery piwka.
Komentarze
kurwa jak tak ksiazka meczy
wieczny flashback
pieprzony absolut
sie kurwa s tad w zyciu nie wyrwe
jesli kurwa czytacie ta ksiazke i myslicie nie juz dosyc mam tego nic nie czaje meczy mnie
najlepiej ja wyzucic i nigdy do niej nie wracac
to nie bierzcie tripa
bo kwas jest taki jak ta ksiazka
i tez bedziecie mieli dosc
ale wyrwac sie nie bedzie dalo
az do ostatniego jego slowa nie slowa
no i sorry za te moje kurwa
nie wiem czemu tak wyszlo
szacun dla skanerzysty
rozumem, że bezskutecznie szuka on dobrego korektora :))))
czytajcie, czytajcie, bo to xiazka napisana jak malo ktora i doskonale oddajaca ducha epoki , ktora juz nie wroci, a duzo moze nam podpowiedziec na temat naszej wlasnej :)
czytajcie, czytajcie, bo to xiazka napisana jak malo ktora i doskonale oddajaca ducha epoki , ktora juz nie wroci, a duzo moze nam podpowiedziec na temat naszej wlasnej :)
szacun dla skanerzysty
rozumem, że bezskutecznie szuka on dobrego korektora :))))
Bardzo dobra ksiazka, pieknie pokazuje jak to sie wszystko zaczynalo, kwasy Owsleya i wogole. Nie zmienia to jednak faktu ze przez miedzy innymi takich ludzi jak Prankstersi caly ruch psychedeliczny musial upasc, za bardzo wyszli z tym do ludzi a zamiast stworzyc cos co pokaze dobre strony uzywania psychedelikow zrobili jedna wielka balange oglupiajac wszystkich i wszystko naookolo...nie tedy droga. Film Terrego Gilliama Las Vegas Parano nasmiewa sie wlasnie z takich zachowan i mysle ze Gilliam robiac film mial na mysli miedzy innymi dojebanie ludziom pokroju Prankstersow, o czym zreszta swiadczy koncowy cytat filmu. Mimio wszystko, czasu to byly piekne.
nie chcialby ktos tej ksiazki mi pozyczyc?