Dziennik Bałtycki

Nieświadomy mężczyzna zaproponował funkcjonariuszom z tczewskiej komendy narkotyki. Jak się okazało 36-latek miał przy sobie marihuanę, amfetaminę oraz... 18 par skarpet. Policjanci podejrzewają, że pochodzą one z kradzieży.

Redukcja Szkód po raz kolejny bardzo kogoś boli... Jak czytamy: "Podczas wydarzenia na Uniwersytecie Gdańskim radzono, jak można bezpiecznie brać narkotyki"....

Narkotyki były ukryte w ścianie kontenera. Zgodnie z dokumentami, w skontrolowanym kontenerze miała znajdować się syntetyczna guma.

Gdański sąd „odesłał” do ponownego rozpatrzenia sprawę pracowników instytutu badawczego, którzy prowadzili uprawę konopi indyjskich na Pomorzu. Oskarżeni przekonywali, że plantacja miała służyć do celów czysto naukowych, ale rośliny zabezpieczyła policja i według prokuratury, mieli dopuścić się produkcji narkotyków na znaczną skalę.

Mówi: Chciałem, żeby wszystko było "na legalu"...

Z powodu choroby jednego z obrońców nie udało się rozpocząć procesu w sprawie przemytu kokainy z Ekwadoru i Brazylii.

23-latek zmarł w gdańskim szpitalu po tym, jak zażył narkotyki. Do zdarzenia doszło 6 października w miejscowości Jankowo Gdańskie. 15-letnia dziewczyna walczy o życie.

3-CMC, 4-CMC, PV8, 3-FPM, Izopropylfenidat, HEX-EN i 4-MmeOC są obiektem śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy KWP Gdańsku pod nadzorem śledczych z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

27-latka trafiła za kraty, a powiązana ze środowiskiem chuliganów Lechii „sprawa jest rozwojowa” i niewykluczone są kolejne zatrzymania.

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku skończył się proces dotyczący przemytu na niespotykaną skalę. Gdański prokurator pierwszy raz w historii wystąpił do ukraińskich kolegów o „wypożyczenie” więźnia.

Chory na raka nie został skazany przez sąd za uprawę konopi indyjskich i posiadanie marihuany. Sąd wziął pod uwagę jego stan zdrowia. Malborski Sąd Rejonowy ze swoim wyrokiem nie miałby aż tak dużego dylematu, gdyby w Polsce istniało inne prawo...

Tymczasowo aresztowanych, wobec których decyzję wydaje malborski sąd, umieszcza się w miejscowym Zakładzie Karnym. Tym razem tak się nie stało, bo... 49-latek jest m.in. jednym z lekarzy pracujących w tutejszym więzieniu.

Pomorze stało się świetnym kanałem przerzutowym, traktowanym jako brama do całej Unii Europejskiej. Funkcjonariusze regularnie przechwytują kontrabandę, nierzadko na gigantyczną skalę. Rozbijane są także nielegalne fabryki.

Kolejna ofiara dopalaczy na Pomorzu? 37-letni mężczyzna zmarł, mimo reanimacji. Do zdarzenia doszło w sobotę, późnym wieczorem w Sopocie.

Podsłuch stosowany był niejawnie, ale decyzją komendanta wojewódzkiego dane zebrane w ten sposób zostały odtajnione i włączone do akt sprawy.

Problem z tymi niebezpiecznymi specyfikami jest trudny do ujarzmienia w świecie „zewnętrznym”, nie udało się go uniknąć również za więziennymi murami.

Choć nie ma wątpliwości, że przyczyną tragedii były zamówione w sieci środki psychoaktywne, ich dilera nie czeka kara. Jak tłumaczą śledczy - nie sposób udowodnić, że, choćby nieumyślnie, spowodował śmierć.

Od początku lipca dopalacze są traktowane jak narkotyki, ale dilerzy mają swoje sposoby, by je sprzedawać. I choć inspektorzy sanepidu przyznają się do bezradności wobec dilerów działających w sieci, policjanci przekonują, że handlarze nie mogą liczyć na bezkarność.
Leki na bazie marihuany budzą nadzieje rodziców i lekarzy - twierdzi dr hab. n. med. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska.

Poznański instytut badawczy jeszcze w tym tygodniu rozpocznie na Pomorzu uprawę konopi indyjskich. W pilnie strzeżonym miejscu naukowcy będą analizować jej przydatność farmaceutyczną.

"Dwie gazety poświęcone uprawie konopi trafiły w ręce nastoletniego syna naszej czytelniczki. Chłopak darmowe gazety dostał na trwającym właśnie jarmarku dominikańskim w Gdańsku."
Tomasz Kubik, z-ca redaktora naczelnego "Polski Dziennika Bałtyckiego" (t.kubik@prasa.gda.pl: "W naszym kraju możliwe jest naprawdę wszystko. Niektórzy tak mocno pożegnali się z rzeczywistością i zażywają tak skuteczne używki, że wpadają na pomysły nie z tego świata."
W Polsce narkotyki zeszły pod strzechy w latach 90. O ile dla pokolenia dzisiejszych czterdziestolatków narkotyki były jeszcze nowością, dla młodszych pokoleń, łącznie z uczniami gimnazjów, są czymś oczywistym. Marihuana, amfetamina czy LSD są używane nawet w środowiskach robotniczych czy wiejskich, a także wśród poborowych, czyli w dotychczasowej monokulturze alkoholowej.

Niewinne ziółka zabrane z wystawy w muzeum spowodowały akcję policji zwalczającej narkotyki. Magdalena Sacha, dyrektor Muzeum Regionalnego w Krokowej była mocno zdziwiona, gdy na salę wystawową poświęconą życiu codziennemu w dawnych gospodarstwach wiejskich wkroczyli policjanci. Funkcjonariusze nie przyszli jednak zwiedzać ekspozycji. Interesowały ich przyprawy i zioła.

Kolejną odsłonę programu "Czyste dźwięki" zapowiada Małgorzata Pobłocka, pełnomocnik prezydenta Sopotu ds. uzależnień. Tym razem partyworkerzy pracujący w sopockich klubach i już niedługo także w lokalach sezonowych upowszechniać będą wiedzę dotyczącą tzw. pigułki gwałtu.

Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To może ja też wam opiszę mojego badtripa, a właściwie to największy koszmar jaki w życiu przeżyłem. Wyjazd do domków letniskowych na kilka dni ze znajomymi, w kieszeni zajebiście mocny joint prosto z Holandii. Późny wieczór. Nie wypaliłem nawet połowy i już się zaczęło. Jeszcze jeden buch i odlot.


  • Ketamina
  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Trip spędzony we własnym pokoju. Zdecydowane wątpliwości, czy to dobry pomysł (bardziej chodzi o późniejsze konsekwencje, niż samą podróż), za to psychicznie gotowy na wszystko.

Ze względu na możliwe problemy z porcjowaniem i jednak mniej korzystny setting, spowodowany obecnością jednego z domowników, zdecydowałem się na zmniejszenie dawki do 360 ug LSD + 80 mg ketaminy. Byłem świadomy, że to tragiczny pomysł i jeszcze 2 godziny przed tripem nie byłem pewny czy to zrobię, ale stwierdziłem, że chuj nie ma odwrotu, jestem gotowy na wszystko. Zaznaczam, że mam doświadczenie z używkami na poziomie 480 ug LSD, czy miks 180 ug LSD + 100 mg MDMA + 10 mg 2cb, ale nawet nie ma sensu tego porównywać do poprzednich przygód. 

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Nastawienie: podekscytowanie, długo czekałem by skosztować metocynę. Liczyłem na spotkanie z drugą stroną życia, przybliżenie do Matki Natury, przeżycie enteogeniczne i mistyczne. Byłem sam, miałem nadzieję na uzyskanie mistycznych i osobistych doświadczeń, a do tego towarzystwo nie sprzyja. Miejsce: najpierw dom, spacer do sklepu i parku, potem znowu dom.

W dniu wczorajszym doszła długo oczekiwana paczka. A w niej 100 mg 4-HO-MET. Dawkowanie wg Shulgina to 10-20 mg doustnie. Nie czekając długo zażyłem ~10 mg doustnie i zaczekałem na efekty. Była godzina 13.07. Po regulaminowych 30 minutach poczułem się jakbym wziął antydepresant: citaproam, albo tianeptynę. Jednak uznałem że to było za słabo. Po godzinie wziąłem drugą taką samą porcję. Od tej pory zaczyna się właściwy opis podróży.

  • Kokaina

Doświadczenie: wcześniej troszke paliłem trawe (średnio 2-3/mieś) i miałem pewne doświadczenia z fetą ale nic poza tym...





Substancja: Alk. 0,5 fety i 0,5 koksu na 2 osoby





Ogranicze sie tylko do najwazniejszych przeżyc pomijając info o drętwiejącym języku itd. bo w pozostalych trip-raportach odnajdziecie dokladniejsze sprawozdania.