17.06.2008

Narkotyki były ukryte w ścianie kontenera. Zgodnie z dokumentami, w skontrolowanym kontenerze miała znajdować się syntetyczna guma.
Pomorska Krajowa Administracja Skarbowa wykryła w Porcie Gdańsk przemyt 50 kg kokainy o wartości blisko 12,5 mln zł. W znalezieniu narkotyków funkcjonariuszom pomógł wyszkolony pies - Buzz.
Pomorska Krajowa Administracja Skarbowa informuje, że zgodnie z dokumentami, w skontrolowanym kontenerze miała znajdować się syntetyczna guma. Funkcjonariusze zdemontowali jedną ze ścian kontenera, znaleźli 45 prostokątnych paczek z białym proszkiem. Paczki były owinięte folią oraz bezbarwną taśmą klejącą. Badanie wykazało, że biały proszek to kokaina.
Pomorską KAS wspierał psi funkcjonariusz Buzz, wyszkolony do wykrywania środków odurzających. W sumie zabezpieczono ponad 50 kg kokainy o wartości rynkowej ok. 12,5 mln zł.
mieszkanie, pokój, przyciemnione światło, muzyczka (metal), godzina 20.
17.06.2008
Ogólnie spoko. Pozytywne nastawienie choć ogólnie w życiu strasznie chujowo.
Zaczęło się od tego, że w dniu wczorajszym miałem wielką ochotę na mefedron. Okazało się, że nie dało rady nic załatwić więc uwaliłem się Thiocodinem i piwem. Nie było źle ale nie było też dobrze. W nocy naszło mnie bardzo duże pocenie się. Może to jakaś reakcja choć nie sądzę bo ostatnio wiele rzeczy mieszam z alko.
Dziś siedziałem sobie spokojnie przed kompem, popijałem piwo, romyślałem. Nagle wpadła myś - zadzwonię do kumpla, może coś ma. Miał. Podjechał, dał. Jest dobrze.
Samotnie, w pokoju. Bardzo sprzyjający dzień i nastrój.
Mix rodem z fantastyki naukowej, tak ortograficznie... wróć- kosmicznie- naświetlający mózg cholerną psychodelą- i głupia odwaga, by go spróbować. Głupia, a może ciekawska- nieważne. Istotne jest to, że się zgodził(om) (Jestem bezpłciowe- fajny manewr zastosowany do zaniechania płci w którymś poprzednim raporcie- podchwytuję!)). Było to niczym wyjście samodzielnie w nocy z koszulką z napisem "Wierzę w Siebie" na bloki- te patologiczne dresiarnie ludzi noszących "Wierzę w kościół"- czyn heroiczny. Bo wiecie- oponent'y mają pałki i i liczą na udane napierdalanko. Ale...
super
Przeżycie to było naprawdę niesamowite... Znalazłem na ulicy paczkę tramadolu 200 mg retard. Napaliłem się na "opioidowy trip życia" i całkowicie zapomniałem o "padaczkogennym" działaniu tramadolu.
Tabletki kruszyłem, aby wchłaniały się szybciej. Najpierw zjadłem 800 mg, ponieważ miałem tolerancję na opioidy (kodeina poniżej 480 mg mnie nie robi, pomimo przerw i abstynencji).