16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ.
Redukcja Szkód po raz kolejny bardzo kogoś boli... Jak czytamy: "Podczas wydarzenia na Uniwersytecie Gdańskim radzono, jak można bezpiecznie brać narkotyki"....
OD REDAKCJI [H]: Serdecznie zalecamy wzięcie poprawki na sporą dozę ignorancji, zawartej w przedrukowanym niżej artykule...
W tym roku odbyła się 13. edycja trójmiejskich Dni Mózgu, w których uczestniczyły dzieci i
młodzież z Trójmiasta. Jeden z partnerów wydarzenia (Społeczna Inicjatywa Narkopolityki) walczy o powszechny dostęp do niewielkiej ilości narkotyków, oraz uczy jak bezpiecznie je zażywać.
Ulotki z poradami "jak bezpiecznie brać narkotyki" w rękach dzieci?
Jak informuje Radio Gdańsk, sprawą zajął się Przemysław Malak, radny miasta Gdańska z Prawa i Sprawiedliwości. Ujawnił, że podczas imprezy, jedna z ulotek (z poradami: "Zacznij od niewielkiej ilości i zwiększaj tylko wtedy, gdy czujesz się komfortowo", "Amfetamina w paście nie nadaje się do wciągania. Podgrzej ją, aby odparowała") trafiła w ręce dziecka.
– Mogłoby się wydawać, że podczas takiego wydarzenia, skierowanego również do dzieci z gdańskich szkół, wszelkie materiały rozdawane dzieciom powinny być dokładnie sprawdzane przed ich dystrybucją. Proszę o ustalenie, dlaczego tego typu ulotki dotarły do dziecka, co zawiodło. Zastanawiam się również, czy w tym przypadku nie doszło do możliwego naruszenia prawa – cytowany przez RGD radny Malak.
- Pragnę również podkreślić, że podobne treści znajdują się na stronie internetowej organizacji. Zapoznając się z tymi treściami, miałem wrażenie, że czytam instruktarz tego, w jaki sposób należy zażywać narkotyki. Świadczą o tym następujące sformułowania: "Nigdy nie dziel się rurką!”, „kiedy używasz po raz pierwszy, zwróć uwagę na dawki. Zawsze zaczynaj od mniejszej (najwyżej połowy tej, którą planujesz i zwiększaj dawkę tylko jeżeli czujesz się z tym komfortowo”, „pomyśl o Twoim zażywaniu: czy zakłóca Ci życie? Tak? W takim razie trzeba ograniczyć i przestać na chwilę.”, „Szanuj substancję, szanuj siebie” - pisze w interpelacji Przemysław Malak.
Sprawę skomentował również trójmiejski bloger Janusz Ch.
- W tym mieście to już strach dzieci same z domu wypuścić. Jak nie "Zdrovve Love", jak nie męczenie dzieci Konstytucją, jak nie przymus oglądania prezydent Gdańska w liceach, to dzieci przyniosą wam do domu ulotki z dokładną instrukcją obsługi amfetaminy czy kokainy. Skąd? Z pozornie niewinnej imprezy popularnonaukowej pod nazwą "Dni Mózgu", organizowanej przez Uniwersytet Gdański i Hevelianum - pisze Janusz Ch.
Uniwersytet Gdański przyznaje się do błędu
Główny organizator wydarzenia - Uniwersytet Gdański - przyznaje się do błędu, którym było dopuszczenie do udziału w imprezie Społeczną Inicjatywę Narkopolityki, poprzez którą rozdawano kontrowersyjne ulotki.
Niestety zabrakło czujności organizatorom i faktycznie doszło do tego, że Społeczna Inicjatywa Narkopolityki, dodajmy, działająca legalnie i współpracująca m.in. z samorządami, dystrybuowała kontrowersyjne ulotki na terenie uczelni. Z naszej wiedzy wynika, że nie były to jednak ulotki zachęcające w jakichkolwiek sposób do zażywania narkotyków. Były tam m.in. informacje o tym, jak się zachować, kiedy zatrzyma cię policja, niemniej te ulotki nie powinny się znaleźć w rękach tych dzieci, zgadzam się z tym jak najbardziej – mówi cytowana przez Radio Gdańsk Magdalena Nieczuja-Goniszewska, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego.
Nastawienie stanowczo pozytywne, paliłam na tarasie przed domem, w otoczeniu dobrych koleżanek.
16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ.
A wiec tak zaczeło to sie wszystko gdy mialem prawie 17 lat wiec czyli 4 lata temu.Kiedys palilem trawe i bylo maksymalni dobrze ale nie nalłogowo raz po raz.Przyszło mi zdawac prawo jazdy nie chcialo mii sie uczyc wiec kolega dal mi grama fetki i powiedzial z tym nauczysz sie spiewajaca wzialem i pojechalem do domu.Kiedy starsi poszli spac to ja sobie posypalem kreseczke i jazda uczylem sie ale nic nie czulem wiec nastepna nastepna i bylo mi super testy wyrylem na pamiec a potem siedzialem w oknie i gadalem ze soba.Nic nie spalem rodzice wyjechali gdzies na imprezke wiec ja wzialem d
Zachód, plener
Opisze wam bad tripa jakiego złapałem po jednym strzale z bonia, to będzie moj pierwszy raport.
Zacznijmy od tego, że żaden ze mnie nowicjusz, przez ostatnie 4 lata regularnie paliłem jointy, czasem wiadro czasem bonio. Na początku josh byl dla mnie świesznym papierosem, nie bylo żadnego melanzu by nie zapalic. Ziólko bylo srednie - 3 joshe wpadaly w obieg na 3-5osob i nigdy jakoś bardzo nie wchodziło ale muzyka brzmiala świetnie.
Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.
Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.
Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.
12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.
13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.
Komentarze