Gazety na haju

Tomasz Kubik, z-ca redaktora naczelnego "Polski Dziennika Bałtyckiego" (t.kubik@prasa.gda.pl: "W naszym kraju możliwe jest naprawdę wszystko. Niektórzy tak mocno pożegnali się z rzeczywistością i zażywają tak skuteczne używki, że wpadają na pomysły nie z tego świata."

toudy

Kategorie

Źródło

Polska Dziennik Bałtycki

Odsłony

1716
Tomasz Kubik, z-ca redaktora naczelnego "Polski Dziennika Bałtyckiego" (t.kubik@prasa.gda.pl) W naszym kraju możliwe jest naprawdę wszystko. Niektórzy tak mocno pożegnali się z rzeczywistością i zażywają tak skuteczne używki, że wpadają na pomysły nie z tego świata. Na jarmarku w Gdańsku pojawiły się gazety na temat marihuany. Ich wydawcy nie widzą w tym nic złego. Gorzej, twierdzą, że w periodykach nie ma grama nielegalnych informacji. Być może porad na temat hodowli konopi oraz wymiany opinii na ich temat nie można nazwać namawianiem do zażywania. Ale powiem szczerze - tylko naiwni w to wierzą. Uśmiechniętym od ucha do ucha wydawcom proponuję następne przedsięwzięcia: - "Gazeta Mordercza" - serwis zabójców, a w nim nowości na rynku ostrej broni, cykl poradników "posługiwanie się nożem" - "Bez barier" - miejsce wymiany informacji między złodziejami na temat wyposażenia mieszkań - "Hero" - tygodnik z całą gamą głębokich opinii, ostrych esejów, a także odlotowych wierszy dla heroinistów - "Walka o alka" - gazeta meliniarska z poradnikami o produkcji bimbru. Gotowym na wszystko wydawcom powyższych tytułów radzę wydrukować małym druczkiem obok stopki: wydawca nie odpowiada za nic, co sam opublikował. Dodaj komentarz co myślisz o tym artykule na stronie autora - Polska Dziennik Bałtycki

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

wg mnie doskonałe pomysły :D gratuluję autorowi :D założę się że niedługo podobne tytuły zaistnieją, mam nadzieje że autora wsadzą za to że powiedział co uważa, przecież wolność słowa w Polsce wg tego pana nie powinna istnieć :D
Anonim (niezweryfikowany)

albo np. "Polska dziennik baltycki" gazeta o tym jak bardzo mozna nie byc swiadomym pewnych rzeczy. innymi slowy byc debilem
Anonim (niezweryfikowany)

bhah! winszuje ;)
POLAKOV (niezweryfikowany)

Co by tam nie pisalo nie jest dla popierdolonych lduzi tylko tych ktorzy libia spokuj i marichuane odjebcie sie z tymi tematami typu zapierdole cie jak mi zabierzesz fifke bez ktorej wakacje obejda sie bez slonca moze i dla Ciebie ?
Staszek27 (niezweryfikowany)

Gorzej z tymi, którzy nie korzystają z używek a ubzdurali sobie, że są zbawicielami, więc to ich koncepcja jest słuszna. Ćpun być może ocknie się po wytrzeźwieniu, ale osoba spaczona moralnie - to jest dopiero zagrożenie.
w (niezweryfikowany)

indeed
Anonim (niezweryfikowany)

nie rób nikomu co Tobie niemiłe
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

---

To znów ten sam jebany chłam. Dobrze wiemy jaki. Ale zanim spluniesz nań, postaraj się zrozumieć.

Zrozumieć? Ale co?

Mnie? Nie. Nie oczekuję tego. Jestem zbyt indywidualnym chujem, zbyt małym gnojem, by domagać się atencji (a jednak to robię, co nie?)

Słowa? Emocje? Czyny? Chuj wie, jak to nazwać. Chodzi mi o mieszankę esencji składającej się na perspektywę.

Widzisz... bo sprawa polega na tym, że jestem tylko człowiekiem. I jak Ty- widzę z jednej perspektwywy. Oczywiste? Może nie?

Moja jest lepsza, Twoja jest gorsza- a mówi to każdy.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie było takie by poznać siebie. Moją intencja były pytania : Kim jesteś ? oraz Po co tu jesteś ?

Umówiłem się z kumplem, że przyjdę do niego na cały dzień ( niedziela ). Wcześniej oczywiście zrobiłem zakupy byśmy mieli coś do jedzenia na obiad oraz jakieś picie. Jest godzina 9 rano, wstępnie umówiliśmy się, że od razu po przyjściu zarzucamy kwasa i czekamy na efekty. Jednak zleciało nam trochę czasu i ostatecznie zażyliśmy go ok 9:40. Według K. miał on wyraźny gorzki smak, z tego co wyczytaliśmy wcześniej to gorzkość świadczy o tym, że nie jest on czysty, natomiast ja smaku w ogóle nie poczułem. Może dlatego, że wcześniej wypiłem kubek kawy.

  • Grzyby halucynogenne

Czas: Jesień 2004.

Miejsce: Kraków.

Ilość: 40 naprawdę małych "krasnalskich czapek".

randomness