70 kg dopalaczy, które udawały odczynniki chemiczne z Wysp Marshala, BTC i Paczkomaty

3-CMC, 4-CMC, PV8, 3-FPM, Izopropylfenidat, HEX-EN i 4-MmeOC są obiektem śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy KWP Gdańsku pod nadzorem śledczych z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Bałtycki
wie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

707

5 osobom gdańscy śledczy przedstawili zarzuty dotyczące obrotu 70 kilogramami tzw. dopalaczy w działaniu przypominających amfetaminę lub kokainę. Warte ok. miliona złotych środki określane jako nowe narkotyki miały być kupowane jako substancje i odczynniki chemiczne od spółek zarejestrowanych na Wyspach Marshalla i w Anquilli. Pieniądze z transakcji przekazywane były m.in. w formie Bitcoinów i poprzez przesyłki z gotówką adresowane do Paczkomatów.

Dopalacze: 3-CMC (3-chlorometkatynon), 4-CMC (4-chlorometkatynon), PV8 (α-PHPP), 3-FPM (3-fluorofenmetrazyna), Izopropylfenidat (IPH, IPPD), Etyl-heksedron (NEH, HEX-EN), Mexedron (4-MmeOC) są obiektem śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji Gdańsku pod nadzorem śledczych z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

Ogółem tzw. sprawa główna dotyczy działalności grupy przestępczej, zajmującej się w 2015 roku wprowadzeniem lub usiłowaniem wprowadzenia do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji. W toku postępowania zarzuty przedstawiono już 24 osobom i zabezpieczono ok. 140 kg dopalaczy.

Jak dotąd na 3 lata więzienia prawomocnym wyrokiem sąd skazał Pawła S. Z kolei Sandra W., została uznana winną „przygotowania do popełnienia przestępstwa wprowadzenia do obrotu szkodliwej dla zdrowia substancji” i usłyszała nieprawomocny wyrok 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.

Teraz do Sądu Okręgowego w Gdańsku skierowano kolejny akt oskarżenia, przeciwko kolejnym 5 osobom - według śledczych - ściśle współpracującym z podejrzanymi w sprawie głównej. Na ławie oskarżonych zasiądą 45-letni Mariusz R. - bezrobotny, z wykształcenia handlowiec po technikum, 26-letnia Martyna L.-Z. - niepracująca, z zawodu – sprzedawczyni, Łukasz K. (29 lat, bez zawodu, pracujący jako serwisant komputerów), Maciej K. (32 lata, pracujący w biurze, z wykształcenia - technik masażysta) i 30-letni Damian M. (pracownik budowlany, z zawodu kucharz).

Mariusz R. oskarżony został o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób przez wprowadzenie do obrotu szkodliwej dla zdrowia substancji oraz o przygotowania do popełnienia kolejnych tego rodzaju przestępstw. Pozostała czwórka wyłącznie przygotowywała się do handlu.

- Oskarżonym zarzucono obrót niemalże 70 kilogramami środków zastępczych, o wartości nie mniejszej niż 994 tysiące złotych. Ponadto trzem spośród oskarżonych, zarzucono popełnienie przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii – relacjonuje prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku. - Śledztwo wykazało, że oskarżeni zbywali lub nabywali środki zastępcze w celu wprowadzenia ich do obrotu i sprowadzenia w ten sposób niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Oficjalnie przedmiotem transakcji były substancje chemiczne zbywane przez spółki zarejestrowane na Wyspach Marshalla i w Anquilli, zarządzane przez podejrzanych w tzw. śledztwie głównym, działających w zorganizowanej grupie przestępczej – dodaje.

Jak przekonują śledczy, wszyscy uczestnicy obrotu mieli pełną świadomość, że celem i przedmiotem transakcji, nie są odczynniki chemiczne, lecz niebezpieczne i szkodliwe dla życia i zdrowia substancje psychoaktywne – definiowane przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, jako środki zastępcze. Dopalacze miały być kupowane z przeznaczeniem do dalszej dystrybucji w celu zażywania, zamiast narkotyków, a nie w celu prowadzenia doświadczeń i eksperymentów chemicznych.

Dowiadujemy się ponadto, że w działaniu przypominają amfetaminę lub kokainę, a najczęściej sprzedawane są w postaci krystalicznych proszków, rzadziej w postaci tabletek lub kapsułek i są opisywane, jako: „research chemical”, „small crystal”, „odżywki dla roślin”, „sole do kąpieli”, „pogromca pijawek”, „dodatek do piasku”, „odświeżacz do bidetu”. Powołując się na biegłych, prokuratura tłumaczy, że powodują wzrost ciśnienia krwi, zaburzenia rytmu serca, tachykardię, a nawet zatrzymanie akcji serca.

- Nadużywanie tych substancji prowadzi do zaburzeń i utraty pamięci, bezsenności, ataków paniki i agresji, halucynacji, depresji, a nawet psychoz z myślami samobójczymi – słyszymy i dowiadujemy się, że przedawkowanie może być niebezpieczne dla życia oraz skutkuje koniecznością udzielenia pomocy lekarskiej, ambulatoryjnej lub nawet szpitalnej. Ponadto biegli uznali, że nie ma jakichkolwiek ustaleń, informacji czy badań, które potwierdzałyby zastosowanie substancji jakich dotyczy postępowanie do celów innych niż „wprowadzenie się w stan odurzenia”.

- Oskarżeni w niniejszej sprawie porozumiewali się telefonicznie i mailowo, a także wykorzystując różnego rodzaju komunikatory internetowe. Rozliczenia finansowe następowały przy wykorzystaniu przelewów bankowych, przekazów pocztowych, gotówką podczas spotkań osobistych, a także gotówką, przesyłaną, jako przesyłki paczkomatowe – tłumaczy prok. Mariusz Marciniak.

I dodaje: - Z jednym z dostawców zagranicznych odnotowano również rozliczenia w bitcoinach. Zamówione środki zastępcze były dostarczane w przesyłkach kurierskich, pocztowych i paczkomatowych, a także podczas spotkań osobistych.

Śledczy przypominają, że za zarzucane oskarżonym przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób przez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia, a za przygotowania do popełnienia tego przestępstwa – do 3 lat. Z kolei przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zagrożone są karą do 12 lat pozbawienia wolności. W poczet kar finansowych zabezpieczone zostało ponad 116 tys. zł i niemal 900 euro. Ponadto oskarżonej piątce grozi też przepadek równowartości przedmiotów, które były przeznaczone do popełnienia przestępstwa.

Oceń treść:

Average: 5 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Allobarbital

  • Oksykodon
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie z nutką ciekawości i niepewności. Trip spędzony we własnym pokoju, przy dobrym jedzeniu, piwku i muzyce.

Moje doświadczenie z opiatami i opioidami do tej pory kończyło się na kodeinie i tramalu. Wielkie ucieszenie pojawiło się u mnie gdy znajomy zadzwonił z informacją, że ma dojście do leku OxyContin. Po krótkim zastanowieniu się zdecydowałem, że kupię jedną tabletkę i wypróbuję ten lek. Po zajęciach na uczelni pojechałem do tego znajomego w celu nabycia OxyContinu. Zapłaciłem 40 zł za 1 tabletkę, zawierającą 80mg substancji. Zamówiłem sobie pizzę oraz w drodze do domu zahaczyłem o sklep spożywczy żeby kupić piwo. 

  • Amfetamina
  • Inne
  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Zajebiście się czułem ogólnie, feta dawała uczucie błogostanu, zajebiście się gadało. Zapaliłem to chaotycznie-spontanicznie za supermarketem kiedy miałem udać się na małe zakupy.

Po raz kolejny moja nieciekawa historia z dopalaczami zaczęła się spontanicznie, znowu przez przypadek spotkałem kogoś kto miał ''palenie''. Jako że byłem już dosyć nafutrowany a w takim stanie mały buszek dawał przyjemne uczucie błogostanu, euforia zaczyna uderzać falowo i ogólnie człowiek się zajebiście czuje. Ale wracając do opisywanych tu wydarzeń, spotkałem przed supermarketem zachodniej sieci mojego dosyć dobrego kolegę, nazwijmy go D - o tak, D jak debil do niego pasuje. 

  • 3-MeO-PCP
  • DOM
  • Miks

E. przyjechała do nas dzień wcześniej, byłam podekscytowana, bo bardzo dawno nie widzieliśmy nikogo z H. Nie, żebysmy chcieli widzieć zbyt wielu... Jednak E. bardzo lubimy, bo jest, powiedzmy, normalna, bezproblemowa i mamy wspólne zainteresowania. Nie, nie tylko dragi. :) Humor dopisywał, pogoda rownież. Nic, tylko pierdolnąc dawę!

 

 

Obudziliśmy się, nie tyle z planami, a z nadzieja raczej. Ta nadzieja nie byla zbyt duża, prz-najmniej u mnie - listonosze tak szybko nie przychodzą. A jednak nie zawsze mam pecha, bo przed poludniem przyniósł nam 100 mg 3-meo-pcp i 120 mg 3c-p. Dzień wcześniej coś tam już sobie wrzuciliśmy, E. nas poczęstowała, wiec tym bardziej zgrała nam się przesyłka w czasie, coby się odwdzięczyć.