Szmuglują nielegalny tytoń czy alkohol, narażając Skarb Państwa na gigantyczne straty. Gangi przemytników upodobały sobie nasz region.
Pomorze stało się świetnym kanałem przerzutowym, traktowanym jako brama do całej Unii Europejskiej. Funkcjonariusze regularnie przechwytują kontrabandę, nierzadko na gigantyczną skalę. Rozbijane są także nielegalne fabryki.
- Nasze województwo znajduje się na zewnętrznej granicy Unii - są tutaj przejścia graniczne zarówno morskie, jak i lotnicze. Nic dziwnego, że przestępcy wybierają region do przemytu - mówi dr Wojciech Wosek, były policjant, specjalista od bezpieczeństwa wewnętrznego, obecnie wykładowca Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.
O skali zjawiska świadczą wydarzenia z ostatnich dni. Towary bez akcyzy przechwyciła w Gdyni Straż Graniczna. Funkcjonariusze wymieniają: 86 litrów spirytusu, prawie 40 kg tytoniu oraz przeszło 1300 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych.
Litry nielegalnego spirytusu pogranicznicy znaleźli po przeszukaniu samochodu. - Alkohol rozlany był w litrowych butelkach z naklejonymi etykietami - mówią. Następnie w przeszukanym mieszkaniu w Gdyni ujawnili jeszcze 6 litrów spirytusu, prawie 40 kg tytoniu luzem oraz w woreczkach z napisami z popularną firmą sygnującą napoje energetyczne i 1320 paczek papierosów bez polskiej akcyzy.
Natomiast policjanci z gdańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji, wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej, rozbili międzynarodową zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się nielegalnym obrotem papierosami. Członkowie grupy mieli przemycić na teren krajów UE 100 mln papierosów. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 90 mln zł!