Zjednoczone Królestwo Prozacu

Brytyjczycy zażywają rekordowe ilości leków antydepresyjnych W ubiegłym roku lekarze wypisali ponad 31 milionów recept na tego typu środki. Ilość zażywanego Seroxatu (Paxil) i Prozacu wzrosła o 10 procent.

syncro

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1504

Brytyjczycy zażywają rekordowe ilości leków antydepresyjnych W ubiegłym roku lekarze wypisali ponad 31 milionów recept na tego typu środki. Ilość zażywanego Seroxatu (Paxil) i Prozacu wzrosła o 10 procent. Dokładna liczba osób stosujących tabletki przeciw depresji nie jest znana, ale szacuje się ją na kilka milionów. Wiele z tych osób bierze lekarstwa długoterminowo.

Najbardziej rozpowszechnione preparaty – znane jako selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI), do których należą Seroxat i Prozac – stanowią najprostszą metodę terapii i często okazują się skuteczne. Jednak zgodnie z zaleceniami narodowego instytutu medycznego NICE z 2004 roku, nie powinny być przepisywane jako główny sposób leczenia depresji. Ponadto środki antydepresyjne mogą powodować myśli samobójcze i samookaleczenia zarówno wśród osób dorosłych, jak i dzieci. Nie zaleca się ich stosowania osobom poniżej 18. roku życia. Badania przeprowadzone wśród lekarzy wykazują, że wielu z nich ma wrażenie, iż przepisują leki zbyt często. Decydują się jednak na to na wyraźną prośbę pacjentów. Lekarze podkreślają, że środki finansowe przeznaczane na leczenie depresji nie wystarczają na stosowanie alternatywnych terapii behawioralnych i na właściwe poradnictwo. Tymczasem zgodnie z wytycznymi NICE tego typu metody leczenia w przypadku pacjentów z łagodną i umiarkowaną depresją mogą być równie skuteczne co środki farmakologiczne. (...)

Ocenia się, że depresja dotyka w różnych momentach życia co piątego Brytyjczyka. Obecnie choruje na nią półtora miliona ludzi w wieku od 16 do 75 lat, a kolejne 2,7 miliona cierpi z powodu lęków. W większości są to przypadki nieleczone. Depresja jest przyczyną 70 procent samobójstw w Wielkiej Brytanii. Zdaniem specjalistów, regularne ćwiczenia w otoczeniu zieleni mogą łagodzić objawy choroby. Jednakże brak pieniędzy na tego typu terapię przyczynia się do wzrostu spożycia środków antydepresyjnych, gwarantujących "szybką pomoc". Dzieje się tak pomimo rządowych zapowiedzi końca "społeczeństwa Prozaku". Według organizacji charytatywnej Mind, dorośli pacjenci z umiarkowaną depresją powinni mieć możliwość korzystania z poradnictwa oraz terapii kognitywno-behawioralnej. Należy ich również zachęcać do podejmowania ćwiczeń. Jak twierdzą przedstawiciele organizacji, około 93 procent lekarzy pierwszego kontaktu wciąż przepisuje leki z powodu braku alternatywy. Zdaniem Paula Farmera, dyrektora Mind, lekarze przepisujący tabletki działają odruchowo.

– Często są to recepty na lekarstwa do długotrwałego stosowania, a podawane środki mają dobrze znane skutki uboczne – mówi Farmer. – Należy zmienić podejście lekarzy pierwszego kontaktu tak, aby zaczęli traktować poradnictwo i inne formy terapii jako główny sposób leczenia.

Jednak William Bird, lekarz rodzinny z Reading, twierdzi, że pacjenci coraz częściej wolą pigułki od innych form terapii.

– Wygląda na to, że leki antydepresyjne straciły już piętno, jakie dawniej na nich ciążyło, i dziś większość pacjentów chce je zażywać. Z drugiej strony chorych na depresję bardzo trudno do czegokolwiek zmotywować. Musimy więc robić więcej dla podniesienia świadomości w zakresie poradnictwa, a także promować aktywność fizyczną – tłumaczy Bird. David Healy, profesor psychologii z Uniwersytetu w Cardiff i główny krytyk leków z grupy SSRI, uważa, że o ile u pacjentów z ciężką depresją środki farmakologiczne mogą przynieść poprawę, to w przypadku mniej poważnych zaburzeń ryzyko jest większe niż korzyści.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Nie będę bawić się tutaj w szczegóły dotyczące pochodzenia, czy występowania,

gdyż "tussipect-owców" (nie wiem czy to właściwe sformułowanie) interesuje

działanie, efekty i skutki uboczne.


A więc:

  • 4-HO-DET
  • Pozytywne przeżycie

Miałem dłuższą przerwę od psychodelików. Mój stosunek do nich przez ten czas mocno się zmienił, tak jak sporo zmieniło się w moim życiu. Jakaś część mnie wypatrywała tego dnia z nutką nostalgii. Od razu po powrocie z pracy skierowałem się ku szafce gdzie miałem schowanego 4-ho-det'a. Koleżanka mówiła, że 25 mg.
Zważyć? - zapytał się zdrowy rozsądek.
Nie no ona jest odpowiedzialna, zresztą tego proszku jest tak malutko, że wydaje się być raczej mniej niż 25 mg, szkoda czasu. - odpowiedziałem sobie w myślach niczym rasowy wygłodzony narkus.

  • Kodeina

randomness