Aptekarz z Ilford skazany za rozprowadzanie leków na ulicy

Mężczyzna wynosił środki farmakologiczne z kilku aptek i sprzedawał je nielegalnie na ulicach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anglia Today

Odsłony

76

Farmaceuta z Ilford został skazany za kradzież leków o wartości £5,000 z aptek w Havering i Dagenham, gdzie był zatrudniony. Mężczyzna sprzedawał specyfiki na ulicach - głównie narkomanom.

Kradzione leki były głównie środkami dostępnymi jedynie na receptę. Większość leków, które znaleziono w mieszkaniu NIrena Patela klasyfikuje się jako narkotyki klasy B lub C.

38-letni aptekarz przyznał się do dwóch zarzutów oszustwa przez nadużycie zaufania społecznego oraz zarzutu posiadania środków odurzających klasy B z zamiarem sprzedaży oraz pięciu podobnych zarzutów względem narkotyków klasy C.

Mężczyzna działał w podobny sposób od stycznia 2015 do czerwca 2016 - kiedy jego przestępstwa wyszły na jaw. Kradzieże zauważył właściciel apteki po zmianie systemu zamawiania leków na receptę. W systemie widniały zamówienia dokonane przez aplikację w telefonie - choć placówka takiej nie używała.

Aptekarz kradł hormon wzrostu Genotropin, Xanax Zolpidem i Diazepam. Został za to skazany na rok pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 2.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketony
  • Pierwszy raz

W momencie zarzucenia i godzine od rozpoczęcia fazy:Szkoła. Reszta czasu:Autobus i dom.

~14:30
Rozkruszam jedną pixe, i wciągam ją z telefonu w szkolnej toalecie.
Ide na lekcje, siedze z kolegą który zarzucił pół.
Luzna lekcja, rozmawiam z kolega, nudze się.
~15:00
Czuje nagły przypływ energii i euforii, chodze po klasie zeby pogadac z innymi kolegami.
Zacząłem być miły, grzeczniej się zwracać do osób z klasy których strasznien nie lubiłem, dużo osób się nawet zdziwiło ze jestem taki miły.
Moi koledzy siedzieli i słuchali jak mówie o wszystkim i o niczym, pierdoliłem takie glupoty ale bylo to ciekawe.
~15:35

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny dom z pozytywnym nastrojem

Zjedzenie acodinka było po eraz kolejny decyzją spontaniczą którą zdeterminowała nuda, zadaje sobie pytanie czy już jestem uzależnionym ćpunem czy tylko osobą która lubi spędzać kreatywnie czas, jednak po zjedzeniu całej paczki trudne pytania odeszły w niepamięć, zjadłem całe świństwo o godzinie 21:00 podczas tripa towarzyszy mi astralnie znajoma którą nazwę E.

Sumienie jednak po zjedzeniu nadal przez chwilę nie dawało mi spokoju "znów ćpunie jeden zamiast narysować coś ładnego na portfolio to bawisz się w jednodniowego turystę, ty chory pojebie..."

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.

Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...

  • Dekstrometorfan

data zatrucia ;-): 06.10.2001r.


dawka trucizny: 2 razy po 150mg bromowodorku DXM (Acodin tabletki po 15mg - wrzucone 20 tabletek po 10 w odstępie 10-15 minutowym, rozgryzione i popite yerba mate

godzina: opis: