Kanada: w czasie pandemii wzrosła liczba przedawkowań opioidów

Ilość przypadków śmierci powodowanej przedawkowaniem opioidów, wzrosła w Kanadzie od czasu wybuchu epidemii nowego koronawirusa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mgr.farm
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

166

Ilość przypadków śmierci powodowanej przedawkowaniem opioidów, wzrosła w Kanadzie od czasu wybuchu epidemii nowego koronawirusa.

Dyrektor ds. Zdrowia publicznego w Kanadzie, Theresa Tam, potwierdziła w ubiegły piątek, że od początku epidemii COVID-19, wzrosła w kraju liczba przypadków śmierci spowodowanych przedawkowaniem opioidów.

Theresa Tam zaznaczyła, że prowincją, która stanowi główne epicentrum problemu, jest Kolumbia Brytyjska, w której odnotowano ponad 100 przypadków śmierci z powodu przedawkowania nielegalnych leków w marcu i kwietniu.

– Te dane to bardzo niepokojący trend – komentowała Tam i podkreślała, że jest on obecny w całym kraju, wymieniając m.in. Toronto, w którym odnotowano w kwietniu najwyższą ilość przypadków śmiertelnych, wskutek przedawkowania opiodów, od września 2017 roku.

Rząd federalny ogłosił w maju, że poluzuje ciążące na farmaceutach restrykcje dotyczące przepisywania bezpiecznych alternatywnych środków medycznych, o co aktywiści i eksperci proszą od lat.

Pandemia wpłynęła na łańcuch dostaw narkotyków poprzez zamknięcie granic, co doprowadziło do wzrostu wskaźnika zgonów, mówi partnerski doradca kliniczny British Columbia Centre on Substance Use, Guy Felicella.

Jednocześnie, podkreśla on, że pandemia jedynie pogorszyła mający już wcześniej miejsce problem:

– Nie możemy winić COVID-u za nasz brak odpowiedzi na istniejący kryzys opioidowy.

Oceń treść:

Average: 8.2 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Aco braliśmy w 3 osoby, ja z bratem 30 tabletek, kumpel 20; zażyliśmy w aucie - jedziemy w 4 osoby samochodem do kumpla(on tylko mj, tak że bez strachu o wypadek), zapijając piwkiem, nie jestem w stanie wskazać godziny(gdyż trip miał miejsce dość dawno), będę natomiast doliczał minuty do czasu zapodania. Po 20 min. jesteśmy na miejscu, chillout, muzyka(głównie minimal).

40 minut od wzięcia zaczyna się swędzenie głowy - znak, iż faza jest coraz bliżej. W tym momencie kumpel podaje mi nabite bongo - na moje (nie)szczęście aco chwyta dokładnie w momencie, gdy dym znajduje się w płucach. Faza bardzo intensywna, powiedziałbym porównywalna z 600-675 mg dxm w szczytowym momencie. Bratu zaczęła się parę minut później, od tego momentu było jakby inaczej niż zwykle...

  • DPT

100 mg DPT wrzuciłem do 4 ml destylowanej wody, rozpuściłem dokładnie. Nie było z tym większego problemu. Cieżko było wywalić cały proch z samarki, sporo się przylepiło do ścianek, a nie chciałem go niczym wygrzebywac aby zachować możliwie dużą czystość materiału. Dawkę zatem zaokrąglam raczej w dół.





Trip I






  • 2C-P
  • Diazepam
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Katastrofa
  • Marihuana

Moje dwupokojowe mieszkanie, w którym zostałem sam na weekend.

Była niedziela, a ja miałem odpocząć. Moja dziewczyna wracała w poniedziałek rano, miałem się obudzić i wyjść po nią na przystanek, brzmiało jak dobry plan.

Wieczorkiem wypiłem końcówkę GBL'a, zapaliłem małe conieco i oglądałem sobie jakiś film, typowy chillowy niedzielny wieczór. W pewnym momencie stwierdziłem, że chyba go trochę marnuję, bo w sumie poniedziałek wolny, spać nie muszę, więc coś można by porobić.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA
  • Tripraport

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"


Jesień 2006

Set & Setting:

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment -  w imię nauki! Bo jakże by inaczej...