Chorzy cierpią z bólu, choć to niepotrzebne

W kwietniu 2014 r. przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia wysłał do 11 konsultantów krajowych pismo, w którym przypomniał, że Polska należy do krajów o najniższym zużyciu leków opioidowych i prosił o "podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających na celu zwiększenie dostępu do nowoczesnej farmakoterapii bólu".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Agata Grzelińska

Odsłony

386

W kwietniu 2014 r. przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia wysłał do 11 konsultantów krajowych pismo, w którym przypomniał, że Polska należy do krajów o najniższym zużyciu leków opioidowych i prosił o "podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających na celu zwiększenie dostępu do nowoczesnej farmakoterapii bólu". 

Maria Boguszak nigdy nie zapomni chwili, gdy silny stres, strach o życie bliskiej osoby i bezsilność na chwilę odebrały jej panowanie nad sobą.

- Moja babcia umierała, lekarze nie pozostawili nam złudzeń. Wiedzieliśmy, że babcia jest w agonii, ale nie mogliśmy patrzeć, jak bardzo się męczy- opowiada pani Maria. - Prosiłam lekarkę o tlen, bo się dusiła, i o jakiś lek przeciwbólowy. Lekarka odmówiła, powiedziała, że to tylko przedłuży agonię. Nie wiem, co we mnie wstąpiło, ale uderzyłam tę lekarkę w twarz. Efekt, oczywiście poza wielką aferą w szpitalu, był taki, że ordynator kazał podać umiera-jącej tlen i leki przeciwbólowe. Odeszła, cierpiąc mniej.

Ta sytuacja zdarzyła się kilka lat temu, ale leczenie bólu wciąż w Polsce bardzo mocno kuleje.
Chorzy cierpią, mimo że niewiele trzeba, aby im ulżyć.

Działania pozorne?

Pod koniec lutego Helsińska Fundacja Praw Człowieka wysłała do ministra zdrowia Bar-tosza Arłukowicza kolejne pismo w sprawie ograniczonego dostępu do skutecznego leczenia bólu w Polsce. To już kolejna interwencja Fundacji w tej sprawie. W kwietniu 2014 r. przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia wysłał do 11 konsultantów krajowych pismo, w którym przypomniał, że Polska należy do krajów o najniższym zużyciu leków opioidowych i prosił o "podjęcie wszelkich niezbędnych działań mających na celu zwiększenie dostępu do nowoczesnej farmakoterapii bólu".

 Pytamy ministra zdrowia, co konkretnie dzieje się w tej sprawie. Bo z jednej strony minister prosi konsultantów o działania i sprawia wrażenie, że walka z bólem jest dla niego ważna, z drugiej strony rezygnuje z kontroli tych działań - mówi Zuzanna Warso z HFPC.

 W Ministerstwie Zdrowia odmówiono nam komentarza, ponieważ jeszcze nie udzielono odpowiedzi Fundacji.

Lęk przed morfiną

Dlaczego w Polsce leczenie bólu idzie tak opornie? Specjaliści zajmujący się tym tematem uważają, że powody są dwa: brak wiedzy i pieniędzy. Prof. Jacek Łuczak z Katedry i Kliniki Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i ordynator poznańskiego Hospicjum Palium mówi wprost, że ludzie nie powinni cierpieć niepotrzebnie, bo to nieetyczne. Jego zdaniem, lekarze w Polsce niepotrzebnie boją się stosować morfinę oraz inne leki opioidowe. - Z badań, które przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, wynika, że na 13.800 chorych na raka, otrzymujących morfinę, uzależniło się tylko czterech - mówi prof. Łuczak. - Lęk lekarzy przed morfiną wynika z niedouczenia. Na wielu uczelniach medycznych w Polsce wciąż brakuje zajęć obowiązkowych z zakresu medycyny paliatywnej dodaje. Jak podkreśla profesor, studenci powinni uczyć się nie tylko teorii, ale mieć koniecznie praktyki w hospicjach, gdzie mogą zobaczyć, że chorzy, którzy otrzymują morfinę lub inne opioidy, normalnie funkcjonują, mają jasny umysł.

 - Dostępność leków opioidowych jest w Polsce dobra, nadal jednak wielu lekarzom brakuje wiedzy na temat ich stosowania. Dopóki nie będzie właściwego szkolenia, dopóty nie będzie prawidłowego leczenia bólu - mówi specjalista medycyny paliatywnej.

O tym, jak ważna jest walka z bólem, może świadczyć przykład 42-letniego pacjenta, który z rakiem trzustki trafił do poznańskiego hospicjum.

- Ten pacjent mówił nam, że chciał popełnić samobójstwo. Lekarz szczędził mu morfiny. Gdy uśmierzyliśmy jego ból, powiedział, że na nowo chce żyć - opowiada prof. Łuczak. Leczenie bólu nie tylko kolosalnie zmienia jakość życia chorych, ale także umożliwia dalsze ich leczenie. Czasami jest tak, że leczenie onkologiczne jest niemożliwe z powodu bólu.

- Onkolodzy przysyłają do nas tych pacjentów, my uśmierzamy ból i potem oni mogą być leczeni chemioterapią czy radioterapią - tłumaczy prof. Łuczak.

Prof. Andrzej Kübler, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu, która zajmuje się leczeniem bólu, potwierdza, że problem z leczeniem bólu jest poważny w całej Polsce. Do jego kliniki trafiają chorzy na raka na nowatorski zabieg leczenia bólu alkoholem - pięćdziesięcioprocentowy roztwór wstrzykuje się w okolicach jamy brzusznej. Fachowo to miejsce określane jest zwojem trzewnym. Porażone alkoholem komórki nerwowe blokują impulsy bólu i chory już go nie odczuwa.

- Po tym zabiegu pacjenci, którzy biorą duże dawki morfiny, przestają jej potrzebować, co dowodzi, że nie są uzależnieni - mówi prof. Kübler. Tłumaczy, że kłopoty z dostępem do leczenia bólu, w tym brak szkoleń dla lekarzy, wynikają z niewłaściwego finansowania.

- Kontrakty, które NFZ podpisuje ze szpitalami na leczenie bólu, są za małe. Ale przecież nie możemy odmawiać przyjęcia pacjentom z bólem - mówi prof. Kübler.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna


Poziom zaawansowania - Absolute Beginner



Pierwszy kontakt z efedryną:


  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

---

Witam wszystkich :) Zauważyłem ostatnio, że niektóre trip raporty nie mają formy typowego TR, a bardziej poradników lub opisów wielu doświadczeń z morałem na końcu.

Pokusiłem się więc, aby napisać ten króciutki (jak na mnie) „poradnik” z bardzo ważnym przesłaniem dla wszystkich palących zioło i nie tylko: Jedzcie imbir :D

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

cisza i spokój

W poprzednim TR pisałem o tym, że Tramal na mnie w ogóle nie działa. Nie poddawałem się i próbowałem dalej. Zjadłem do końca opakowanie 50 tabsów po 100 mg w odstępie około 3 tygodni. Coraz częściej zaczyałem odczuwać pozytywne sprawy związane z tym specyfikiem. Raz nawet miałem bardzo silną fazę po wzięciu zaledwie 300 mg. Dziś stwierdzam, że tramal daje odseparowanie od problemów, znieczulenie myślowe, obojętność, która tak mi jest potrzebna.

 

Przebieg dnia dzisiejszego:

 

17.00. Pogryzłem 400 mg tramalu retard i popiłem piwem.

 

  • Dekstrometorfan

To był już drugi dzień naszego pobytu na działce. Pierwszego sporo paliliśmy i piliśmy ale samopoczucie bylo jak najbardziej pozytywne. Ja jak zwykle nie mogłem doczekać sie aż przyjdzie pora na imprezowanie więc zacząłem trochę wcześniej niż pozostali. Udalem się do pokoiku po moje tabletki (Acodin - 450 mg w opakowaniu za jakies 5,50 tylko trzeba kombinowac w aptece że dla mamy albo coś bo jest na receptę) przygotowałem sporą dawkę mineralki bez gazu (lepiej chyba sokiem) i do boju. Zapodałem 20 tabletek czyli 300mg dekstrometorfanu i poszedłem sobie czytac gazete.

randomness