Zaskakujące wyniki badań nad alkoholikami

Za skłonność do nadużywania alkoholu i palenia marihuany są odpowiedzialne te same grupy genów - informują naukowcy z USA na łamach pisma "Alcoholism: Clinical & Experimental Research".

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

2225

Za skłonność do nadużywania alkoholu i palenia marihuany są odpowiedzialne te same grupy genów - informują naukowcy z USA na łamach pisma "Alcoholism: Clinical & Experimental Research".
Marihuana jest najpowszechniej stosowaną nielegalną używką (narkotykiem) w Stanach Zjednoczonych i w większości krajów Europejskich. Podobnie jak w przypadku działania alkoholu, skutki palenia marihuany nasilają się wraz z ilością i częstością stosowania narkotyku.

Za psychoaktywne właściwości marihuany odpowiedzialny jest związek z grupy kanabinoidów o nazwie delta-9- tetrahydrokannabinol (THC). THC działa na mózg za pośrednictwem receptora dla naturalnie występujących w mózgu kanabinoidów. Połączenie THC z tym receptorem wywołuje charakterystyczne uczucie przyjemności i euforii. Kanabinoidy endogenne (występujące w mózgu) odgrywają rolę w procesach uczenia się i pamięci, kontroli apetytu i odczuwaniu bólu, natomiast według najnowszych badań palenie marihuany przyczynia się do rozwoju różnych zaburzeń psychicznych.

Według statystyk około 12 procent osób palących marihuanę to osoby uzależnione od tego narkotyku, wiele z nich ma również problemy z nadużywaniem alkoholu.

Naukowcy z Washington University School of Medicine zbadali 6,257 osób (w tym 2,761 par bliźniąt) w wieku od 24 do 36 lat. Dane na temat używania alkoholu i marihuany były zbierane podczas specjalnie opracowanego wywiadu telefonicznego, w badaniach uwzględniono parametry takie jak ilość jednostek wypijanego alkoholu, częstość palenia marihuany oraz stopień uzależnienia od alkoholu i kanabinoidów oceniany według specjalistycznej skali DSM-IV (czyli klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego).

Wyniki badań wykazały, że wiele czynników genetycznych które warunkują skłonność do nadużywania alkoholu wpływa również na podatność na uzależnienie od marihuany.

Jeden z autorów pracy tak tłumaczy swoje najnowsze odkrycie "czynniki genetyczne, które wpływają na stosowanie używek, nie są charakterystyczne dla konkretnej substancji (narkotyku, alkoholu itd.), tylko warunkują ogólną skłonność do uzależnień". I dodaje, że kolejnym etapem badań będzie określenie konkretnych czynników ryzyka specyficznych dla alkoholu i marihuany.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

FlaT (niezweryfikowany)

<p>LOL, jakie pierdolenie, tak samo ja, jaki i praktycznie wszyscy moi znajomi którzy palą mamy totalnie w dupie alkohol, szczególnie gdy palimy. No ale to pewnie od tych wszystkich "zaburzeń psychicznych", które rozwinęły się u nas przez lata palenia...</p> <p>Pierdolona propaganda!</p> <p><img id="myFxSearchImg" style="position: absolute; z-index: 2147483647; opacity: 0.6; border: medium none; display: none;" src="data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAABgAAAAYCAYAAADgdz34AAADsElEQVR4nK2VTW9VVRSGn33OPgWpYLARbKWhQlCHTogoSkjEkQwclEQcNJEwlfgD/AM6NBo1xjhx5LyJ0cYEDHGkJqhtBGKUpm3SFii3vb2956wPB/t+9raEgSs52fuus89613rftdcNH8/c9q9++oe/Vzb5P+3McyNcfm2CcPj9af9w6gwjTwzvethx3Bx3x8xwd1wNM8dMcTNUHTfFLPnX6nVmZpeIYwf3cWD/PhbrvlPkblAzVFurKS6GmmGqqComaS+qmBoTI0Ncu3mXuGvWnrJ+ZSxweDgnkHf8ndVTdbiT3M7cQp2Z31dRTecHAfqydp4ejhwazh6Zezfnu98E1WIQwB3crEuJ2Y45PBTAQUVR9X4At66AppoEVO1Q8sgAOKJJjw6Am6OquDmvHskZ3R87gW+vlHz98zpmiqphkkRVbQtsfPTOC30lJKFbFTgp83bWh7Zx/uX1B6w3hI3NkkZTqEpBRDBRzG2AQHcwcYwEkOGkTERREbLQ/8HxJwuW7zdYrzfZ2iopy4qqEspKaDYravVm33k1R91Q69FA1VBRzFIVvXbx5AgXT44A8MWP81yfu0utIR2aVK3vfCnGrcUNxp8a7gKYKiLCvY2SUvo/aNtnM3e49ucK9S3p0aDdaT0UAVsKi2tVi6IWwNL9JvdqTdihaz79/l+u/rHMxmaJVMLkS2OoKKLWacdeE3IsSxctc2D5Qcl6vUlVVgNt+fkPPcFFmTw1xruvT7SCd7nuVhDQvECzJH90h0azRKoKFRkAmP5lKTWAGRdefoZL554FQNUxB92WvYeA5UN4PtSqwB2phKqsqMpBgAunRhFR3j49zuU3jnX8k6fHEQKXzh1jbmGDuYU6s4t1rt6socUeLLZHhYO2AHSHmzt19ihTZ48O8Hzl/AmunD/BjTvrvPfNX3hWsNpwJCvwYm+ngug4UilSCSq6k8YPtxDwfA+WRawIWFbgscDiULcCEaWqBFOlrLazurupOSHLqGnEKJAY8TwBEHumqUirAjNm52vEPPRV4p01XXMPAQhUBjcWm9QZwijwokgAeYHlHYA06KR1cT6ZvoV56pDUJQEjw0KeaMgj1hPEY4vz2A4eW0/e1qA7KtQdsxTYAG0H3iG4xyK1Y+xm7XmEPOJZDiENzLi2WZHngeOjj2Pe+sMg4GRYyLAsx7ME4FnsyTD9pr0PEc8zPGRAwKXBkYOPEd96cZRvf11g9MDe7e3R4Z4Q+vyEnn3P4t0XzK/W+ODN5/kPfRLewAJVEQ0AAAAASUVORK5CYII%3D" alt="" width="24" height="24" /></p>
krzysiu (niezweryfikowany)

<p style="text-align: left;">A ja uważam że w tym tekscie jest dużo prawdy. Palimy naprawde dużo a od pewnego czasu pijemy równie dużo i po prostu lubimy być ciągle na bani i to jest fakt nie zaprzeczalny. Lubimy pić i palić godzine w godzine ;) więc coś na rzeczy jest.</p>
botakjest (niezweryfikowany)

<p>sie pali sie pije, jak ktoś prowadzi tryb życia"na haju" to nie ma co sie dziwic ze albo pali więcej albo pije więcej bo to jest proces z którym sie coraz bardziej oswajamy (rytyna,nawyk,uzaleznienie) nie ma w tym naprawde nic dziwnego , bo uzalezniamy sie nie od babki i alko tylko od bani...</p>
Bocian (niezweryfikowany)

<p>Amerykańscy naukowcy. Czy trzeba dodawać cos więcej? Banda niewiadomo jakich ludzi na zlecenie innych niewiadomo jakich ludzi. KOnkretnie kto się pod tym podpisał jaki jest jego dorobek naukowy i dopiero później można rozmawiac bo to jest niewiadomo co. Amen Alleluja i do przodu, trzeba siać, siać i siać(...) Jak mawia wiadomo kto :P</p>
Tougo (niezweryfikowany)

<p><a href="http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/NonNews:Sensacyjne_odkrycie_ameryka%C5%84skich_naukowc%C3%B3w!" target="_blank">NonNews: Sensacyjne odkrycie amerykańskich naukowców!</a> :P</p>
FlaT (niezweryfikowany)

<p>Poniekąd TAK właśnie jest w rzeczywistości</p>
Czysty (niezweryfikowany)

<p>Hmmm .... trzeba napisac ustawe zeby zabronic genom nakłaniania do używek ;)</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Apeluje o zakazanie pod groźbą gary pozbawienia wolności posiadanie czynnika genetycznego warunkującego skłonności do nadużywania ...</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Retrospekcja

 

Mój wpis z wątku o bieluniu


Bielunia jadłem wielokrotnie, głównie w zamierzchłych czasach szkoły średniej, ale też kilka razy później. Nie był to nasz rodzimy Bieluń dziędzierzawa, a ten często spotykany jako kwiat ozdobny, sadzony w donicach, drzewiasty bieluń z pięknymi, długimi kwiatami. Zawsze jadłem liście, a nie kasztany i mimo to działał.

 

Opowiem moją najlepszą jazdę. Cieszę się, że mam takie wspomnienie w pamięci, niemniej jednak bielunia nikomu nie polecam.

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

Zaraz po pracy, na dworze chłodno aczkolwiek przejaśniło się. Słońce coraz niżej nad horyzontem. W domu spokój, nikogo nie ma, czysto i świeżo. Humor bardzo dobry, ponieważ wiem co mnie czeka

15:00 wyjście z pracy, szybko złapać tramwaj i kierować się prosto do domu. Plan oczywiścię się udało i już o godzinie 15:40 równo wziałem wszystkie blottery. Powrót do domu, włączam kompa, biore plecak lece do sklepu. 16:10 wychodzę ze sklepu i odczuwam pierwsze efekty - lekko skrzywiony humor, zmienia się postrzeganie przestrzeni, "spięcie" na karku oraz ogólna zmiana myślenia. Zaskoczyło mnie tak szybkie działanie, ale to zapewne przez dawkę, którą brałem. Blottery pogryzłem i zjadłem.

  • MDMA (Ecstasy)

Kolka bralem wczesniej 2 razy w ciagu 2 lat, nie mialem wtedy specjalnych

efektow, za drugim razem podzialalo moze z 2 godziny i przesiedzialem

caly trip na fotelu sluchajac psy-trance i minimal techno - nic

specjalnego.


Ladunek: 1 x motorola

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Był to pierwszy raz w moim życiu, kiedy wzięłam jakikolwiek środek psychodeliczny. Nie nastawiałam się na odloty w kosmos, bardziej spodziewałam się rozluźnienia i lekkiego upośledzenia odczuwania ciężkości. Jednak to, co potem przeżyłam przerosło moje oczekiwania.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż zauważyłam, że dekstro działa na mnie inaczej, niż na ludzi dookoła mnie. Nigdy z powodu zażycia nie miałam mdłości, swędzenia, czy bólów głowy. Faza za każdym razem po prostu powoli nadchodzi i odchodzi równo z czasem położenia się do łóżka.
Zacznijmy.

...
Połykanie tabletek od zawsze mnie przerażało. Nie wiem w sumie dlaczego. Po prostu trudno jest mi je przełykać.