Piwo pite przez nastolatków zwiększa ryzyko depresji w dorosłości

W Polsce na depresję choruje ok. 1,2 mln ludzi. Przyczyny choroby są różne, zarówno fizjologiczne, jak i psychologiczne. Kolejne badania wskazują, że już na wczesnych etapach życia warto unikać picia alkoholu czy palenia marihuany - może to nasilić zagrożenie depresją.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

MAREK MATACZ
zdrowie.pap.pl/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

44

W Polsce na depresję choruje ok. 1,2 mln ludzi. Przyczyny choroby są różne, zarówno fizjologiczne, jak i psychologiczne. Kolejne badania wskazują, że już na wczesnych etapach życia warto unikać picia alkoholu czy palenia marihuany - może to nasilić zagrożenie depresją.

Uzależnienie od alkoholu w okresie nastoletnim to większe prawdopodobieństwo rozwoju depresji w późniejszym życiu – ostrzegają naukowcy z University College London, na łamach prestiżowego periodyku „The Lancet Psychiatry”. Przy czym spożywanie nawet dużych ilości alkoholu, lecz bez objawów uzależnienia, nie zwiększało zagrożenia zachorowania na depresję.

„Korzystając z obszernego, wzdłużnego zasobu danych, znaleźliśmy dowód na to, że problematyczne picie w późnym wieku nastoletnim może podnieść ryzyko depresji lata później” – mówi dr Gemma Lewis, autorka badania. „Problematyczne picie może być znakiem ostrzegawczym dla przyszłych kłopotów ze zdrowiem psychicznym. Pomaganie młodym ludziom w unikaniu takiego spożywania alkoholu może przynieść długofalowe korzyści dla stanu ich psychiki” – dodaje. Ona i jej zespół przeanalizowali dane na temat prawie 4 tys. dzieci urodzonych w latach 1991-92 i regularnie badanych w ramach znanego projektu Avon Longitudinal Study of Parents and Children – ALSPAC. Naukowcy porównali konsumpcję alkoholu u tych osób w wieku 18 lat i ryzyko depresji w wieku lat 24. Uwzględnili przy tym czynniki towarzyszące, w tym objawy depresyjne w wieku lat 16 czy nadużywanie innych substancji, co wskazuje na relację przyczynowo-skutkową między uzależnieniem od alkoholu i późniejszą depresją.

Marihuana sprzyja depresji

Jeszcze bardziej szkodliwa może być marihuana, przed którą ostrzegają m.in. eksperci z Columbia University. Jak zauważyli, nastolatki, które rekreacyjnie palą marihuanę, są aż od 2 do 2,5 razy bardziej zagrożone rozwojem zaburzeń psychicznych, takich jak depresja i tendencje samobójcze. Uzależnieniu towarzyszył nawet 4,5-krotny wzrost zagrożenia. Rosło także ryzyko pogorszenia wyników w nauce, wagarowania i kłopotów z prawem.

„Wśród młodzieży, rodziców i nauczycieli panuje przekonanie, że okazyjne palenie marihuany jest niegroźne” – zwraca uwagę prof. Ryan Sultan, autor pracy opublikowanej na łamach „JAMA”. „Byliśmy zaskoczeni, widząc, że używanie marihuany ma tak silny związek ze szkodliwymi skutkami dla zdrowia psychicznego i jakości życia u nastolatków, które nie spełniały kryteriów uzależnienia” – podkreśla.

Niebezpieczna gra z marihuaną

To pierwsze badanie, które wskazało takie korelacje. Uwzględniło ono dane na temat aż 70 tys. nastolatków biorących udział w amerykańskim National Survey on Drug Use and Health. Naukowcy zwracają, przy tym, uwagę na liczne badania wskazujące, że marihuana zaburza rozwój mózgu, powodując m.in. problemy z myśleniem, rozwiązywaniem problemów czy pamięcią.

Wystarczy nikotyna

Nikotyna palona przez nastolatków w „łagodnej” postaci - coraz modniejszy waping też koreluje z depresją w dorosłości. Badanie przeprowadzone na University of Louisville w Kentucky, z udziałem 2,5 tys. osób w wieku od 13 do 24 lat pokazało, że te, które korzystały z e-papierosów z nikotyną, a także z THC (pozyskiwane z konopi indyjskich, odpowiedzialne za działanie psychoaktywne), czy z dwiema tymi substancjami jednocześnie częściej zaczynały skarżyć się na objawy związane z lękami i depresją oraz myślami samobójczymi. Ponad połowa „palaczy” doświadczała objawów depresji, podczas gdy wśród pozostałych osób odsetek ten osiągał 25 proc. O lękach mówiło 70 proc., w porównaniu do 40 proc. osób, które nie stosowały wapingu.

Elektroniczne papierosy i podgrzewacze tytoniu a zdrowie publiczne

„E-papierosy to stosunkowo nowy wynalazek w porównaniu do innych wyrobów tytoniowych, takich jak zwykłe papierosy czy fajki, więc potrzebnych jest więcej badań dla zrozumienia ich popularności. Potrzebne jest poznanie powodów, dla których ludzie sięgają po waping i związanych z tym czynników ryzyka” – mówi autor badania, prof. Joy Hart.

Liczy się cały ekosystem

W młodym wieku działa wiele czynników, które mogą wpływać na ryzyko depresji. Specjaliści z University College Dublin, aby zbadać wpływ różnych czynników predysponujących do depresji i zaburzeń lękowych, a także chroniących przed takimi problemami, przyjrzeli się danym na temat ponad 6 tys. uczniów z 72 szkół. Okazało się, że aż 1/3 młodych osób doświadczała objawów zaburzeń lękowych lub depresyjnych.

„Ponieważ czynniki chroniące i narażające młodzież na ryzyko lęków i depresji istnieją na każdym poziomie ekosystemu życia młodych ludzi, badanie wskazuje na znaczenie podejścia chroniącego zdrowie psychiczne młodzieży opartego na poprawę funkcjonowania całej społeczności” – podsumowują naukowcy z University College Dublin.

I to chyba jeden z najważniejszych wniosków, bo młodzież uczy się, przecież od dorosłych.

Źródła:

Witryna NFZ na temat depresji https://ezdrowie.gov.pl/portal/home/badania-i-dane/zdrowe-dane/raporty/n...

Doniesienie o znaczeniu alkoholu https://ezdrowie.gov.pl/portal/home/badania-i-dane/zdrowe-dane/raporty/n...

Doniesienie o wpływie marihuany https://www.columbiapsychiatry.org/news/recreational-cannabis-use-among-...

Doniesienie o znaczeniu wapingu https://newsroom.heart.org/news/depression-anxiety-symptoms-linked-to-va...

Praca naukowa na temat różnorodnych czynników wpływających na ryzyko lęków i depresji https://www.cambridge.org/core/journals/irish-journal-of-psychological-m...

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Zdaje sie ze akcje z sercem sa dosyc popularnym zjawiskiem, chociarz zupelnie niegroznym. Po przezyciu opisanej

ponizej

historii zaczalem dociekac i znalazlem w moim miescie kilka osob ktore mialy podobne doznania. Cala sytuacja

wytracila mnie absolutnie z rownowagi, bo pale MJ od kilku lat i nieprzyjemnych doznan nie mialem. Moze clala

przygode spowodowala ilosc haszu ktory znalazl sie w moim organizmie, bo jedzac haszysz nalerzy pamietac ze,

  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

  • Powój hawajski

Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia

z lsd, salvia, grzybami itd.





Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor

czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie

mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas





18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka

w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem

je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.

  • 4-CMC
  • clonazepam
  • Katastrofa
  • kwas walproinowy
  • Marihuana

Dwa dni przed sylwestrem, w sumie nic ciekawego. Nudzę się z kolegą i wpadliśmy na pomysł, żeby zajarać trochę zielonego. Czułem całkiem duży stres, bo wisiałem sporo kasy ludziom za ćpanie.

Ogólnie mało pamiętam z tego dnia, ale zaczynając od początku. Przyszedł do mnie kolega, było to dwa dni przed sylwestrem, który miał kończyć rok 2020 a zaczynać 2021. Wpadliśmy na pomysł, żeby zajarać trochę zioła. Poszliśmy do parku obok mnie, spaliliśmy dwie albo trzy lufki. Wróciliśmy do mnie do domu. Siedzimy, słuchamy muzyki. Wszystko leci nam powoli.