Wlasciwie nie wiem, skad w mojej glowie wziela sie idea nacpania sie benzydamina i DXM, czyli slynnego combo o nazwie BXM. Dotychczasowe proby z tym miksem nie urywaly dupy. Doszlam do wniosku, ze nie jestem szczegolnie podatna na benzydamine, do tej pory nie zaoferowala mi nic poza kilkoma kiepskimi halucynacjami (dobre i to), bezsennoscia i powidokami, ktorych ciezko sie pozbyc. Niemniej zaopatrzylismy sie wysylkowo w cztery saszetki proszku do irygacji pochwy i 3 opakowania leku na kaszel o nazwie Akodin.
- Benzydamina
- Dekstrometorfan
- Miks
Od dluzszego czasu napalalam sie na ten miks, wiec podeszlam do sprawy nacpania sie z metodycznym entuzjazmem. Miejsce: mieszkanie moje i D. oraz okolice. D to moj Partner zyciowy.
- Kodeina
Nazwa substancji: Kodeina w postaci leku Thiocodin
Poziom doświadczenia : mj, dxm, pcp, amfetamina, metaamfetamina( ICE ),
LSD-25, pridinol, zolpidem, diazepam, xtc(mdma, mda etc.), grzybki, pejotl
(mescalina), hasz, clonazepam, absynt, efedryna, pseudoefedryna,
benzydamina, eter i kodeina
Dawka: 450 mg ( 3 opakowania w odstępie ok 5 min)
Set & Settings : pozytywne nastawienie, w moim pokoiku podczas gdy rodzice
są w domu
- Amfetamina
Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.
- Bad trip
- Marihuana
Nastawienie psychiczne: Dobre. Okoliczności: W parku z kolegą. Oczekiwania: Na pewno nie „bad trip” ;)
Rano, wraz z kolegą, na potrzebę trip raporta nazwijmy go „R”, udaliśmy się po temat. Jest około godzina 19, idziemy wraz z naszą zdobyczą do parku gdzie zazwyczaj nikogo nie ma gdyż o tej porze jest ciemno i nikt się nie kręci. R wyciąga pakunek zawinięty w sreberko i kruszy w crusherze, razem z nim nie mogę się doczekać aż już zapalimy. R zanim zaczął kręcić spliffa ze sztuki palenia, włączył muzykę, spokojną, jakiś chilloutowa składanka na YouTubie.


Komentarze