Amfa na strychu

Sukces policji: we wsi Zakrzewek niedaleko Sępólna Krajeńskiego zlikwidowała największą w Kujawsko-Pomorskiem wytwórnię amfetaminy

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2594

Akcja wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i grupy antyterrorystycznej była precyzyjnie przygotowana. Ku zaskoczeniu przestępców w sobotę wieczorem uzbrojeni po zęby funkcjonariusze wkroczyli do niepozornego domu w Zakrzewku. Długo nie musieli szukać tego, czego się spodziewali.

W pełni profesjonalna linia technologiczna do produkcji amfetaminy znajdowała się na strychu jednopiętrowego domu. Kiedy stróże prawa weszli do domu, produkcja szła pełną parą, a nad jej prawidłowym przebiegiem czuwał 49-letni bydgoszczanin Marek D., z wykształcenia chemik. - To nasz dobry znajomy - informują funkcjonariusze. - Już po raz drugi dał się złapać na produkcji amfetaminy - dodają.

Tylko w sobotę od rana do wieczora bydgoski chemik pracujący na zlecenie grup przestępczych zdołał wyprodukować 1,5 kg bardzo czystej, 80-proc. amfetaminy. - To 60 tys. porcji rynkowych o wartości 300 tys. zł - wyjaśnia Katarzyna Witkowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Do tego na linii technologicznej miał przygotowaną do obróbki płynną amfetaminę, z której otrzymałby 4 kg gotowego produktu, to jest - jak obliczyli nasi specjaliści - 160 tys. porcji rynkowych o wartości 800 tys. zł.

Policja była pewna, że Marek D. nie działał sam, dlatego prawie w tym samym czasie zorganizowano zasadzkę w Bydgoszczy. - W okolicznościach, których nie mogę zdradzić, udało się zatrzymać organizatora całego przedsięwzięcia, 24-letniego Grzegorza K. - mówi Witkowska. - Ten człowiek także ma przeszłość kryminalną i jest dobrze znany policji.

W celi jest także małżeństwo z Zakrzewka - 29-letnia kobieta i 33-letni mężczyzna. To oni wynajęli Markowi D. strych, który ten zamienił w laboratorium. Wczoraj podczas przesłuchania oboje próbowali przekonać prokuratora, że nie wiedzieli, co dzieje się pod ich dachem, ale ten im nie uwierzył.

Policja kontra narkotyki

Policjanci z naszego województwa coraz skuteczniej walczą z przestępczością narkotykową. W marcu tego roku zlikwidowali profesjonalną wytwórnię marihuany. W wiosce niedaleko Żnina przestępcy wynajęli dom, a w środku uruchomili całkowicie zautomatyzowaną plantację marihuany, konopie indyjskie rosły w cieplarnianych warunkach. Kilka miesięcy wcześniej funkcjonariuszom udało się wykryć i zlikwidować nowoczesną plantację marihuany na bydgoskim Miedzyniu, podejrzani doglądali sadzonek w garażu. Gangsterom nie udało się także bezkarnie handlować narkotykami w gminie Białe Błota, spece z wydziału kryminalnego KWP zamknęli im hurtownię, a podejrzani trafili do cel. Taki sam los spotkał przestępców, którzy zajmowali się hurtowym handlem marihuaną i amfetaminą w Inowrocławiu.

not. mc

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Dtox (niezweryfikowany)

hmm ciekawe kazda fabryka jest najwieksza ...
behem0t (niezweryfikowany)

jak im te kwoty i ilosci wyszly????? 1,5 kg / 60tys to 0,025g... to jest chyba dopuszczalna dawka dobowa w/g Farmakopei III :D chyba ze chodzilo im o dawki stosowane w lecznictwie:D rotfl. co tak btw. daje 5 zl za porcje... meheheh niezle to sobie wyliczyli :D kolejny sukces polucji ch jej w D....
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

Mieszkanie znajomych, miła atmosfera, dobre warunki, pozytywne nastawienie

Sobota wieczór, humor gitówa. Ja i mój chłopak (będę go opisywać jako M.) lecimy zapalić sobie z dwójką znajomych - niekoniecznie bliskich, ale na tyle spoko byśmy mogli czuć się przy nich komfortowo. Nazwijmy ich S. i P. Mieliśmy testować zielsko, które S miała w późniejszym terminie ogarnąć "hurtowo" na urodziny mojego chłopaka - nawet nie wiecie jak się cieszę, że nie wzięliśmy tego tematu na urodziny bez przetestowania (i że ogólnie ostatecznie go tam nie wzięliśmy). 

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz
  • Tabaka
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne. Sierpniowy nudny wieczór w swoim pokoju.

 

Pierwszy raz z kodeiną.

Zachęcona trip reportami i artykułami z hyperka, postanowiłam wreszcie sama przekonać się o działaniu tego specyfiku. Wspomnę, że to mój drugi - nie licząc THC oczywiście - eksperyment z substancjami (pierwszy – benzydamina, niecały miesiąc wcześniej),  więc ciągle czuję ten dreszczyk emocji a zarazem lekkiego niepokoju.

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie: alkohol, mj, dxm – codziennie, zamiennie, czasami miksowane.

Tygodniowy urlop w Łebie dobiegał końca. Niestety, te kilka dni odcisnęły piętno na stanie mojego zdrowia i po całym dniu leżenia w łóżku i smarkania postanowiłem odwiedzić aptekę. Po drodze wpadłem na pomysł kupienia acodinu. Długo biłem się z myślami, wiedziałem że będę musiał nieźle ściemniać znajomym no i poza tym utwierdzałem się w przekonaniu, iż jestem psychicznie uzależniony od tej substancji.

randomness