Hodowcy konopi zatrzymani

Zatrzymano dwóch młodych mieszkańców Opola, którzy uprawiali 200 sadzonek konopi indyjskich.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Opole

Odsłony

2555
Z POLICJI. Zatrzymano dwóch młodych mieszkańców Opola, którzy uprawiali 200 sadzonek konopi indyjskich. Oprócz tego mieli przy sobie 30 porcji amfetaminy.

Podczas przeszukania lokalu, który wynajmował jeden z zatrzymanych, policjanci znaleźli też wagę mechaniczną do porcjowania narkotyków, chemikalia oraz literaturę dotyczącą hodowli konopi indyjskich. Była też broń gazowa oraz radioodtwarzacz ze zdrapanymi numerami fabrycznymi.

Okazało się, że obaj mężczyźni, mieszkańcy Opola, już wcześniej byli znani opolskiej policji. Młodszy był uciekinierem z pogotowia opiekuńczego w Opolu.

W sobotę Sąd Rejonowy w Opolu aresztował na trzy miesiące 20-latka. Przedstawiono mu zarzut posiadania i uprawy konopi indyjskich, W stosunku do 17-latka orzeczono dozór policyjny.
Zatrzymania dokonali policjanci z I komisariatu policji w Opolu. Ustalenie personaliów nastolatków było możliwe dzięki zebranym wcześniej informacjom.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Postanowilam, ze sobie zapodam ten caly dxm z czystej ciekawosci,jako

uzytkownik alkoholu i gandzi coby tak zobaczyc jako to tam jest. Poczytalam

sobie, poczytalam, kumple tez sie w to bawili, OK. Moge sprobowac. Nie

chodzilo mi o jakas straszna bania, tylko o "zamoczenie nog" coby tak

zobaczyc jaka jest woda i czy mozna sie w niej kompac.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Spontan. Bardzo dobry humor, trochę zmęczenia po siłce, samotność, brak traum etc. Otoczenie- własny pokój.

Zakończywszy kilkutygodniowy proces regeneracji (przynajmniej w mojej opinii) ostatnio poczułem chętkę na coś miłego i poleciałem na 15 tussidexach w bardzo fajny stan. Niedługo też wrzucę report, bo działy się rzeczy totalnie odmienne od tego, co mam zawsze. Czułem się świeży jak nigdy. Szczęście, które dzięki dysocjacji zyskałem, rozpierało mnie i niewątpliwie składało się na korzystne S&S do lotu poniżej opisanego. Więc- dwa dni po owej deksowej eskaladzie dałem też szansę innemu środkowi dla biednych nastoletnich triponautów- gałce muszkatołowej. 

Oto co wynikło:

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).

  • Gałka muszkatołowa

Nie mogłem sie powstrzymać aby udzielic krotkiego opisu przezyc wywolanych zazyciem gałki.Po wnikliwym przeczytaniu wszystkich artykułow na ten temat na NG i Hypperalu postanowilem sie udac w poszukiwaniu galki calej.Schodzilem podeszwy do polowy zanim udalo mi sie takowa znalesc-byc moze mialem pecha byc moze nie-ale nie o to tu chodzi.o godzinie 16,30 starlem 6 calych slicznych galeczek i o 17 z kumpel wypislismy je pomieszane z 0,33 wody.smak nie byl wcale takie straszny jak opisuja,tylko te chepniecia....wychodzimy na miasto o 17,15 siadamy na ryneczku nie czujemy kompletnie nic.