Policjanci zlikwidowali uprawę konopi indyjskich

Aż 250 doniczek z dorodnymi konopiami indyjskimi policjanci znaleźli w jednym z garaży na obrzeżach miasta. Zatrzymano dwie kobiety, który hodowały rośliny.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2334

Ktoś zadbał o to, by rośliny miały jak najlepsze warunki do szybkiego wzrostu - garaż był ocieplony, a odpowiedni mikroklimat zapewniał sadzonkom specjalny sprzęt: lampy nagrzewające z regulatorami czasowymi, czujniki wilgotności, dmuchawy ciepłego powietrza. Okazało się, że garaż jest nielegalnie podłączony do prądu. Energetycy, którzy przyjechali na miejsce, oszacowali straty na ok. 15 tys. zł.

Policja nie chce zdradzić, skąd wiedziała o nielegalnej uprawie. Z zarekwirowanych sadzonek można było przygotować ponad 15 kg suszu. - Narkotyk wart jest ok. 220 tys. zł - mówi Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji (na zdjęciu).

W związku z ujawnieniem plantacji policjanci zatrzymali dwie bielszczanki: 32- i 40-letnią. Wcześniej nie były karane. Teraz za produkcję środków odurzających, wprowadzenie do obrotu znaczniej ilości narkotyków oraz kradzież prądu grozi im do 10 lat więzienia. O losie kobiet zdecyduje prokurator.












Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

łysy (niezweryfikowany)

ostro pakuje od 3 miechów. biore tescia, omke i mietka. biore terz durzo marihujany, chciałem sie spytac czy helena uzaleznia. ziomy z pakerni mówia dobrze palić helene, bo od heleny przyrasta masa miensniowa, ale jak raz paliłem helene to potem żygłem jak kot, moze lepiej wbic sobie w zyłe? jakie jest wasze zdanie
Ja (niezweryfikowany)

ja pierd** skąd sie tacy durnie biorą ?
LeVey (niezweryfikowany)

ja pierd** skąd sie tacy durnie biorą ?
specjalista (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
tomahawk (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
xxx (niezweryfikowany)

ja pierd** skąd sie tacy durnie biorą ?
Flexray (niezweryfikowany)

Piękny obrazek, marihuana na pierwszym planie, ładna policjantka w tle :) moze to zdjęcie z domu tej Pani :)
Snake (niezweryfikowany)

Zajebista policjantka a chce zniszczyc swieta rosline ;/ grrr kurwa co jest? taka dupcia powinna czcic ta rosline :P ( jestem spalony :D zajebista shiva :D )
Tow. X (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
łohoho (niezweryfikowany)

Chyba cos się chłopcom radarowcom pojebało, gdyż ta polcjantka stoi ewidentnie przy konopii siewnej, nie indyjskiej....Może wypowie sie jakis ekspert
andhy (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
Andreas (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
molty (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
molty (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
LeVey (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
!@%$# (niezweryfikowany)

Ależ dumna ta pani. Aż promienieje tą dumą. Conajmniej jakby uratowała życie setce niewiniątek. A może tak jej się naprawde wydaje? <br>Żygać mi się chce jak się na nią patrzę :| <br> <br>P.S. I wcale nie jest taka ładna ;p Najwyżej przeciętna ;p
Zajawki z NeuroGroove
  • Karbamazepina

Nazwa substancji: karbamazepin (tabletki Tegretol)
Poziom doświadczenia: od trawy, przez amfetaminę (dożylnie), kwasy, grzyby, po heroinę (dożylnie), kokainę, crack. Cała masa prochów (z okazji odwyków, detoksów, leczenia) m.in. ogromne ilości clonów, relanium, xanaxów, sulpirydu, imovanu, hydroksyzyny, thioridazinu, promazyny (dożylne "setki"), amizepinów, tramali i wiele innych których nie sposób spamiętać.
Dawka, metoda zażycia: dawki nie pamiętam, coś około 25-30 sztuk, doustnie :P

  • Grzyby halucynogenne

tia... grzybki w czerwcu to jest to. nie zarlismy [zrobil sie z nich przez rok taki mial ze nikt nie wiedzial jak to zezrec] ino wywarek. kawa+ cukier+proszek grzybkowy;). wyszlo ok pol litra. na trzech po 1/4 i jedna dawka zostawiona na pozniej dla kola ktory jak uslyszal slowo grzyb o tej porze roku to malo nie zemdlal;). 0 smaku grzybkow w wywarze. zero dzialania.... przez dwadziescia minut. do tego czasu palilismy sobie zwykla skuninke coraz bardziej watpiac w skutecznosc tego pomyslu. ale nie watpcie.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Patrz właściwy opis.

Opis pierwszego doświadczenia po grzybach halucynogennych (łysiczkach lancetowatych) w ilości 35 suszonych + taka sama dawka po dwóch godzinach. Całe doświadczenie trwało około cztery godziny. Pomijając szałwię wieszczą, było to moje pierwsze doświadczenie z psychodelikami. Opis dość rozwlekły i szczegółowy: pierwotnie pisany jako list do znajomego. Myślę jednak, że nie nudny. Zapraszam.

randomness