Kto: ja z dwoma kolegami
Gdzie: moje mieszkanie
Kiedy: 26 stycznia 2003
Kryminalni z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali mężczyznę podejrzanego o uprawę narkotyków. 32-latek hodował konopie indyjskie w mieszkaniu. Został mu już przedstawiony zarzut. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali mężczyznę podejrzanego o uprawę narkotyków. 32-latek hodował konopie indyjskie w mieszkaniu. Został mu już przedstawiony zarzut. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni z Kędzierzyna-Koźla zostali powiadomieni przez jednego z mieszkańców, że dostał podejrzanego sms-a z załączonym linkiem. Z jego treści wynikało, że ma zrobić dopłatę do paczki. W związku z podejrzeniem próby oszustwa funkcjonariusze do niego pojechali.
Po wejściu do mieszkania policjanci wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Wydobywał się on z pokoju w którym stał namiot, wyposażony w zasilanie elektryczne i wentylację. Wewnątrz znajdowały się krzewy konopi. Kryminalni zabezpieczyli rośliny oraz sprzęt służący do ich uprawy.
32-latek został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Za uprawę grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ok, jako ze duzo ludzi pyta o G to moze ja odpowiem cos o tym jako, ze GHB uzywalem od 4
lat, a obecnie zrobilem sobie przerwe jako, ze zaczely pojawiac mi sie negatywne skutki
chodz niekoniecznie jestem pewien czy od tego.
W Polsce nie spotkalem nikogo kto by to bral, ale chodza jakies sluchy ze ludzie probuje.
Wiekszosc ludzie jednak u nas pije prekursory BDO lub GBL ktore w zeladku zamienija sie
w GHB. W wiekszosci to gowno bo te prekursory sa slabej czystosci bo po co w przemysle
Razem z kumplem chodzimy po ciemnym
osiedlu szukając ławki żeby spokojnie usiąść i zapalić zielone
gówno. Wybór padł na plac zabaw otoczony metalowym ogrodzeniem
(zabezpieczenie przed psami).
Kolejna randka z moja ukochaną, chcieliśmy uczcić ją czymś szczególnym, gdy cały apartament mieliśmy dla siebie. Bardzo dużo szczęścia i ekscytacji wokoło.
Wybiegamy z budynku, trzymając się za ręce. Chwila, czy mam na sobie spodnie? Uff, tak, dobrze, nie zapomniałem i ubrałem nawet majtki, choć nie moje, a mojej dziewczyny, i na lewą stronę, ale to już nieważne. Przecież nikt nie zobaczy. Pewnym krokiem wkraczamy na dworzec i oblewają nas światła wychodzące z każdej strony. Witryny sklepików są najjaśniejsze na świecie, tłum ludzi jest tak różnorodny i głośny, a przecież mijają nas tylko garstki osób. Nie zanotowałem która godzina, ale zdaje mi się, że czas zupełnie przestał istnieć.