Narkotyki na poczcie

Funkcjonariusze Izby Celnej w Łodzi odwiedzili wczoraj z psami szkolonymi do poszukiwania narkotyków Urząd Pocztowy nr 2 przy al. Włókniarzy.

Alicja

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany

Odsłony

3369
Funkcjonariusze Izby Celnej w Łodzi odwiedzili wczoraj z psami szkolonymi do poszukiwania narkotyków Urząd Pocztowy nr 2 przy al. Włókniarzy. Skipper, jeden z psów, zareagował na paczkę - kartonowe pudełko nadane przez firmę ze Śląska do jednego z mieszkańców Łodzi. Wewnątrz znaleziono 8,5 g marihuany oraz sadzonkę bielunia, halucynogennej rośliny. Firma ze Śląska okazała się fikcyjna. Izba Celna w porozumieniu z pocztą systematycznie sprawdza pocztowe magazyny oraz składowane tam paczki i listy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

A co z tym mieszkańcem Łodzi? Też ma coś przejebane?
Anonim (niezweryfikowany)

a czy taki psiak jest w stanie wykryc paczke z nasionami MJ? ktos wie?
el borro (niezweryfikowany)

a co niby mogą ci zrobić za nasiona, co? przecież nie jest ich posiadanie nie legalne....
Anonim (niezweryfikowany)

nasiona moze i nie sa nielegalne,ale jak paly zajrza do domu po 2miesiacach gdy roslinki beda sobie kwitly w najlepsze,to juz nie pomoze tlumaczenie ze wyrosly one z legalnych nasion;)no wiec wyczuja te psy,czy nie wyczuja?oto jest pytanie!
Anonim (niezweryfikowany)

co za kurwy.moze niedlugo zaczna po szkolach i mieszkaniach psy chodzic bo moze cos znajda.ch.w.d.p.
Zorro (niezweryfikowany)

przeciez chodza po szkolach ;]
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Elo!- Wlasnie zaczyna mi sie praktyka miesieczna w zakladzie

elektronicznym,dlatego cala nasza klasa poszla na wagary.Byl piatek,myslalem co

tu zrobic aby sie znalezc na wyzynie,(high),wpadlem na pomysl Tussipectu

(syrop- jest bezpieczniejszy i malo szkodliwy), kupilem 2 buteleczki i

pojechalismy z kumplem do domu zaposcilem Tab Two i snujemy obliczenia (w

syropie jest 0,07 g efedryny a wlasciwie to jej chlorowodorku) liczylismy czy

nie za duzo czy nie za malo, troche nas to zwalowalo, ale zaczelismy pic.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

  • Amfetamina
  • haszysz
  • Marihuana
  • Miks
  • Nikotyna

dość normalne nastawienie, minimalny strach przed nieznanym, otoczenie dobrych kumpli

Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:

 

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Wypoczęci, wolne, weekend na Podlasiu. Doświadczenie w przyrodzie, z dala od cywilizacji, z dala od ludzi.

 

Śniło mi się grzybobranie.