Policjanci rozbili grupę handlującą narkotykami

Łódzcy policjanci rozbili grupę handlującą narkotykami. Zatrzymali trzy dilerki oraz czworo dostawców narkotyków. Od sierpnia ub. roku kobiety wprowadziły na rynek prawie 4 kg amfetaminy, 4 kg marihuany oraz 100 tabletek ekstazy - ocenia policja.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1229

Jak poinformowała Mirosława Kraszewska z biura prasowego łódzkiej policji, ustalono, że w ciągu ponad roku kobiety w wieku od 22 do 29 lat wprowadziły do obrotu co najmniej 8 kg różnych narkotyków. Dwie z nich zostały aresztowane; wobec najstarszej z nich zastosowano policyjny dozór. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 15 lat więzienia.

Policjanci otrzymali sygnał, że na Placu Wolności w centrum Łodzi stoją dziewczyny, u których można się zaopatrzyć w amfetaminę lub marihuanę. Trzy kobiety zatrzymano w ich mieszkaniach w centrum miasta.

Kobiety zaangażowały się w ten proceder, jak twierdzą, zmuszone ciężką sytuacją rodzinną. Dwie z nich samotnie wychowują małe dzieci. Zostały zachęcone przez znajomego, który zaoferował im 10% zysku od sprzedanych narkotyków - wyjaśniła Kraszewska.

Jak ustalono, kobiety rozreklamowały w środowisku narkotykowym numer tzw. dyżurnego telefonu komórkowego, pod który mógł zadzwonić zainteresowany narkotykami klient. One decydowały, gdzie i kiedy dojdzie do transakcji. Najczęściej odbywało się to w bramach w pobliżu Placu Wolności.

Na miejsce przychodziła kobieta, która właśnie miała "dyżur". Co tydzień wymieniały się telefonem, aby każda z nich miała jednakową szansę na zarobek. Dziennie dilerki zarabiały 50-100 zł, a resztę oddawały dostawcom, którym przypadało nawet do tysiąca złotych z jednodniowego utargu.

Po zatrzymaniu dilerek policjanci ujęli także dostawców towaru. Zatrzymano cztery osoby: 33-letniego mężczyznę i jego 26- letnią siostrę oraz 28-letnią kobietę i jej 57-letniego ojca. Trwają przesłuchania tej czwórki.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście.

Policja przypomina, że wszelkie informacje na temat dilerów narkotyków można anonimowo przekazywać na antynarkotykowy telefon zaufania łódzkiej policji (0-42) 665-19-08 oraz na e-mail: donieś

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

MO (niezweryfikowany)
ja pierdole... jakich to inicjatyw jeszcze w tym kraju nie wymysla.
fao (niezweryfikowany)
ja pierdole... jakich to inicjatyw jeszcze w tym kraju nie wymysla.
tibor (niezweryfikowany)
4 kilo tego 4 tamtego i 100 tabletek no jak to kurwa brzmi
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan
  • Pseudoefedryna

Piątek, brzydka pogoda, totalna nuda, 5 dyszek w kieszeni. Dzień zapowiadał się jak co tydzień- jaranko, szama i spać do domu. Postanowiłem zrobić sobie mały odskok w bok.

Godzina 16:20
Po odwiedzinach w aptece wracam z 2 paczkami acataru 30mg pseudoefedryny/tabs.
Razem z ziomkiem zjedlismy po 7 tabsów, reszte wyrzuciliśmy by najpierw dokładnie poznać dawkowanie.

Godzina 17:00
Zero skutków. Totalne dno i smutek na twarzy. Kolejna wycieczka do apteki.
W obawie przed brakiem fazy, tym razem pizdnelismy sobie po paczuszce acodinu- 30 tabs
15mg dekstromorfanu/tabs .
Następnie, poszliśmy do domu by wypić ciepłą herbatkę na rozpuszczenie tabsów w żołądku.

  • 4-HO-MET

Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET

Info o mnie - 20 lat, 73 kg, 176 cm

S&S – park, dwór, świat, ale głównie mój umysł i myśli

Co/ile – ~20mg 4-HO-MET

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

napięcie i trochę stresu i smutku, wieczór, dom, śpiący rodzice, więc samotnie

To był mój drugi raz z kodeiną, słyszałam o tym wiele i bardzo mnie to interesowało, więc w końcu postanowiłam spróbować. Za pierwszym razem wziełam tylko 10 tabletek  - rozgryzłam, ten gorzki okropny smak, popiłam wodą i zjadłam po tym jogurt, ponoć pomaga to na ból żołądka, który powoduje zawarty w thiocodinie sugwajakol.   powodu mojej małej masy ciała (44kg) obawiałam się wraz  z kumplem, czy te 150mg to nie będzie na mnie za dużo. Po ok 30 minutach poczułam pierwsze efekty, było tak wspaniale, że już na drugi dzień chciałam spróbować większej dawki.

  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

Na czczo. Kilka dni przedtem dieta mocno ograniczona, bardzo lekka. Las. Głęboki spokój. Trans medytacyjny. Brak wiedzy o substancji. Brak oczekiwań. Waga 58 kg. Wzrost 175.

Mija kilka minut. Pierwszy oddział był gotów do wymarszu. 

Generale, melduję, że smak jest ohydny...

Jak kania z indywidualną dla muchomora nutką smaku. Zjadłem wszystko z wielkim trudem. Pojawiło się uczucie ogromnej suchości. Pamiętam, że żułem wszystko bardzo długo, wiedząc, że ma to olbrzymi wpływ na efekt.

Już kiedy kończyłem ostatniego muchomora (jedzenie tego wszystkiego trwało dobry kwadrans) poczułem, że coś się zmieniło, ale nie potrafiłem powiedzieć, co.