Policjanci rozbili grupę handlującą narkotykami

Łódzcy policjanci rozbili grupę handlującą narkotykami. Zatrzymali trzy dilerki oraz czworo dostawców narkotyków. Od sierpnia ub. roku kobiety wprowadziły na rynek prawie 4 kg amfetaminy, 4 kg marihuany oraz 100 tabletek ekstazy - ocenia policja.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1230

Jak poinformowała Mirosława Kraszewska z biura prasowego łódzkiej policji, ustalono, że w ciągu ponad roku kobiety w wieku od 22 do 29 lat wprowadziły do obrotu co najmniej 8 kg różnych narkotyków. Dwie z nich zostały aresztowane; wobec najstarszej z nich zastosowano policyjny dozór. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 15 lat więzienia.

Policjanci otrzymali sygnał, że na Placu Wolności w centrum Łodzi stoją dziewczyny, u których można się zaopatrzyć w amfetaminę lub marihuanę. Trzy kobiety zatrzymano w ich mieszkaniach w centrum miasta.

Kobiety zaangażowały się w ten proceder, jak twierdzą, zmuszone ciężką sytuacją rodzinną. Dwie z nich samotnie wychowują małe dzieci. Zostały zachęcone przez znajomego, który zaoferował im 10% zysku od sprzedanych narkotyków - wyjaśniła Kraszewska.

Jak ustalono, kobiety rozreklamowały w środowisku narkotykowym numer tzw. dyżurnego telefonu komórkowego, pod który mógł zadzwonić zainteresowany narkotykami klient. One decydowały, gdzie i kiedy dojdzie do transakcji. Najczęściej odbywało się to w bramach w pobliżu Placu Wolności.

Na miejsce przychodziła kobieta, która właśnie miała "dyżur". Co tydzień wymieniały się telefonem, aby każda z nich miała jednakową szansę na zarobek. Dziennie dilerki zarabiały 50-100 zł, a resztę oddawały dostawcom, którym przypadało nawet do tysiąca złotych z jednodniowego utargu.

Po zatrzymaniu dilerek policjanci ujęli także dostawców towaru. Zatrzymano cztery osoby: 33-letniego mężczyznę i jego 26- letnią siostrę oraz 28-letnią kobietę i jej 57-letniego ojca. Trwają przesłuchania tej czwórki.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście.

Policja przypomina, że wszelkie informacje na temat dilerów narkotyków można anonimowo przekazywać na antynarkotykowy telefon zaufania łódzkiej policji (0-42) 665-19-08 oraz na e-mail: donieś

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

MO (niezweryfikowany)

ja pierdole... jakich to inicjatyw jeszcze w tym kraju nie wymysla.
fao (niezweryfikowany)

ja pierdole... jakich to inicjatyw jeszcze w tym kraju nie wymysla.
tibor (niezweryfikowany)

4 kilo tego 4 tamtego i 100 tabletek no jak to kurwa brzmi
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.

Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)

  • Lorazepam
  • Użycie medyczne

Wstaję, już od rana bez sił. Z rezygnacją i przymykającymi się oczyma wciągam skarpetki i gacie. Siadam na skraju kanapy i w tej pozycji czuję jak odpływam

I co, to już? Przegrałem? Finito? Gameover? 

Sam jestem sobie winny nie oszukuję się, chociaż pod powiekami przelatują mi obrazy, wspomnienia mówiące, że nie jestem jedynym, który miał na mnie wpływ. Właściwie mam go od niedawna. Jednak przy ostatecznym rozliczeniu jestem odpowiedzialny za całe szambo, w którym teraz brodzę. 

  • Narkoza

Opis przeżyć z dnia 15.04.05 wywołanych za pomocą Narkozy :D




Nazwa Substancji - Narkoza Dożylnie


Poziom doświadczenia - MJ bardzo często, XTC, Narkoza drugi raz


"Set and Setting" - Lekkie poddenerwowanie, Szpital


Efekty - Dziwne uczucie braku czucia ciała, niemożność ruchowa choć umysł jeszcze nie śpi

Było to moje drugie spotkanie z Narkozą, pierwszym razem byłem po "Głupim Jasiu" wiec szybko zasnęłem i wiele niepamiętam.




  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Ciekawość na nowe doświadczenie, chęć pofazowania i czillery, posiadówka u kolegi.

A więc chciałem się z wami podzielić jaką wspaniałą substancją jest gałka muszkatołowa, a raczej zawarta w niej mirystycyna.

 

Chwilę po 16 przychodzę do koleżanki i mówię: ty, walę gałkę. A ona w lekki śmiech. Nie mogę się doczekać zabawy na 2 dni.

 

Wchodzę do kuchni i zaczynam gałkę tarkować prowadząc live na instagramie z przedsięwzięcia. No cóż 4 gałki zmielone więc zaczynam konsumpcję, zalewam to wodą przygotowaną i wypijam. W smaku jak popiół z miętą i posmakiem orzecha laskowego - można normalnie bełta puścić.

 

18:00 - Nic nie wchodzi.