Nieoczekiwany finał egzekucji komorniczej

Po wyłamaniu zamków przez pracowników administracji, stróże prawa wraz z komornikiem sądowym weszli do wnętrza mieszkania. Ku zdziwieniu obecnych, w mieszkaniu znajdowała się specjalnie przygotowana plantacja konopi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Łódzka

Odsłony

519

Policjanci z VI Komisariatu Policji KMP w Łodzi zabezpieczali egzekucję komorniczą przy ul. Ketlinga w Łodzi. Po wyłamaniu zamków przez pracowników administracji, stróże prawa wraz z komornikiem sądowym weszli do wnętrza mieszkania. Ku zdziwieniu obecnych, w mieszkaniu znajdowała się specjalnie przygotowana plantacja konopi.

18 marca 2019 roku około godziny 10:00, policjanci z VI Komisariatu KMP w Łodzi udzielali pomocy komornikowi sądowemu, który miał przeprowadzić egzekucję komorniczą w Łodzi przy ul. Ketlinga. Po dostaniu się do pomieszczeń, gdzie miały być prowadzone czynności związane z zajęciem i zabezpieczeniem mienia dłużnika, policjanci znaleźli przygotowany namiot z urządzeniami elektrycznymi, filtrem węglowym oraz sadzonkami roślin. W namiocie znajdowało się 16 krzaków konopi, z których można uzyskać około 352 gramów marihuany o czarnorynkowej wartości około 10,5 tysiąca złotych. Dodatkowo w pomieszczeniu znajdowało się ponad 1750 gramów gotowego suszu konopi indyjskich o wartości 50 tysięcy złotych, oraz sprzęt służący do suszenia roślin. Stróże prawa przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli dowody w tej sprawie. Ustalili także tożsamość osoby użytkującej wskazane pomieszczenia. Był to 26-latek mieszkający na co dzień w Warszawie. Mężczyzna ten został zatrzymany 18 marca 2018 roku około godziny 18:00, krótko po tym jak przyjechał do Łodzi. Wraz z nim zatrzymano również 29-latka, który podejrzewany jest m.in. o pomoc w prowadzeniu uprawy konopi innych niż włókniste. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty uprawy krzewów konopi i posiadania znacznych ilości środków odurzających. Teraz grozić im może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie znajomego, spokojna muzyka ambient, bardzo pozytywne nastawienie

Przez ostatni rok wielokrotnie próbowałem lsd, jednak jak dotąd nie miałem okazji spróbować dawki większej niż 200µg. Tym razem wraz z trójką znajomych stwierdziliśmy że spróbujemy trochę podnieść poprzeczkę. Około 21:00 pod mój język trafiły blottery  o łącznej sumie niemal 300µg.

  • Bieluń dziędzierzawa

Data: 02.08.2002


Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock




W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.


  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Własne mieszkanie godzina 23.00, trzech dobrych znajomych. Pół mrok świeczki lampa w rogu pokoju. Okna pozasłaniane kotarami. Wygodne kanapy, fajki zapalniczka tabaka wszystko przy sobie. Dobrze mieć rzeczy przy sobie.

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

23.00 – Dzielimy grzyby i zaczynamy konsumpcje, początkowy pomysł na robienie zapiekanek został odrzucony. Grzyby zostały bezpośrednio przeżute i połknięte. Z głośników leci seta Infected Mushroom - Open KaZantip 16.

{Świetny set. Powinien być hymnem wszelkiej maści anarchistów idealnie oddaje emocje na grzybach. Wyraża bunt, drwi ze świata i życia.}

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Ciekawość na nowe doświadczenie, chęć pofazowania i czillery, posiadówka u kolegi.

A więc chciałem się z wami podzielić jaką wspaniałą substancją jest gałka muszkatołowa, a raczej zawarta w niej mirystycyna.

 

Chwilę po 16 przychodzę do koleżanki i mówię: ty, walę gałkę. A ona w lekki śmiech. Nie mogę się doczekać zabawy na 2 dni.

 

Wchodzę do kuchni i zaczynam gałkę tarkować prowadząc live na instagramie z przedsięwzięcia. No cóż 4 gałki zmielone więc zaczynam konsumpcję, zalewam to wodą przygotowaną i wypijam. W smaku jak popiół z miętą i posmakiem orzecha laskowego - można normalnie bełta puścić.

 

18:00 - Nic nie wchodzi.