450mg DXM [Acodin] 170cm, 65kg.
[txt pisany na "zejściu" DXM...12 godzin po całym zajściu]
Funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego łódzkiej komendy miejskiej próbowali zatrzymać na gorącym uczynku znanego im dilera narkotyków. Skończyło się na przejęciu grama marihuany, niespełna półtora grama masy plastycznej zawierającej THC oraz kilku tabletek ecstasy. Te ostatnie ukrywała przed policjantami babcia jednego z dwóch zatrzymanych mężczyzn.
Funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego łódzkiej komendy miejskiej próbowali zatrzymać na gorącym uczynku znanego im dilera narkotyków. Skończyło się na przejęciu grama marihuany, niespełna półtora grama masy plastycznej zawierającej THC oraz kilku tabletek ecstasy. Te ostatnie ukrywała przed policjantami babcia jednego z dwóch zatrzymanych mężczyzn.
Łódzka policja pochwaliła się zatrzymaniem trojga podejrzanych o posiadanie narkotyków. Trudno jednak mówić o spektakularnym sukcesie stróżów prawa, biorąc pod uwagę ilość „przechwyconych” substancji odurzających.
Funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego zwrócili uwagę na dwóch młodzieńców w dzielnicy Bałuty, wsiadających do taksówki. Według oficjalnej wersji „jeden z nich odpowiadał rysopisowi osoby podejrzanej o rozprowadzanie środków psychotropowych”. Prawdopodobnie stróże prawa liczyli na łatwy wynik.
Funkcjonariusze pojechali za mężczyznami. Gdy samochód zatrzymał się na ul. Piekarskiej, postanowili ich wylegitymować. Ledwo otworzyli drzwi auta i zauważyli zawiniątko z suszem, leżące na wycieraczce pod nogami jednego z pasażerów. Zawiniątko zawierało raptem gram marihuany.
To jednak wystarczyło, aby zatrzymać obu mężczyzn (w wieku 21 lat i 24) i przeszukać ich mieszkania. Starszy mieszkał z 71-letnią babcią. Pojawienie się policjantów wyraźnie wstrząsnęło seniorką. Funkcjonariusze zauważyli, że trzyma w dłoni kilka tabletek. Babcia przekonywała, że to jej leki. Rzekome medykamenty okazały się tabletkami ecstasy. Kobieta przyznała, że kłamała, bo się boi kary. Nic więcej zakazanego w tym lokalu nie znaleziono.
W mieszkaniu młodszego z zatrzymanych stróżom prawa poszło nie lepiej. Znaleźli tylko 1,45 g masy plastycznej z zawartością THC.
Policyjne polowanie na dilera skończyło się dla obu młodych mężczyzn i seniorki zarzutami posiadania narkotyków, za co grozi do 3 lat więzienia. W przypadku tak niewielkich ilości, prokuratura może umorzyć postępowanie w tej sprawie.
450mg DXM [Acodin] 170cm, 65kg.
[txt pisany na "zejściu" DXM...12 godzin po całym zajściu]
Co tu duzo mowic,rodzi sie takie pytanie - [kiedy ja tak zaczynam to bedzie
dlugie i dla niektorych
nudne,wiec mozecie juz wcisnac `del` ] - jaki jest w tym cel? Czy po prostu
istniec-kolekcjonowac
doswiadczenia,jak cholerne znaczki w klaserach? Czy nigdy sie to nie znudzi?
Czy moze to jest
odmiana od czegos co nam sie juz zrodzilo.Wiem,ze nie moge tego przelac w
slowa, braklo
by metafor,to tylko taki dopisek jak wiele innych ktore byly przedemna i
beda po mnie,bez znaczenia.
Pozytywne nastawienie. Dobry humor. Duża łąka poza miastem. Razem z moim kumplem jako przewodnikiem.
Była to kolejna podróż z grzybami. Przygotowywałem się do niej psychicznie dość długi czas. W końcu nadszedł ten dzień. Poniedziałek – początek tygodnia, pogoda idealna, ciepło, lekki wiaterek. Razem z moim przyjacielem (nazwijmy go Zenek) postanowiłem udać się na oddaloną od miasta polankę gdzie panował cisza i spokój. Poza kilkoma traktorami w oddali nic nam nie przeszkadzało :)
chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)
To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.