Diler oskarżony

Nowohucka prokuratura oskarżyła 18-letniego Pawła M. o posiadanie dużej ilości narkotyków i wprowadzanie ich do obrotu.

Alicja

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska

Odsłony

1610
Nowohucka prokuratura oskarżyła 18-letniego Pawła M. o posiadanie dużej ilości narkotyków i wprowadzanie ich do obrotu. Diler został zatrzymany 8 sierpnia ubiegłego roku na os. Centrum A w momencie, gdy wiózł na handel amfetaminę. Znaleziono przy nim niewiele - 4 gramy amfetaminy, natomiast podczas przeszukania jego mieszkania w Nowej Hucie policjanci znaleźli sprzęt służący porcjowaniu narkotyków: wagę elektroniczną, plastikowe woreczki i telefony komórkowe (zapewne "służbowe"). Według ustaleń prokuratury, Paweł M. kupił od pośrednika 1,2 kg amfetaminy, z czego sprzedał ponad pół kilo, pozostałe pół miał sprzedać. Oskarżony przyznał się do winy. Wyjaśnił, że dostawcę poznał w pociągu, nie potrafił jednak podać jego nazwiska. Nie znał także personaliów osób, którym 8 sierpnia miał dostarczyć narkotyk, a jedynie pseudonim jednego z nich. Na sprzedaży amfetaminy zarabiał 100 proc. - kupował gram za 10 zł, sprzedawał za 20 zł. Transakcję przeprowadzał jedenaście razy. Chłopak nie był do tej pory karany. Za zarzucane mu przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia. Obecnie prokuratura ustala, kto mu dostarczał i kto odbierał od niego narkotyki. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Substancja: Grzyby w ilości 100 sztuk na głowę.




  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Festiwal sprzyjający psychodelicznym podróżom. Słoneczne późne popołudnie. Trip grupowy, jednak reszta ekipy na kwasie.

- Niech mi pan powie jeszcze tylko jedno – odezwał się Harry. – Czy to dzieje się naprawdę, czy tylko w mojej głowie?

(…)

- Ależ oczywiście to dzieje się w twojej głowie, Harry, tylko skąd, u licha, wniosek, że wobec tego nie dzieje się to naprawdę?

  • Bad trip
  • Benzydamina
  • Benzydamina

Set: chęć odciecia się od świata, chęć przeżycia ciekawej fazy, byłam troche zestresowana i szukałam czegoś na odstresowanie. Miało być super, kurwa nie było Setting: byłam w pokoju z siostrą, w domu była cała rodzina (w tym chory dziadek). Niestety nie było za spokojnie ale i tak wzielam

O ja jebie, kochani moi czytelnicy. Od końca fazy mineło już 4 dni, ale ja nadal oczuwam te paskudne skutki benzy. Dostałam jakiejs gorączki i jestem niesamowicie osłabiona. Niestety tak się kończy półtorej grama na pusty żołądek przy wychudzonym ciele w dosyć stresowym czasie. Dodatkowo moja odporność to jedno wielkie X D, więc się totalnie nie dziwię przebiegowi fazy i tym co się po niej stało. Oczywiście co ja wam będę pierdolić o mojej depresji i zaburzeniach odżywiania, bo wy nie jesteście tutaj po to. Zapraszam was na raporcik :)