Handlarze narkotyków w rękach CBŚ

5 mln 100 tys. tabletek ekstazy, prawie 11 kg kokainy, 55 amfetaminy i 70 kg marihuany - taką ilość narkotyków przemycił gang rozbity przez Centralne Biuro Śledcze w Krakowie.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Kraków

Odsłony

3871

5 mln 100 tys. tabletek ekstazy, prawie 11 kg kokainy, 55 amfetaminy i 70 kg marihuany - taką ilość narkotyków przemycił gang rozbity przez Centralne Biuro Śledcze w Krakowie. Narkotyki przemycano z Holandii do Austrii i Polski.

Towar szmuglowany był w samochodach osobowych i ciężarowych, w kilkugramowych paczkach. Narkotyki przewoziło kilkunastu kurierów. Policjanci z CBŚ zatrzymali dziewięć osób, zarówno kurierów jak i organizatorów przemytu. Przedstawiono im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem i wprowadzaniem do obrotu narkotyków. Przesłuchania podejrzanych rozpoczęły się w poniedziałek. Wartość przemyconych środków odurzających w okresie od grudnia 2008 roku do lipca 2009 roku sięga 18 mln zł.

Oceń treść:

Average: 7.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje. 

  • DMT
  • Tripraport

Samotny wieczór w domu, miło i spokojnie

Po kilkunastu miesiącach przerwy postanowiłem odświeżyć znajomość z psychodelikami. W międzyczasie zażywałem rekreacyjnie raz w tygodniu dosyć niewinne substancje takie jak marihuana, MDMA, ketamina, 2C-B czy lekkie stymulanty, ale po pewnym czasie przestały mi one (jak i życie w ogóle) sprawiać radość. Trzeba więc było coś na to poradzić.

  • Marihuana
  • Retrospekcja

Tego dnia chyba wstałem lewą nogą. Dom, autobus, uczenia, przystanek, autobus, dom.

Dzień jak co dzień. Sesja zaliczona, dużo wolnego czasu. Ranek, wstaje jedną nogą z myślą - " kurwa kto zaczyna kosić trawę tak za wczas ". Poprawiam jajca i wychodzę na balkon, "ja pierniczę ale dzisiaj będzie grzało". Wchodzę do środka, a na zegarku 10.30. Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze przespałem blisko 11 godzin i się nie wyspałem. No nic, trochę późno - czas zapalić trawkę. Nabijam lufkę, pale ją na trzy buchy. Idę do kuchni - oczywiście lipa. Zrobiłem coś na szybko i myślałem czy mam coś do załatwienia. KUR!! Miałem odebrać z dziekanatu dokumenty dla pracodawcy.

  • Muchomor czerwony

randomness