OLKUSZ. Marihuana w rękach policji
Wczorajszej nocy na drodze w Chechle, w gminie Klucze, policjanci z Olkusza wspierani przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej w Krakowie zatrzymali dwa samochody. W jednym z nich znaleziono plecak, w którym było 1,8 kg marihuany. Najprawdopodobniej narkotyki miały trafić do Olkusza.
Policjanci mogą mówić o dużym sukcesie, akcja była zaplanowana, i poprzedzona licznymi działaniami operacyjnymi. Zatrzymani, 22-letni mieszkaniec Lgoty, 21-letni mieszkaniec Sieniczna oraz pięciu olkuszan w wieku 20-29 lat, w tym kobieta, poruszali się oplem vectrą i skodą. Wszyscy zostali osadzeni w Policyjnej Izbie Zatrzymań. W trakcie przeszukań, w mieszkaniu jednego z zatrzymanych, w Lgocie ujawniono 40 gramów haszyszu, 5 gramów marihuany i działkę amfetaminy. Jak ocenia rzecznik prasowy olkuskiej KPP, kom. Jarosław Pasich z zabezpieczonej marihuany można uzyskać ponad dwa tysiące działek narkotyku. Jego czarnorynkową wartość szacuje się na 60 tysięcy złotych.
To kolejny sukces olkuskich policjantów. Pod koniec stycznia w jednym z mieszkań na ul. Baczyńskiego policjanci zabezpieczyli Œ gramów marihuany, 40 gramów haszyszu, 200 tabletek ekstasy, 50 gram amfetaminy oraz 34 półlitrówki alkoholu ze sfałszowanymi znakami akcyzy skarbowej. W mieszkaniu oprócz narkotyków i nielegalnego alkoholu zabezpieczono również wagę elektroniczną, woreczki zatrzaskowe oraz kilkadziesiąt tabletek i ampułek anabolików. Zatrzymano małżeństwo, 26-letniego mężczyznę i 22-letnią kobietę. (ar)
Dzionek był przepiękny, humor też. Jedynie zmęczenie to minus.
Do czytania poniższego tekstu najlepiej puścić sobie tę składankę https://www.youtube.com/watch?v=eu_MZy84dUc - w dziwny sposób nadaje płynności i pozwala mi się utożsamiać z sobą z tamtej chwili, kiedy to piszę. Może i wam nada rotacji.
>>>Jak doszedłem do tego stanu<<<<
[Przejdź od razu do nagłówka "Uderza!", jeśli się śpieszysz ;)]
Lekkie rozdrażnienie psychiczne
Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.
Postaram sie opisac moje dwa dotychczasowe tripy po DXM. Pierwszy z nich byl
bardzo spontaniczny. Wrocilem ze szkoly i wszedlem na hyperreala. Na jednej
ze stron znalazlem opis ciekawej substancji zwanej DXM. Przeczytalem, ze
jest legalna i do tego tania i postanowilem sprobowac. Jak pomyslalem, tak
zrobilem i szybko pobieglem do apteki. Po krotkiej rozmowie z pania magister
na temat recepty kupilem 2 syropy Acodin 150 za 8,16zl kazdy. Po powrocie do
Komentarze