Odpowie za narkotyki przez... siusianie pod barem

Policjanci z Łęcznej mieli ukarać dwóch mężczyzn załatwiających potrzebę fizjologiczną w miejscu publicznym, tymczasem sprawa okazała się bardziej poważna.

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

2298

Policjanci z Łęcznej mieli ukarać dwóch mężczyzn załatwiających potrzebę fizjologiczną w miejscu publicznym, tymczasem sprawa okazała się bardziej poważna. Podczas legitymowania mężczyzn pod miejscowym barem, jeden z nich wyrzucił torebkę z marihuaną.

W czwartkowy wieczór uwagę policjantów patrolujących teren Łęcznej zwrócił niecodzienny widok. Stróże prawa zauważyli, jak w pobliżu baru przy ul. Al. Jana Pawła II dwóch mężczyzn bez skrępowania oddaje potrzebę fizjologiczną. Ponieważ wykonywanie takiej czynności w miejscu publicznym jest wykroczeniem - nieobyczajnym wybrykiem, policjanci podążyli w ich kierunku w celu podjęcia interwencji.

Kiedy stróże prawa dotarli na miejsce, jeden z mężczyzn na widok mundurowych przestraszył się. Oczywiście nie chodziło tu skrępowanie podczas załatwiania potrzeby. Powód okazał się bowiem zupełnie inny. Mężczyzna podczas legitymowania próbował wyrzucić niepostrzeżenie woreczek foliowy. Ten fakt nie umknął uwadze policjantów. 22-letni Łukasz M. przyznał się do posiadania marihuany. Wyjaśnił, że narkotyki znalazł na ulicy. Ponadto był nietrzeźwy, miał promil alkoholu w organizmie.

Policjanci zabezpieczyli narkotyki, zaś ich właściciela zaprowadzili na komendę. Wkrótce 22-latek odpowie za przestępstwo posiadanie narkotyków i nieobyczajny wybryk. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Jego kompan odpowie zaś za wykroczenie.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Park na obrzeżach, wiosna, słoneczko, plecaczek.

W słoneczną niedzielę udałem się tramwajem do parku na obrzeżach miasta. Tam szukając w miarę bezpiecznego miejsca gdzie mógłbym przeleżeć trip - bo w zasadzie chciałem doznać intesywnego doświadczenia, położyłem się gdzieś między ścieżkami w trawie skąd chwilę obserwowałem spacerujących w ten leniwy dzień homo sapiens. Po chwili łapczywie dobrałem się do samarki z 0,25g Mahometa, o którym sporo wcześniej przeczytałem i tak, tak, wiedziałem, że 40ug to już dobra fazka.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Byłem zniecierpliwiony. Wszystko działo się w domu. Bez stresu, na spokojnie.

Piątek, kto nie lubi piątków? Idealna pora żeby się wyluzować po tylu męczących godzinach w szkole. Zgadaliśmy się - ja, M, J oraz C.
Moich rodziców miało nie być od południa aż do następnego dnia wieczora. Z kumplami zgadaliśmy się u mnie na 19:00. Do tego o 20:00 miałem zacząć grać w CS:GO kwalifikacje do turnieju z inną ekipą online, to pozbyć się stresu byłoby idealnie. No ale najpierw oczywiście trzeba się było przygotować.

15:00
Wróciłem ze szkoły, nikogo w domu. Dobra trzeba ogarnąć mieszkanie troszkę.

  • Dekstrometorfan

Substancja: dekstrometorfan


Doświadczenie: małe - dxm po raz pierwszy, wcześniej tylko thc i etanol


Dawka: 450mg na 80kg wagi (15 tabletek tussidexu)


Set&setting: stan umysłu - lekki dół


intencje - oderwanie od rzeczywistości, doświadczyć nowego przeżycia


miejsce spożycia - mieszkanie, sam

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Spróbuję opisać teraz swoje drugie spotkanie z grzybami, które miało miejsce dzień przed napisaniem tego tekstu. Mając w pamięci pierwszą, bardzo intensywną i nieprzyjemną podróż (około 10 g), postanowiłem przyjąć mniej, czyli 3,8 g ususzonych cubensisów, co w teorii miało zapewnić mocny trip, nie powodujący utraty świadomości.  Zmieliłem grzyby, zalałem sokiem z cytryny i odstawiłem na je na 7h (polecam taki sposób przygotowania osobom, które szczególnie nie tolerują smaku grzybów). Do konsumpcji przystąpiłem przed godziną 23.00.

randomness